Sąd zdecydował, co dalej z Pawłem S., twórcą marki Red is Bad

Agata Wodzień-Nowak
Opracowanie:
pixabay.com, zdjęcie ilustracyjne, AGW/canva
W najnowszych doniesieniach z Sądu Rejonowego Katowice-Wschód, decyzja o pozostawieniu w areszcie Pawła S., założyciela popularnej marki odzieżowej Red is Bad, została podtrzymana. To kontynuacja sprawy, która przyciąga uwagę mediów i opinii publicznej od momentu aresztowania twórcy marki.

Sprawa Pawła S. wzbudza duże emocje, nie tylko ze względu na samą markę Red is Bad, ale też kontrowersje wokół zarzutów, które doprowadziły do jego aresztowania. Decyzja sądu utrzymuje Pawła S. za kratami do 28 stycznia. Obrona nie zgadza się z decyzją i zapowiada, że złoży zażalenie. Rozpozna je Sąd Okręgowy w Katowicach.

Jak poinformował prokurator Karol Zok, sąd zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztowania Pawła S. do 28 stycznia 2025 roku. Sąd motywował swoją decyzję "dużym prawdopodobieństwem popełnienia przez Pawła S. zarzucanych mu czynów oraz obawą matactwa, również w związku z „rozwojowym charakterem sprawy”".

Decyzja katowickiego sądu ws. aresztu dla twórcy Red is Bad

We wtorek 5 listopada katowicki sąd ogłosił decyzję dotyczącą ewentualnego aresztowania Pawła S., twórcy marki Red is Bad. Paweł S. jest podejrzany o nieprawidłowości w działaniach Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Posiedzenie, na którym rozpatrywany był wniosek Prokuratury Krajowej o zastosowanie najbardziej restrykcyjnego środka zapobiegawczego, odbyło się w poniedziałek w Sądzie Rejonowym Katowice-Wschód. Decyzja została odroczona do godziny 13:00 dnia następnego – jak poinformował po posiedzeniu Tomasz Tadla, naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej.

Prokuratura argumentuje potrzebę utrzymania aresztu obawą przed możliwością ucieczki podejrzanego, jego ukrywaniem się lub utrudnianiem postępowania. Od 10 października Paweł S. był poszukiwany przez Interpol, a wcześniej wydano za nim list gończy oraz europejski nakaz aresztowania. Został deportowany z Dominikany, gdzie zatrzymano go kilka dni wcześniej.

Zarzuty, które usłyszał Paweł S. w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej w Katowicach, dotyczą udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przestępstw z urzędnikami RARS oraz prania brudnych pieniędzy. Po zakończeniu czynności prokuratorskich z jego udziałem, nie poinformowano, jak podejrzany ustosunkował się do zarzutów.

W komunikacie Prokuratury Krajowej podano, że zarzuty przedstawione Pawłowi S. obejmują współdziałanie w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych RARS oraz pranie brudnych pieniędzy. W toku śledztwa ustalono, że Paweł S. mógł być jednym z beneficjentów nielegalnych działań, na skutek których jego podmiot miał uzyskać z RARS co najmniej 242,6 mln zł.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS, prowadzone przez śląski wydział PK w Katowicach, zostało wszczęte 1 grudnia 2023 r. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS, co miało prowadzić do działania na szkodę interesu publicznego.

Postępowanie zarzuty przedstawiono już pięciu osobom, w tym byłemu prezesowi RARS Michałowi K. Sprawa ma charakter wielowątkowy i jest nadal w toku, a śledztwo prowadzone jest również przez delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie oraz Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy w Warszawie.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu