W 2021 roku aż 15 proc. osób inwestujących ulokowało swoje środki finansowe w kryptowalutach – wynika z badania firmy Tavex zrealizowanego przez Opinia24. Co jeszcze wpłynęło na aktualną sytuację Bitcoina? Jak w tej sytuacji zachowa się złoto?
- Osłabienie notowań m.in. Bitcoina spowodowane było splotem kilku czynników. Na początku należy wspomnieć o upadku projektu Terra – i jego flagowej kryptowaluty Luny – polegającego na stworzeniu alternatywnego systemu finansowego dla e-commerce, opartego na technologii blockchain. Pomysł ten – oraz cyfrowa waluta – w swoim założeniu miał być stabilny, niestety zaliczył upadek, wywołując krach na rynku kryptowalut - tłumaczy Aleksander Pawlak, Prezes Zarządu Tavex.
Podwyżki stóp - zła wiadomość dla kryptowalut
Kolejną okolicznością wpływającą negatywnie na całą klasę cyfrowych aktywów jest postępujące zacieśnianie monetarne – główne banki centralne ograniczają wzrost podaży pieniądza, podnosząc koszt kapitału, co znacząco zniechęca do inwestowania w takie rozwiązania jak kryptowaluty.
- Niepodważalnie, wpływ mają również przesunięcia kapitałów na giełdach – m.in. w ramach NASDAQ – ze spółek „wzrostowych" (ang. growth) na rzecz spółek „wartościowych" (value), które znacznie wolniej tracą na wartości - mówi Aleksander Pawlak.
W tym roku wiele aktywów czeka sprawdzian, a zmiany na kursach mogą okazać się bolesne dla dużej części osób. Z badania firmy Tavex zrealizowanego przez Opinia24 pod koniec 2021 roku wynika, że wśród inwestujących (36 proc.), aż 15 proc. respondentów ulokowało swoje środki finansowe właśnie w kryptowalutach, z czego przeważającą część stanowili najmłodsi ankietowani w wieku 18-24 (37 proc.) oraz 25-34 (24 proc.).
- W mojej ocenie – po boomie zainteresowania – obserwowane zmiany są kolejnym krokiem w odwrocie inwestorów od aktywów nieposiadających fundamentalnej wartości oraz kupowanych w celach czysto spekulacyjnych. Mnogość kryptowalut, różnego rodzaju upadki giełd czy tokenów zdecydowanie zniechęcają do lokowania swoich środków w tym aktywie - podkreśla Aleksander Pawlak.
- Tutaj warto również podkreślić, że mimo wielu obietnic wciąż nie jest ono realnym rozwiązaniem żadnego zagadnienia. Przykładowo płatności w kryptowalutach są w dalszym ciągu absolutnie marginalnym tematem w zakresie legalnego obrotu gospodarczego – dodaje ekspert.
Warto jednak podkreślić, że nie tylko omawiana giełda zmaga się z niedźwiedzimi nastrojami inwestorów. Czy można więc stwierdzić, że kurs BTC stał się istotnym punktem odniesienia do nastrojów rynkowych wśród drobnych inwestorów?
Czas na nowy telefon? Skorzystaj z okazji
- Kryptowaluty zdecydowanie są najbardziej jaskrawym elementem współczesnego układu finansowego. W czasach wzrostów pompowanych darmowym kapitałem rosły najszybciej – teraz najszybciej spadają. Aktualnie można podejrzewać, że po raz kolejny kryptowaluty doszły do momentu przejściowego - uważa Aleksander Pawlak.
Bitcoin i inne waluty: kryzys czy kolejny okres przejściowy?
Cyfrowe aktywa już wiele razy przechodziły swoje lepsze i gorsze chwile. Ostatni kryzys rozpoczął się na początku 2018 r. i trwał ponad dwa lata. Wówczas Bitcoin (BTC) mocno stracił na wartości. Następnie, wraz z wybuchem pandemii koronawirusa – przyszły duże wzrosty. BTC zaczął bić swoje kolejne rekordy cenowe.
- Reakcja BTC na ostatnie wydarzenia na rynkach finansowych zaskoczyła wielu posiadaczy. Silna korelacja z akcyjnymi aktywami może dziwić, ponieważ wielu inwestorów właśnie w bitcoinie upatrywało antyinflacyjnego zabezpieczenia swoich oszczędności – jako „cyfrowym złocie” - mówi Aleksander Pawlak.
Jak podkreśla ekspert, każde aktywo ma swoje mocne i słabe strony. W momentach globalnego risk-offu, czyli powszechnej wyprzedaży aktywów nie ma zwycięzców. W takich warunkach oczywiście złoto będzie tracić znacznie mniej, gwarantując przechowanie wartości pieniądza.
W najbliższym czasie można się spodziewać, że stosunkowo niskie wyceny kryptowalut nie będą stanowić zachęty do wejścia na ten rynek. Zniechęcać może fakt, że spadki notowań wywołane są wieloma czynnikami i mają charakter fundamentalny. Co więcej, "łapanie spadającego noża" zwykle nie jest najlepszą strategią inwestycyjną. Nie widzę również potencjału poprawy sytuacji w przypadku uregulowania kwestii dotyczących AML.
- Dla wielu inwestorów dużą wartością giełdy kryptowalut jest właśnie brak regulacji. Może więc dojść do sytuacji, w której pogorszenie sentymentu wobec kryptowalut, które w naturalny sposób konkurowały ze złotem o oszczędności inwestorów, będzie sprzyjać zainteresowaniu złotem i przez to wspierać wzrosty szlachetnego kruszcu - prognozuje Aleksander Pawlak.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?