- Notowana na NewConnect spółka B-Act otwiera oddział w Rumunii, co może oznaczać ekspansję firmy uznanej niedawno za krytycznie ważną dla Ukrainy
- Polacy zajmujący się doradztwem i nadzorem inwestycji budowlanych powalczą o rumuńskie kontrakty z sektora obronnego. Zrobią to razem z partnerem specjalizującym się w projektach infrastrukturalnych
- Najważniejsze inwestycje w Rumunii to obecnie baza NATO oraz fabryka prochu. Ale do tego kraju przenosi się też znaczna część zachodniego biznesu. Migracja ma miejsce także z Polski
Rumunia od dobrych kilkunastu lat jest pierwszym wyborem koncernów francuskich, w tym m.in. Renault inwestującego w Dacię. Dopiero jednak amerykańska ofensywa inwestycyjna skupiona na bezpieczeństwie sprawiła, że do Rumunii przenosi się coraz więcej firm, w tym ostatnio mające dotychczas swe zakłady w Polsce Unilever czy Michelin. Polskie firmy na razie, zamiast przenosin stawiają na ekspansję, tak jak robi to właśnie teraz B-Act – firma, która wskutek swego zaangażowania na Ukrainie otrzymała status spółki o krytycznym znaczeniu dla tego kraju.
Polska firma może powalczyć o wielkie kontrakty razem z miejscowym partnerem
B-Act to notowana na NewConnect spółka konsultingowo-inżynieryjna specjalizująca się w doradztwie i nadzorze inwestycji budowlanych. W Rumunii B-Act będzie działać w partnerstwie joint venture z rumuńską grupą firm Euro Finance Advisors & Pro Toby znaną z aktywności przy dużych projektach infrastrukturalnych.
– Wieloletnia obecność tej grupy firm w regionie, w połączeniu z dogłębnym zrozumieniem dynamiki lokalnego rynku, czyni z nich cennego partnera dla B-Act w pozyskiwaniu nowych kontraktów infrastrukturalnych. Grupa Euro Finance Advisors, zarządzając złożonymi kontraktami doradczymi, znacznie zwiększy przewagę konkurencyjną B-Act, zapewniając pomyślną realizację projektów o dużym znaczeniu w Rumunii i poza nią – mówi Adam Białachowski, prezes B-Act.
Na stole leży prawie 3 miliardy euro inwestycji w obronność
Warto przypomnieć, że jedną z najważniejszych inwestycji realizowanych w Rumunii, spośród tych, które mogłyby być najbardziej interesujące dla Polaków, jest baza lotnicza NATO pod Konstancą nad Morzem Czarnym, rozbudowywana obecnie za kwotę 2,5 mld euro. Niebawem obiekt ten stanie się największą bazą wojskową Paktu Północnoatlantyckiego w Europie, a także uczyni Rumunię jednym z najlepiej chronionych państw w regionie. O doniosłości inwestycji, które mają tam miejsce mówi prezes Białachowski, co pozwala przypuszczać, że spółka może i tam rozejrzeć się za kontraktami.
– Dzięki zwiększeniu przepustowości portu w Konstancy – największego i najgłębszego portu nad Morzem Czarnym oraz umiejętnej integracji różnych rodzajów transportu, kraj ten znacznie skraca czas transportu towarów. W tych kluczowych projektach infrastrukturalnych możemy być obecni z naszymi usługami – komentuje Białachowski.
Nie tylko NATO-wską bazą żyją jednak inwestorzy w Rumunii. W tym samym kraju pod Braszowem powstanie największa w Europie fabryka prochu. Koszt inwestycji to 400 mln euro. Projekt warty 400 mln euro realizować będą rumuński ROMARM i niemiecki Rheinmetall. Dołoży się też Komisja Europejska, która wesprze budowę zakładu kwotą 47 mln euro. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej.
W takim tempie rośnie poziom inwestycji w Rumunii. Polaków interesuje cały region
Polska firma przypomina, że wydatki inwestycyjne w Rumunii rosną regularnie, co jest ważnym argumentem, by jeszcze bliżej przyjrzeć się temu państwu. Według Narodowego Instytutu Statystycznego Rumunii, inwestycje netto w gospodarce narodowej wyniosły 189,34 mld lei w 2023 r., co stanowi wzrost o 16,6 proc. w porównaniu z 2022 r. W 2023 roku rumuńskie PKB wzrosło o 2,2 proc., a według prognoz na lata 2024 i 2025. PKB wzrośnie o około 3,2-3,3 proc.
– Rynek rumuński oceniamy bardzo pozytywnie. Od lat bierzemy aktywny udział w kontraktach i pracach realizowanych w tym regionie. Kraj ten przechodzi silną transformację, a to oznacza, że możemy liczyć na popyt na nasze usługi. Nowy oddział w Rumunii to także krok w kierunku wzmocnienia relacji biznesowych z tym regionem. Rumunia jest niejako oknem na świat dla innych krajów regionu – Mołdawii czy Bułgarii. Chcemy też postawić na kontrakty dla przemysłu obronnego, co wzmocni naszą pozycję – podkreśla Białachowski.
Białachowski zauważa, że polska pozostaje silnym partnerem handlowym Rumunii. Przypomina też, że pierwsze doświadczenia firma zdobyła przy projekcie „Modernizacja sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i stacji uzdatniania wody w aglomeracjach Vaslui, Barlad, Husi i Negresti” wspólnie z rumuńską firmą Pro Toby. Polski oddział firmy będzie zlokalizowany w mieście Jassy, a także w Bukareszcie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
