Kontrowersje wokół negocjacji układu zbiorowego
W ostatnich dniach Poczta Polska znalazła się w centrum uwagi z powodu trwających negocjacji dotyczących Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP). Po zakończeniu rozmów w środę, grupa związkowców zdecydowała się pozostać w sali konferencyjnej, co wywołało kontrowersje i różne interpretacje prawne.
– Wbrew pojawiającym się informacjom, nie można mówić o "okupacji" siedziby Poczty Polskiej ani o strajku – zaznaczyła Poczta Polska w czwartkowym komunikacie. Według niej, "nie jest jasne, w jakiej formule prawnej niewielka grupa działaczy związkowych pozostaje w sali konferencyjnej w siedzibie Poczty". W sali tej, jak dodała, wcześniej toczyły się rokowania Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP). "Niemniej jednak działanie to wykracza poza prawnie dopuszczalne środki prowadzenia dialogu społecznego, jak i zasady prowadzenia dialogu w dobrej wierze – stwierdził operator pocztowy.
Dramatyczna sytuacja w Poczcie Polskiej
Związkowcy z Poczty Polskiej nie kryją swojego niezadowolenia z obecnej sytuacji w firmie. Wiceprzewodniczący "Solidarności" Pracowników Poczty Polskiej, Marcin Gallo, podkreśla, że sytuacja jest dramatyczna, a planowane redukcje etatów mogą mieć poważne konsekwencje dla funkcjonowania usług pocztowych w kraju.
– Pracodawca opuścił wczoraj salę po godzinie 16. My zostaliśmy. Spędziliśmy tutaj noc, koledzy z Warszawy przynieśli nam koce i śpiwory" - poinformował Gallo. W jego ocenie "sytuacja w Poczcie Polskiej jest dramatyczna". "W zeszłym roku załoga firmy została zmniejszona o ok. 5 tys. osób. W tym roku w ramach PDO i zwolnień grupowych ma odejść ponad 9 tys. pracowników – wskazał Gallo.
Związkowcy domagają się interwencji
Związkowcy z Poczty Polskiej domagają się, aby w dalszych rozmowach z pracodawcą uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa. Ich zdaniem obecne stanowisko rady nadzorczej, która wskazuje, że jedynym organem do negocjacji jest Zarząd Poczty Polskiej, jest niewystarczające.
"Solidarność" Pracowników Poczty Polskiej podała w czwartek na Facebook'u, że rada nadzorcza spółki, ustami rzecznika, "poinformowała protestujących, że jedynym organem do negocjacji jest Zarząd Poczty Polskiej". – To rozczarowujące stanowisko, które pokazuje brak realnego zainteresowania problemami pracowników – ocenił związek.
Procesy dotyczące spraw pracowniczych
Poczta Polska prowadzi obecnie kilka równoległych procesów dotyczących spraw pracowniczych. Operator podkreśla, że każdy z tych procesów odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i z poszanowaniem praw pracowników oraz związków zawodowych.
– Każdy z procesów odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i z poszanowaniem praw i interesów pracowników oraz związków zawodowych – zapewniła Poczta. Wyjaśniła, że pierwszym procesem są negocjacje ZUZP. Przypomniała, że dotychczasowy i wypowiedziany przez zarząd układ pochodzi z 2015 r. i obowiązuje do końca lutego br.
Program dobrowolnych odejść i zwolnienia grupowe
Jednym z kluczowych procesów toczących się w Poczcie Polskiej jest Program Dobrowolnych Odejść (PDO) oraz zwolnienia grupowe. Te działania były wielokrotnie zapowiadane przez zarząd i odbywają się w ramach wyznaczonych przez przepisy prawa.
– PDO jest najmniej dotkliwą formą redukcji zatrudnienia. Żadna inna spółka w Polsce nie realizuje obecnie porównywalnie korzystnego dla pracowników programu – podała Poczta.
Zapewniła, że program zwolnień grupowych został skonsultowany ze stroną społeczną, a swoje ostateczne stanowiska przesłało 5 z blisko 100 działających w Poczcie związków zawodowych.
Spory zbiorowe i podwyżki
Trzecim procesem są spory zbiorowe, które w grudniu ubiegłego roku zakończyły się podpisaniem porozumień i przyznaniem podwyżek. Od początku bieżącego roku wszyscy pracownicy otrzymują w wynagrodzeniu zasadniczym 460 zł więcej.
– Przyznana podwyżka wyczerpała żądania. W praktyce oznacza to brak możliwości organizacji legalnego strajku przez organizacje związkowe, które przeprowadziły w zeszłym roku referendum strajkowe – zauważyła Poczta. Mimo to związkowcy pozostają w miejscu prowadzenia rozmów, aby wymusić na zarządzie rzeczywiste negocjacje i poszanowanie praw pracowników.
Przyszłość Poczty Polskiej
W obliczu trwających procesów i napięć między zarządem a związkowcami, przyszłość Poczty Polskiej pozostaje niepewna. Z jednej strony, operator stara się dostosować do zmieniających się warunków rynkowych, z drugiej zaś, związkowcy walczą o prawa pracowników i lepsze warunki pracy.
W środę "Solidarność" Poczty Polskiej ogłosiła, że związkowcy pozostają "w miejscu prowadzenia rozmów" i będą "działać w trybie ciągłym, aby wymusić na zarządzie rzeczywiste negocjacje i poszanowanie praw pracowników". Tego samego dnia Poczta Polska, w rozmowie z PAP odnosząc się do zapowiedzi "czynnego protestu", oceniła że zapowiedzi ze strony części związkowców, są próbą wywierania nacisku na zarząd Poczty Polskiej i jak wskazano - zarząd podtrzymuje wolę dialogu.
źródło: PAP
