Cła jako "bomba" dla światowego handlu
Według Gary'ego Hufbauera, cła nałożone przez Trumpa są niczym „bomba" wymierzona w światowy system handlowy.
– To jest po prostu bomba. To są cła bliskie skrajnym, najgorszym oczekiwaniom. I widzimy, jaka jest reakcja rynku po godzinach - wszystko leci w dół – powiedział Hufbauer.
Decyzja o nałożeniu 10 proc. stawki minimalnej dla importowanych towarów z całego świata oraz dodatkowych „ceł wzajemnych" dla większości państw, w tym m.in. 34 proc. dla Chin i 20 proc. dla UE, spotkała się z krytyką. Ekspert zwraca uwagę na potencjalne skutki tej polityki, które mogą obejmować wzrost inflacji w USA oraz możliwość wystąpienia recesji.
Reakcje międzynarodowe i potencjalne konsekwencje
Hufbauer przewiduje, że nowe cła wpłyną nie tylko na USA, ale również na inne gospodarki światowe.
– To prawdziwe trzęsienie ziemi dla systemu handlowego, przynajmniej jeśli chodzi o Stany Zjednoczone. I spodziewam się, że doprowadzi to do wyższej inflacji w Stanach Zjednoczonych i myślę, że może to wywołać recesję – ocenił analityk PIIE.
W odpowiedzi na działania USA, wiele krajów, w tym Korea, Japonia i Chiny, może podjąć skoordynowane działania odwetowe.
– Myślę, że wiele krajów w tym, Korea i Japonia, z pewnością wśród nich i Chiny, będą współpracować i zasadniczo mogą mieć coś w rodzaju skoordynowanej odpowiedzi odwetowej –powiedział ekspert.
Europa i większość krajów mogą starać się zachować wielostronny system handlu między sobą, choć niektóre z nich nałożą cła odwetowe na USA. Takie działania mogą prowadzić do dalszego zaostrzenia sytuacji na arenie międzynarodowej.
Brak sensu w nowych stawkach celnych
Hufbauer krytykuje również brak logiki w nowych stawkach celnych nałożonych przez administrację Trumpa.
– To są wszystko całkowicie zmyślone liczby. Znam się dość dobrze na Egipcie, który ma bardzo wysokie cła, ale został obarczony tylko 10 proc. Tak samo jak Singapur, który również otrzymał 10 proc. Liczba przypisana Unii Europejskiej - 39 proc. - również nie ma żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości, bo unijne cła są stosunkowo niskie" - wymieniał
Stosowane przez administrację klucze nie mają sensu politycznego, gdyż sojusznicy Ameryki, tacy jak UE, Korea Południowa i Japonia, otrzymali wyższe cła niż jej wrogowie.
– To będzie miało bardzo duże konsekwencje geopolityczne dla Stanów Zjednoczonych, nie tylko ekonomiczne – przestrzega ekspert.
Przyszłość negocjacji i możliwe scenariusze
Pomimo zapowiedzi Trumpa o przemysłowym renesansie, Hufbauer wątpi w realizację tego scenariusza.
– Wiele inwestycji jest dokonywanych przez średnie i małe firmy, a niepewność jest teraz tak duża, że wiele firm po prostu usiądzie z założonymi rękami i zobaczy, jak to wszystko się potoczy – wymienia analityk.
Ekspert nie wierzy również, że dwustronne negocjacje z USA pomogą uniknąć kryzysu.
– Prezydent Trump uwielbia dramaturgię i nie chce, żeby to był koniec dramatów, bo lubi interakcje z innymi liderami. Chce, żeby go o coś prosili i tak dalej. Więc tak, spodziewam się, że w przyszłości będzie sporo negocjacji – powiedział Hufbauer.
Podsumowując, decyzje Trumpa dotyczące ceł mogą mieć poważne konsekwencje dla globalnego systemu handlowego. Ekspert Hufbauer ostrzega przed potencjalnymi skutkami, które mogą obejmować zarówno ekonomiczne, jak i geopolityczne aspekty. W obliczu rosnącej niepewności na arenie międzynarodowej, przyszłość światowego handlu pozostaje niepewna.
źródło: PAP
