Spis treści
Obecnie urzędujący prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan pokonał w drugiej turze lidera opozycji Kemala Kilicdaroglu. Wcześniej, wraz z pierwszą turą wyborów na prezydenta, odbyły się wybory do Parlamentu – to głosowanie wygrało ugrupowanie Erdogana. Rynki nie zareagowały korzystnie na takie wieści.
Wyborcze awantury źle wpływają na gospodarkę
Już po pierwszym głosowaniu dwa tygodnie temu, burmistrzowie Stambułu i Ankary oskarżyli państwową agencję informacyjną Anadolu o manipulację danymi z komisji wyborczych. To nie spodobało się rynkom.
– Cudu nad Bosforem nie było. Pozostający u władzy od dwóch dekad Recep Erdogan w drugiej turze wyborów prezydenckich ze znacznym marginesem bezpieczeństwa pokonał kandydata opozycji Kemala Kilicdaroglu. Oznacza to, że ostatecznie rozwiewają się nadzieje na zbliżenie Turcji z Zachodem, porzucenie szalonego, niekonwencjonalnego modelu gospodarczego i powrót do łask międzynarodowych inwestorów – mówi Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Kurs liry sztucznie utrzymywany
Jak sugeruje analityk, kurs USD/TRY właściwie nieprzerwanie utrzymuje wzrostową trajektorię. Od początku miesiąca podniósł się o ok. 3 procent, jest na rekordowych pułapach i przekracza 20,00.
– Należy jednak podkreślić, że taki stan rzeczy nie w pełni oddaje powagę sytuacji. Od dłuższego czasu kurs tureckiej waluty trudno postrzegać jako wypadkową rynkowych sił. Wyprzedaż liry jest sztucznie tamowana oraz ograniczana przy pomocy interwencji i licznych restrykcji w przepływach kapitału. Bez takiego wsparcia turecka waluta byłaby zdecydowanie słabsza – przekonuje Sawicki.
Jak tłumaczy ekspert, faktyczny popyt na dolary i euro, czyli tzw. twarde waluty, chronicznie pozostaje niezaspokojony, a krucha, sztuczna i forsowana równowaga cały czas jest zagrożona.
Co może wydarzyć się z kursami walut?
Według Sawickiego, w pewnym momencie kurs liry ponownie może przemienić się w głęboką zapaść, której najostrzejszy epizod miał miejsce w 2021 r. – Spodziewamy się, że w dalszej części roku lira powinna stracić około 15 proc. – dodaje analityk walutowy Sawicki.
Być może zatem warto poczekać nieco z wymianą tureckiej waluty. Wtorkowa sesja przynosi delikatny trend spadkowy dla tureckiej liry, ale różnice z punktu widzenia przysłowiowego Kowalskiego na parze ze złotym są marginalne.
Kursy wymiany walut. Ile kosztuje turecka lira?
Od rana 30 maja, aby nabyć jedną lirę, wystarczy 21 groszy. Taki kurs utrzymuje się w zasadzie przez cały maj, odkąd w Turcji zaczęły pogarszać się nastroje przedwyborcze, i jest niższy o jeden grosz w stosunku do notowań kwietniowych. Jak duży jest to problem dla Ankary, obrazuje przelicznik z lata 2018 r., kiedy, aby kupić jedną lirę, trzeba było wydać średnio około 80 groszy. Jeszcze gorzej wygląda kurs liry w odniesieniu do euro (EUR) – 0,046 i do dolara (USD) – 0,049. W obu przypadkach także jest to kurs w trendzie spadkowym.
Tanie zakupy podczas urlopu w Turcji
Tak korzystny z punktu widzenia Polaków kurs wymiany walut to okazja, by przed planowanym urlopem w Turcji kupić lirę. Bo choć wiele sklepów przyjmuje płatności w euro czy dolarze, to często są one wówczas zaokrąglane w górę. Jeśli jednak lira dalej będzie się osłabiać względem tych dwóch walut, to korzystnie będzie nawet zabrać je ze sobą, by wybrać lepsze rozwiązanie na miejscu. Podążając za prognozą Sawickiego, różnica między dzisiejszym kursem a notowaniami z dnia wyjazdu może wynieść nawet 5-6 groszy.
Co jeszcze zyskamy na słabej lirze
Korzystając z miejscowej waluty, mniej zapłacimy w restauracjach, na targach, a nawet w sklepach z elektroniką. Dzięki niskiemu kursowi tureckiej waluty turyści zaoszczędzą nie tylko na zakupach. Spadają ceny rejsów czy wynajmu łodzi z załogą. Jeśli wykorzysta się właściwy moment, można mniej zapłacić za pokój hotelowy w ramach oferty „all inclusive”. Jeszcze taniej zapłacimy za miejscowy hotel bez specjalnych udogodnień. Trzeba jednak wówczas pominąć biuro podróży i trochę się napracować.
Zyskują turystyka i eksport
Słaba lira od wielu miesięcy zachęca polskich turystów do odwiedzin. Tylko od stycznia do końca października Turcja gościła 1,1 miliona polskich turystów – informował radca ds. kultury i informacji przy Ambasadzie Turcji Umut Aksungur. To o 64 procent lepszy wynik niż w 2021 r. Rok 2023 to obecnie wielka niewiadoma. Ale jeśli lira rzeczywiście mocno się osłabi, a Erdoganowi uda się wyhamować inflację, to na pewno turystyka nie straci.
Na ogólnie kiepskich notowaniach tureckiej waluty zyskuje od lat miejscowy eksport. Tylko w pierwszej połowie 2022 r. Turcja wysłała za granicę 2,5 mln ton świeżych owoców i warzyw wobec 2,3 mln w analogicznych okresie 2021 r. Turcja to też potentat w branży RTV/AGD. Znane na naszym rynku marki Vestel czy Beko to brandy tureckie. Słaba lira sprawia, że spada ich cena także w polskich sklepach.
Strefa Biznesu: W Polsce drastycznie wzrosną podatki? Winna demografia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?