Spis treści
Kraje zachodnie zamroziły około połowy zagranicznych aktywów Rosji w pierwszych dniach po jej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Większość z nich znajduje się w Europie i wynosi ponad 300 miliardów dolarów.
W obliczu nadchodzącej zmiany na stanowisku prezydenta USA, który wydaje się niechętny dalszemu wsparciu Ukrainy, pojawił się głośny apel o bezwzględne przejęcie wszystkich zamrożonych środków finansowych i użycie ich do obrony integralności i suwerenności zaatakowanego państwa. Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, była premiera Estonii Kaja Kallas, stanowczo opowiada się za takim rozwiązaniem.
Kwestia legalności przejęcia rosyjskich aktywów
Zgodnie z doktryną środków odwetowych, legalne jest naruszenie pewnych zasad prawa międzynarodowego, takich jak np. przejęcie rezerw centralnego banku suwerennego państwa, w sytuacji, kiedy popełnia ono rażące przestępstwo. Wielu ekspertów prawa międzynarodowego ostrzega jednak przed podobnym posunięciem. Wobec zamrożenia aktywów zagranicznych Rosji nie było zbyt wielu zastrzeżeń, lecz przejęcie ich na tej samej podstawie przez wielu specjalistów traktowane jest jako nieuzasadnione.
Przejęcie aktywów zlikwiduje odsetki zabezpieczające pożyczkę dla Ukrainy
Pozostają jeszcze kwestie techniczne. Na razie kraje zachodnie zebrały odsetki z powyższych aktywów, przekształcając je w krótkoterminową pomoc dla Ukrainy. Jeśli jednak zostanie przejęte wszystko, ww. odsetki przestaną się naliczać, co będzie oznaczać brak zabezpieczenia dla pożyczki udzielonej temu państwu.
Jak podaje amerykański magazyn FP, istnieje potencjalne wyjście z tej sytuacji. Cytowany przez niego Timothy Ash, ekonomista, sądzi, że całe rezerwy Rosji mogą z powodzeniem spłacić rzeczoną pożyczkę, pod warunkiem jednak, że będą one zainwestowane.
Obawy natury ekonomicznej
Pojawiają się także obawy, iż skorzystanie z rezerw finansowych może osłabić dominującą pozycję dolara amerykańskiego, euro i franka szwajcarskiego w globalnym systemie finansowym. Kraje BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, Republika Południowej Afryki, Iran, Egipt, Etiopia i Zjednoczone Emiraty Arabskie), które przez dekady wyrażały zadowolenie w związku z handlem zagranicznym prowadzonym w powyższych walutach, mogą zdecydować, że ich interesom bardziej przysłuży się znalezienie innego rynku zbytu.
Specjaliści traktują jednak ten argument jako bezzasadny, ponieważ, wg. nich, kraje BRICS nie dość, że skorzystały na zamrożeniu rosyjskich rezerw finansowych, to jeszcze zyskają na planowanym przejęciu.
Aktualizacja:
- Europa wyszła poniekąd przed szereg i choć w pewnym sensie rozwiązała problem pt. "skąd czerpać pieniądze na pomoc Ukrainie", zadając tym samym również gospodarczy cios Rosji, stoi teraz w obliczu kilku istotnych problemów - komentuje Eryk Szmyd, analityk XTB - pierwszym jest możliwe zaognienie długoterminowego konfliktu z Rosją, której kapitalistyczne więzi z Europą drastycznie osłabły; drugi - to, w jaki sposób decyzję odbiorą Chiny i czy będzie wiązała się z odwrotem azjatyckiego kapitału z Europy, ponieważ Pekin musi kalkulować ryzyko w scenariuszu konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi. Taka decyzja otwiera drzwi, do zamrożenia aktywów chińskich w powyższym scenariuszu, a to nie wygląda na korzystne - w tym przypadku ani dla Europy, ani dla Chin - tłumaczy ekspert.
