- Od początku epidemii nie było prawnych przeciwwskazań do prowadzenia handlu zewnętrznego w pobliżu naszej hali. Jednak odpowiedzieliśmy na apel prezydenta Radomia, ale także ze względu na bezpieczeństwo sprzedających i kupujących handel został ograniczony. Czekaliśmy na złagodzenie możliwości poruszania się i takie warunki są już teraz - powiedział Leszek Woźniak, prezes Radomskich Hal Mięsnych.
Stwierdził, że decyzja o przywróceniu handlu podyktowana była też chęcią uratowania miejsc pracy, ale także mikrofirm, które z dnia na dzień straciły szansę zarobkowania. - Na naszym terenie około 40 producentów, niektórzy z nich już pozwalniali ludzi nie mogąc doczekać się odpowiedniego wsparcia ze strony władz - powiedział Leszek Woźniak. Stwierdził jednak, że bardzo rygorystycznie będą przestrzegane normy sanitarne, na przykład na teren, gdzie odbywać się będzie handel możliwe będzie wpuszczenie co najwyżej 4 osób w przeliczeniu na jedno stoisko. Sprzedający mają zapewnić płyny dezynfekujące, albo rękawiczki.
Zarząd Radomskich Hal Mięsnych przewiduje, że targowisko będzie funkcjonowało we wszystkie dni tygodnia, bez niedziel. O tym jednak w jakie dni będzie się odbywał handel zależy od zainteresowania. Nie obowiązuje już przepis, że w sobotę w godzinach od 10 do 12 zakupów mogą dokonywać jedynie seniorzy.
Radom. Galeria Słoneczna w dobie koronawirusa. Jak wygląda c...
