Spółka jednego z najbogatszych Polaków chce odmienić zbrojeniówkę

Marek Knitter
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Spółka PGO z Katowic, należąca do Tomasza Domagały i jego funduszu TDJ, wspólnie z Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia, pracuje nad wdrożeniem prototypów pierwszej polskiej amunicji artyleryjskiej 155 mm - powiedział Strefie Biznesu wiceprezes Andrzej Bulanowski. Jak wyjaśnił, będzie to pocisk całkowicie polskiej konstrukcji.

- W tej chwili pracujemy wspólnie z Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia nad wdrożeniem prototypów pierwszej polskiej amunicji artyleryjskiej 155 mm, polskiej konstrukcji i wydaje się, że jest to projekt najistotniejszy dla nas jako PGO, ale też szalenie istotny dla branży zbrojeniowej, dla sektora zbrojeniowego w Polsce - powiedział Strefie Biznesu wiceprezes PGO Andrzej Bulanowski.

Jak ujawnił w rozmowie Bulanowski, spółka etap projektowania zakończyła już w marcu, a na początku kwietnia Instytut przekazał PGO dokumentację techniczną.

- Obecnie jesteśmy na etapie opracowywania dokumentacji do budowy narzędzi i przygotowywania się do produkcji pierwszych sztuk prototypowych, które mamy zamiar zakończyć do końca bieżącego roku - dodał.

Przyszły rok będzie dla spółki najważniejszy - ruszą testy poligonowe

- W przyszłym roku zakładamy, że ruszą testy poligonowe. Te korpusy amunicyjne muszą zostać bardzo dokładnie przebadane i przetestowane. Jest to proces liczony na wiele miesięcy. Mamy nadzieję, że w sprzyjających okolicznościach z końcem przyszłego roku będziemy po zakończonych testach, już z certyfikowanym wyrobem - dodał wiceprezes Bulanowski.

Według niego zapotrzebowanie na tego typu amunicje jest bardzo duże, gdyż niektóre źródła wskazują na konieczności zgromadzenia co najmniej trzech milionów sztuk amunicji tego kalibru.

- Chodzi o to, żeby zabezpieczyć odpowiednio długi okres potencjalnych działań zbrojnych. Wiele firm w Polsce przygotowuje się do produkcji amunicji, ale niewiele jeszcze ją produkuje. Produkuje ją tylko Polska Grupa Zbrojeniowa w ilościach daleko odbiegających od potrzeb naszej armii - dodał.

Obecnie PGO, jak i Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia, prace nad nowym pociskiem finansują z własnych środków. Zdaniem wiceprezesa Bulanowskiego współpraca ze sferą publiczną przy tak skomplikowanych projektach jest niezbędna.

- Nasza współpraca z Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia pokazuje dobitnie, że da się tę współpracę organizować. Natomiast skala potrzeb i skala przedsięwzięć związanych z obronnością jest na tyle duża, że potrzebna jest czynna rola państwa. To państwo powinno być takim koordynatorem działań, inicjatorem i powinno także wspierać finansowe rozwój produkcji. Wszystkie bowiem te działania w zakresie obronności, one wszystkie dedykowane są tak naprawdę do państwa, czyli do polskiej armii - podkreślał wiceprezes.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu