Co zrobić, by nie zepsuć sobie wypoczynku jeśli już korzystamy z usług biura podróży. Przede wszystkim ostrożniej niż zwykle sprawdźmy, w jakiej jest on kondycji finansowej. Tym bardziej, że zwłaszcza zagranicą sytuacja jest zmienna i nawet już w trakcie pobytu mogą zajść sytuacje wyjątkowe, z którymi operatorzy nie zawsze sobie poradzą.
Firmy turystyczne z problemami
Działalność gospodarczą w ubiegłym roku zawiesiło 10 tys. hoteli i 310 biur podróży. W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i BIK na koniec maja było 947 turystycznych firm z problemami finansowymi. Trudności ze spłatą kredytów i bieżących rachunków ma co 13. organizator wycieczek i co 11. pośrednik. Łączne zaległości turystyki wzrosły w ciągu 14 miesięcy o jedną trzecią. To chyba dostateczny powód, by przed wakacjami sprawdzić, czy biuro podróży jest wiarygodne.
– Przyczyny problemów sektora są oczywiste. Od marca 2020 roku towarzyszą nam obostrzenia w praktyce uniemożliwiające branży turystycznej możliwość normalnego funkcjonowania i prowadzenia działalności gospodarczej. O unikanie podróżowania apelują eksperci. Polacy nie ruszyli na wakacje za granicę z takim entuzjazmem jak przed laty, a na rzecz kontaktów zdalnych ograniczono również podróże służbowe – zarówno w kraju, jak i za granicą – zaznacza Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Będzie rewolucja w emeryturach. Jedna przewiduje zwolnienie ...
Branża turystyczna to nie tylko biura podróży i hotele. Pandemiczny kryzys dotknął również agentów, pośredników, pilotów wycieczek i punkty obsługi turystycznej. Na zawieszenie działalności w 2020 r. łącznie zdecydowało się około 800 takich przedsiębiorstw – wynika z analizy Dun&Bradstreet.
Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowej BIK, wynika, że zaległości agentów wzrosły z 11,5 mln zł do 20,6 mln zł. Choć o innej skali długów jest mowa w przypadku pilotów wycieczek i przewodników, to wzrost ich zaległości również wyniósł kilkadziesiąt procent. W przypadku punktów informacji turystycznej zaległości się podwoiły. Brak różnego rodzaju wydarzeń rozrywkowych i kulturalnych przyczynił się z kolei do czterokrotnego wzrostu zaległości firm zarejestrowanych jako „Pozostała działalność usługowa w zakresie rezerwacji…”, ich dług przekroczył 43 mln zł.
Nowe kłopoty na horyzoncie
O obserwowany ostatnio wzrost zachorowań na wariant Delta Covid-19 spowodował, że turystom i biurom podróży jest jeszcze trudniej, szczególnie w planowaniu wypoczynku za granicą. W Hiszpanii m.in. na terenie Katalonii przywrócono nocną godzinę policyjną, obowiązują: niższe limity osób w sklepach, placówkach sportowych czy lokalach gastronomicznych, zakaz jedzenia i picia na ulicach i spotkań towarzyskich w grupach przekraczających 10 osób. Holandia zamknęła kluby i dyskoteki, odwołała imprezy sportowe i koncerty. Na greckiej wyspie Mykonos obowiązuje nocna godzina policyjna, a w miejscach publicznych nie można puszczać muzyki, w całej Grecji m.in. do wnętrz restauracji, kawiarni i klubów mogą wchodzić wyłącznie osoby zaszczepione, posiadające potwierdzenie przebycia Covid-19 lub negatywny wynik testu. Tak samo jest w Irlandii, podobnie w weekendy w Portugalii, a dodatkowo w rejonach Portugalii najbardziej dotkniętych przez pandemię restauracje działają do 22.30, potwierdzenia szczepień żądają też hotele.
Certyfikatów dotyczących odporności na Covid-19 w niektórych miejscach już w lipcu, a na szeroką skalę w sierpniu, oczekuje również Francja. W powietrzu wisi obawa o zamykanie granic lub utrudnienia po przyjeździe na wypoczynek i po powrocie z urlopu. Z drugiej strony, wszyscy po okresie lockdownów są spragnieni normalności, odpoczynku i oderwania się od pandemicznej rzeczywistości. Otwarte pozostaje pytanie, czy branża turystyczna najgorsze ma już za sobą, czy zagraża jej czwarta fala koronawirusa?
Wybierz kraj, wybierz firmę
Ostrożność jednak trzeba zachować nie tylko wybierając kierunek, ale także touroperatora. Upadłość dotyczy nie tylko małych i nieznanych firm. Historia pokazuje, że bankructwo może się zdarzyć również pozornie dobrze prosperującym dużym podmiotom turystycznym, dlatego wydając kilka czy kilkanaście tysięcy złotych warto każdorazowo zastosować zasadę ograniczonego zaufania i sprawdzić organizatora wyjazdu.
Jak to zrobić? Przede wszystkim należy zweryfikować, czy wybrane przez nas biuro posiada certyfikaty potwierdzające jego wiarygodność, np. Certyfikat Firmy Wiarygodnej Finansowo, zapewniający o braku zaległości płatniczych. Kolejnym krokiem może być sprawdzenie, czy wybrane biuro podróży jest członkiem Polskiej Izby Turystycznej, dzięki temu będziemy mieć pewność, że gwarantowane przez nie usługi są solidne i wiarygodne. Dobrze jest też zasięgnąć opinii znajomych, którzy korzystali z ofert danego biura, a także poszukać opinii na jego temat w Internecie.
Szukaj w różnych źródłach
- •Powinno się zweryfikować, czy wybrane przez nas biuro posiada certyfikaty potwierdzające jego wiarygodność, np. Certyfikat Firmy Wiarygodnej Finansowo, zapewniający o braku zaległości płatniczych.
- •Kolejnym krokiem może być sprawdzenie, czy wybrane biuro podróży jest członkiem Polskiej Izby Turystycznej, dzięki temu będziemy mieć pewność, że gwarantowane przez nie usługi są solidne i wiarygodne (http://www.pit.org.pl).
- •Biura podróży działające w Polsce, tak jak każdą inną firmę, sprawdzisz w Krajowym Rejestrze Sądowym oraz bazie CEIDG.
- •Warto przeprowadzić dodatkową weryfikację i sprawdzić biuro w rejestrze Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych.
- •Dobrze jest też zasięgnąć opinii znajomych, którzy korzystali z ofert danego biura, a także poszukać opinii na jego temat w Internecie.
WARTO WIEDZIEĆ. Kliknij i przeczytaj!
WARTO WIEDZIEĆ. Kliknij i przeczytaj!
