Te piece nie przeszły kontroli. Mogą zostać wycofane ze sprzedaży

Agnieszka Kamińska
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wraz z Inspekcją Handlową przeprowadził kontrolę 10 modeli kotłów na paliwo stałe o mocy do 500 kW (zdjęcie ilustracyjne)
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wraz z Inspekcją Handlową przeprowadził kontrolę 10 modeli kotłów na paliwo stałe o mocy do 500 kW (zdjęcie ilustracyjne) 123 rf
Kontrole pieców na paliwa stałe wykazały, że kilka urządzeń nie spełnia norm. – To temat ważny nie tylko na progu sezonu grzewczego. Wydajność kotła ma wpływ na koszty jego użytkowania – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
  • Inspektorzy sprawidzili 10 modeli kotłów na paliwo stałe o mocy do 500 kW. W 4 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości
  • Błędy dotyczyły kwestii formalnych, ale też konstrukcyjnych. Te piece mogą być droższe w eksploatacji
  • W przypadku kotłów, u których stwierdzono niezgodności podczas badań laboratoryjnych, trwają postępowania administracyjne i mogą one zakończyć się wycofaniem z obrotu urządzeń
  • Trwają też kontrole urządzeń grzewczych typu „koza”. Do tej pory organy nadzoru budowlanego wszczęły postępowania dotyczące 16 ogrzewaczy, a wobec 33 urządzeń rozpoczęto badania laboratoryjne

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wraz z Inspekcją Handlową przeprowadził kontrolę 10 modeli kotłów na paliwo stałe o mocy do 500 kW. Sprawdzono dokumentację i oznakowanie, ale też wybrane parametry wydajnościowe. Badano również, czy piece spełniają wymogi unijnego ekoprojektu, a więc jak duży mają wpływ na środowisko naturalne.

Sprawdziliśmy, czy kotły emitują niebezpieczne substancje do atmosfery podczas spalania paliwa (cząstki stałe, organiczne związki gazowe, tlenek węgla, tlenki azotu) oraz czy mają odpowiedni poziom sezonowej efektywności energetycznej – czy są wydajne – informują kontrolerzy w raporcie.

Przedsiębiorcy zostali wytypowani na podstawie monitoringu inspektorów oraz dostępności wyrobów. Kontrole przeprowadzono w 2 sklepach detalicznych oraz 8 hurtowniach.

Oprócz weryfikacji kwestii formalnych, przeprowadzone zostały badania laboratoryjne. Testy w laboratorium wykazały nieprawidłowości w 2 z 10 kotłów – zadeklarowana przez producenta sezonowa efektywność energetyczna ogrzewania pomieszczeń nie mieściła się w zakresie określonym przez przepisy. Stwierdzono też np., że producent zadeklarował klasę A++, podczas gdy badania wykazały, iż rzeczywista klasa to A+. Taki kocioł może być droższy w eksploatacji i mniej efektywny energetycznie.

Te piece nie spełniały wymogów

UOKiK stwierdził nieprawidłowości w przypadku czterech modeli kotłów na 10 zbadanych. Oprócz braków formalnych były też błędy związane z konstrukcją urządzeń, które obniżały ich wydajność i sprawiały, że mogły być droższe w eksploatacji.

UOKiK w raporcie wyszczególnił kwestionowane piece.

  • W przypadku kotła FENIKS UNI 24 błędnie sporządzono deklaracje zgodności z dyrektywami UE i wystąpiły braki w instrukcji obsługi. Stwierdzono także brak wymaganych informacji i ostrzeżeń na stronie internetowej.
  • W przypadku kotła KW-ECO Lider 9 nieprawidłowo sporządzono deklarację zgodności.
  • W przypadku dwóch modeli: Ferroli Bio Pellet Pro 18 kW i Ferroli Bio Pellet Pro 24 kW stwierdzono, że nie spełniają one wymogów sezonowej efektywności energetycznej. Producenci zadeklarowali ich wyższą wydajność, niż wykazano w badaniach, co mogło skutkować większymi kosztami eksploatacji. Dodatkowo, urządzenie Ferroli Bio Pellet Pro 18 kW miał nieprawidłową instrukcję obsługi.

UOKiK nie stwierdził nieprawidłowości w przypadku tych kotłów:

  • Tekla Komfort 23,
  • HKS LAZAR Smart Fire 22/3 bar z sondą Lambda,
  • PELLPAL DUO 14 KW,
  • SEMAX BASIC 15/ VSEMB15,
  • PELLPAL 12,
  • Kocioł grzewczy Semax

W przypadku 2 kotłów, u których stwierdzono niezgodności podczas badań laboratoryjnych, trwają postępowania administracyjne i mogą one zakończyć się wycofaniem z obrotu urządzeń. Producenci pieców, które miały braki formalne, muszą naprawić błędy pod nadzorem Inspekcji Handlowej.

– Urządzenia niespełniające wymogów w ogóle nie powinny być wprowadzone do obrotu. To temat ważny nie tylko na progu sezonu grzewczego. Wydajność kotła ma wpływ na koszty jego użytkowania. Konsumenci mają prawo do prawdziwych informacji o produkcie, także o jego klasie energetycznej. Dzięki temu mogą uwzględnić także przyszłe wydatki związane z używaniem go i podjąć świadomą decyzję o zakupie – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie.

Trwają kontrole innych urządzeń grzewczych

Wraz z kontrolą Inspekcji Handlowej rozpoczęły się działania Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego dotyczące ogrzewaczy pomieszczeń na paliwo stałe typu „koza”. Kontrole prowadzone są u producentów oraz u sprzedawców. Kontrole formalne, których część jeszcze trwa – dotyczyły 74 typów urządzeń. Do tej pory organy nadzoru budowlanego wszczęły postępowania wobec  16 ogrzewaczy a wobec 33 urządzeń rozpoczęto badania laboratoryjne. Celem badań, które trwają obecnie jest sprawdzenie, czy ogrzewacze rzeczywiście posiadają zadeklarowane przez producenta właściwości użytkowe.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu