Spis treści
Potęgi PRL-u, które nie przetrwały nowej rzeczywistości
Przemiany gospodarcze po 1989 roku okazały się zabójcze dla wielu dużych zakładów przemysłowych. Brak dostosowania do nowych warunków rynkowych, prywatyzacja oraz przejęcia przez zagraniczny kapitał sprawiły, że niektóre z dawnych gigantów po prostu przestały istnieć.
Przykładem jest ELWRO, wrocławska firma informatyczna, która w PRL-u była liderem w produkcji komputerów. W latach 90. została przejęta przez Siemensa, a produkcja została stopniowo wygaszona. Podobny los spotkał Zakłady Wytwórcze Urządzeń Telekomunikacyjnych (ZWUT), które po przejęciu przez niemiecki kapitał również zakończyły działalność.
Wielu zakładom nie udało się przetrwać z powodu braku inwestycji i utraty kluczowych rynków zbytu. Fabryka Samochodów Osobowych (FSO), która produkowała m.in. Poloneza i Fiata 125p, po zmianach właścicielskich stopniowo traciła konkurencyjność, zamykając zakład m.in. w Nysie. Ostatecznie, w 2011 roku zakończyła działalność w Polsce.
Głośne upadki firm z ostatnich lat
Nietrafione inwestycje oraz zmieniający się rynek doprowadziły do upadku wielu znanych firm w ostatnich latach. Jednym z najgłośniejszych przypadków było RAFAKO, producent kotłów energetycznych. Firma, która przez dekady była liderem w branży, ogłosiła upadłość w 2023 roku po serii problemów finansowych i wycofaniu się kluczowych partnerów biznesowych. W wyniku zamknięcia zakładu pracę straciło około 700 osób, co było dużym ciosem dla społeczności w Raciborzu i okolicach.
Również branża odzieżowa doświadczyła poważnych problemów. Przykładem jest Próchnik, znana marka eleganckiej odzieży męskiej, która jeszcze w 2019 roku była notowana na giełdzie, ale z powodu spadku popytu i braku strategii rozwoju ostatecznie zbankrutowała.
Mniej firm ogłasza upadłość
Jak poinformował Główny Urząd Statystyczny, w 2024 roku zarejestrowano 391 upadłości firm, co oznacza spadek o 3,2 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. To pozytywna zmiana, która może wskazywać na poprawę sytuacji gospodarczej w kraju.
Niestety w przemyśle liczba upadłości wzrosła z 26 do 33, co może wskazywać na trudności, z jakimi borykają się przedsiębiorstwa w tej branży. Podobnie w transporcie i gospodarce magazynowej, gdzie liczba upadłości wzrosła z 2 do 11.
Większość branż odnotowała mniejszą liczbę upadłości, w tym handel, budownictwo oraz sektor usług.
