https://strefabiznesu.pl
reklama

Renta alkoholowa w górę. Padają mocne propozycje zmian

Katarzyna Laszczak
Opracowanie:
Liczba osób pobierających tzw. rentę alkoholową maleje, ale wielkość świadczeń rośnie.
Liczba osób pobierających tzw. rentę alkoholową maleje, ale wielkość świadczeń rośnie. 123rf.com
Liczba osób pobierających tzw. rentę alkoholową w Polsce zmniejszyła się o 10% w 2023 roku w porównaniu do 2022 roku, jednak kwota wypłaconych rent wzrosła rok do roku o 5,6%. Opinie ZUS oraz ekspertów na temat uzasadnienia tego świadczenia, różnią się znacząco.

Spis treści

Liczba świadczeniobiorców „renty alkoholowej” spada

W 2023 roku liczba osób pobierających świadczenie potocznie określane jako renta alkoholowa wyniosła 2,7 tys., co oznacza spadek o 10% w porównaniu do 2022 roku, kiedy to świadczenie pobierało 3 tys. osób. Dla porównania, w 2021 roku było to 3,4 tys., a w 2020 roku – 3,8 tys.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) pozyskuje dane na temat liczby osób pobierających rentę z tytułu niezdolności do pracy oraz wysokości wypłaconych świadczeń w korelacji z jednostkami chorobowymi z badania statystycznego przeprowadzanego raz w roku. Jak wyjaśnia rzecznik prasowy ZUS, Wojciech Dąbrówka:

– ZUS posługuje się obowiązującą Międzynarodową Statystyczną Klasyfikacją Chorób i Problemów Zdrowotnych Rewizja X, tj. ICD-10. W odpowiedzi zestawiono dane statystyczne dla następujących kodów jednostek chorobowych, tj. F10 – zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane użyciem alkoholu, K70 – alkoholowa choroba wątroby, T51 – efekt toksyczny alkoholu, X45 – przypadkowe zatrucie przez narażenie na alkohol, Y15 – zatrucie przez narażenie na alkohol o nieokreślonym zamiarze, a także Y90 – działanie alkoholu na podstawie oznaczenia jego poziomu we krwi.

Jak stwierdza psycholog Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl, liczba osób otrzymujących świadczenie z powodu chorób związanych z alkoholem w porównaniu do całej populacji ubezpieczonych jest stosunkowo niewielka. Zdaniem eksperta, to jednak nie oznacza, że problem alkoholowy w Polsce jest marginalny. Uzależnienie od alkoholu wpływa nie tylko na same osoby uzależnione, ale także na ich rodziny, pracodawców i całe społeczeństwo.

– Z danych ZUS wynika, że w marcu 2023 roku rentę z tytułu niezdolności do pracy pobierało ponad 565 tys. osób. Zatem osoby korzystające z tego świadczenia z powodu chorób alkoholowych stanowią mniej niż 0,5%. Dane te nie są specjalnie niepokojące. Od 2020 roku można również zaobserwować nieznaczny spadek liczby świadczeniobiorców tzw. renty alkoholowej, co napawa ostrożnym optymizmem – komentuje dr hab. Iwona Sierpowska, prof. Uniwersytetu SWPS.

Kwota wypłacanych świadczeń rośnie

Pomimo spadku liczby świadczeniobiorców, kwota wypłaconych rent wzrosła o 5,6% w 2023 roku, osiągając 56,1 mln zł. W 2022 roku było to 53,1 mln zł, a w 2021 roku – 53,8 mln zł. Dr n. med. Bogusława Bukowska, dyrektor Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, zauważa:

– Za wzrost kwot wypłaconych świadczeń w dużej mierze odpowiada waloryzacja rent. Na wysokość tego świadczenia duży wpływ ma kwota bazowa, czyli 100% przeciętnego wynagrodzenia pomniejszonego o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenia społeczne określone w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych, w poprzednim roku kalendarzowym. Od 2020 roku wzrosła ona z 4294,67 zł do 7140,52 zł.

Nie tylko uzależnienie, ale dodatkowe schorzenia

W orzecznictwie lekarskim nie istnieje pojęcie tzw. renty alkoholowej. Wojciech Dąbrówka podkreśla, że sam fakt istnienia choroby alkoholowej nie jest wystarczający do uzyskania świadczenia rentowego z tytułu niezdolności do pracy. Istotne jest stwierdzenie, że choroba alkoholowa może spowodować dodatkowe schorzenia, które znacznie ograniczają zdolność do pracy.

Dr n. med. Bogusława Bukowska dodaje:

– Przyznanie tzw. renty alkoholowej jest w takim samym stopniu uzasadnione, jak przyznanie renty w przypadku wielu innych schorzeń, których powstanie lub zaostrzenie zależne jest od stylu życia. Osoby palące papierosy mają większe ryzyko wystąpienia nowotworów, a stosujące nieprawidłową dietę – cukrzycy typu II. To nie dyskwalifikuje ich do uzyskania renty w przypadkach tych schorzeń. Równocześnie używanie alkoholu to trzeci najważniejszy czynnik ryzyka dla zdrowia człowieka. Dlatego należy dążyć, zgodnie z rekomendacjami WHO, do ograniczenia dostępności alkoholu, zarówno fizycznej jak i ekonomicznej.

Dr hab. Iwona Sierpowska, prof. Uniwersytetu SWPS, również podkreśla, że używanie pojęcia renta alkoholowa jest nieuprawnione i może prowadzić do nieprzychylnych komentarzy. Zaznacza, po pierwsze, może ono sugerować aprobowanie przez państwo spożywania alkoholu. Natomiast stosunek państwa do jego konsumpcji jest zdecydowanie odmienny, o czym świadczy ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Po drugie, ww. pojęcie stwarza fałszywy obraz wśród społeczeństwa, że alkoholizm jest głównym warunkiem otrzymania renty. Tymczasem jest to świadczenie przyznawane z powodu niezdolności do pracy, której przyczyną jest choroba. Jak zaznacza ekspertka, chorób nie dzieli się na mniej lub bardziej godne ochrony ubezpieczeniowej.

Pomijanie osób dotkniętych tymi problemami zdrowotnymi mogłoby nosić znamiona dyskryminacji. Ekspertka dodaje, że choroba alkoholowa i powiązane z nią inne schorzenia nie są jedynym przykładem ryzykownych zachowań, które mogą prowadzić do utraty zdolności do pracy. Niestety, jedne zachowania są mniej, a inne bardziej akceptowalne społecznie. Przykładowo, w obiegu nie funkcjonuje pojęcie renty tytoniowej.

Podjęcie terapii i leczenia warunkiem uzyskania świadczenia?

Zdaniem Michała Pajdaka z platformy ePsycholodzy.pl, system powinien unikać sytuacji, w których renta staje się motywacją do unikania leczenia i pracy. Proponuje on:

– System powinien unikać sytuacji, w których renta staje się motywacją do unikania leczenia i pracy. Należy rozważyć warunkowe świadczenie z obowiązkiem podjęcia terapii uzależnień oraz leczenia schorzeń współistniejących. Zamiast dożywotniego rozwiązania, warto zastanowić się nad wprowadzeniem okresowej renty rehabilitacyjnej umożliwiającej powrót do aktywności zawodowej po leczeniu. Jednocześnie osoba, która np. uległa wypadkowi i straciła zdolność do pracy, nie powinna mieć trudniejszego dostępu do świadczenia niż ktoś, kto sam doprowadził się do poważnych problemów zdrowotnych przez alkohol.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu