Spis treści
Podwyżki cen słodyczy
Niestabilność rynku surowców
Branża słodyczy czekoladowych przechodzi ciężkie turbulencje. Niestabilność cen produktów używanych w produkcji to dopiero wierzchołek problemów, z którymi muszą radzić sobie producenci.
Rynek surowców wykorzystywanych w branży słodyczy czekoladowych charakteryzuje się obecnie dużą niestabilnością i nieprzewidywalnością, a ceny kakao są obecnie cztery razy wyższe niż 2 lata temu. Po historycznym wzroście, utrzymują się one nadal na bardzo wysokim poziomie – komentuje Maciej Herman, dyrektor zarządzający Wedla, w wywiadzie dla ISBnews.
Producenci starają się radzić sobie z tym wyzwaniem na różne sposoby. Nie zawsze z korzyścią dla klienta.
Kakao jako główny składnik czekolady, bardzo mocno wpływa na koszty produkcji i jego cena stanowi duże wyzwanie. Producenci próbują sobie z nim radzić na wiele różnych sposobów, np. przez podnoszenie cen czy ograniczanie kosztów operacyjnych - uzupełnia dyrektor Herman.
Presja kosztowa na surowce mleczne
Nie tylko kakao, ale także surowce mleczne, takie jak masło i mleko, znajdują się pod silną presją kosztową. Ceny masła osiągnęły rekordowe poziomy, sięgając nawet 8 tys. euro za tonę, co znacząco wpływa na koszty produkcji. Firma Wedel, która wykorzystuje 1% krajowej produkcji tego surowca, szczególnie odczuwa skutki tych wzrostów.
Wyzwania związane z opakowaniami
Koszty surowców na opakowania, takich jak papier czy tektura nie wróciły do poziomów sprzed kilku lat. Proekologiczne wymogi również przyczyniają się do wzrostu kosztów, a co za tym idzie cen.
Zmiany w przepisach, takie jak SUP i PPWR, wprowadzają dodatkowe opłaty za recykling i dostosowanie się do nowych norm, co może zwiększać koszty produkcji od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.
Nowe regulacje dotyczące opakowań, w szczególności związane z wymogami ekologicznymi (SUP i PPWR), już teraz podnoszą koszty produkcji, co widać na przykładzie dodatkowych opłat za recykling i dostosowania się do nowych norm - zauważył dyrektor.
Przyszłość cen rynku czekoladowego
Wedel, będący częścią japońskiej Grupy Lotte, jest jednym z trzech największych producentów słodyczy czekoladowych w Polsce. Wraz z firmami Mondelez i Ferrero, posiadają około 45% polskiego rynku słodyczy czekoladowych – wszyscy jednak, muszą ciąć koszty.
Wiele firm, w tym Wedel, dzięki skutecznemu zarządzaniu zapasami surowców oraz zamówieniami było w stanie częściowo łagodzić te wzrosty w 2024 roku, unikając pełnego przeniesienia ich na końcową cenę produktów, jednak jesteśmy pewni, że wzrosty cen w dłuższej perspektywie będą nieuniknione – dodał.
Konkurencyjność na rynku czekolady
Rynek słodyczy czekoladowych w Polsce staje się coraz bardziej konkurencyjny i dojrzały, co zmusza producentów do poszukiwania innowacyjnych rozwiązań. Decyzja duńskiej grupy Toms o przeniesieniu całej produkcji do Polski zapowiada zaostrzenie rywalizacji o udziały w rynku.
Nowe regulacje i ich wpływ na branżę
Kolejnym wyzwaniem dla producentów słodyczy czekoladowych są nowe regulacje Unii Europejskiej. Rozporządzenie dotyczące wylesiania (EUDR) nakłada na firmy obowiązek szczegółowego monitorowania pochodzenia surowców. Dodatkowe wymagania związane z opakowaniami oraz rozszerzoną odpowiedzialnością producenta (ROP) również generują konieczność wprowadzania zmian w procesach produkcyjnych i logistycznych. Choć te regulacje są istotne z perspektywy zrównoważonego rozwoju, stanowią one dodatkowe obciążenie finansowe dla przedsiębiorstw.
Innowacyjne podejście Wedla
W odpowiedzi na nowe wyzwania, Wedel postawił na współpracę z innymi producentami, często wychodząc poza kategorię czekoladową.
Firma nawiązała współprace z innymi producentami, często wychodząc poza kategorię czekoladową. Przykładem takich działań jest linia kosmetyków inspirowanych zapachem słodyczy czekoladowych, stworzona we współpracy z firmą Only Bio, oraz kolekcja modnych ubrań i dodatków w kooperacji z marką Gatta. Do akcji zaangażowani zostali również raperzy i influencerzy:
W tym roku postawiliśmy również na kreatywne podejście do komunikacji marketingowej, między innymi na współprace z influencerami i raperami. To pozwoliło nam jeszcze skuteczniej docierać do odbiorców, podkreślając zarówno naszą tradycję, jak i nowoczesne podejście do zmieniających się potrzeb rynku – wskazał Maciej Herman.
Perspektywy rynku słodyczy czekoladowych
Euromonitor wskazuje, że przeciętny Polak w 2024 roku zje około 5,8 kg słodyczy czekoladowych, wynik ten nie zmienił się zbytnio w perspektywie poprzedniego roku. Prognozy na 2029 rok wskazują na wzrost konsumpcji do 6,5 kg na osobę. Z kolei dane Nielsen IQ pokazują, że wartość polskiego rynku słodyczy czekoladowych w okresie od sierpnia 2023 do sierpnia 2024 roku wyniosła 11,36 mld zł, co oznacza wzrost o 7,9% rok do roku, mimo spadku sprzedaży wolumenowej o 1% – czytamy na portalu ISBnews.
Na arenie międzynarodowej, według Euromonitora, wartość światowego rynku słodyczy czekoladowych w ubiegłym roku wyniosła 122,7 mld USD, a prognozy na 2024 rok wskazują na wzrost do 134,4 mld USD. Do 2029 roku wartość ta ma przekroczyć 189 mld USD.
Cele budżetowe Wedla
Mimo turbulencji i przewrotów Wedel podtrzymuje swój cel sprzedażowy na 2024 r., jest to rekordowe 1,2 mld zł.
Podtrzymujemy zapowiadany poziom 1,2 mld zł przychodów ze sprzedaży na ten rok. Zakładamy, że nasze cele budżetowe zostaną zrealizowane, jeśli chodzi o wartość sprzedaży. To dla nas ważny rezultat, który odzwierciedla stabilność naszego rozwoju oraz efektywność obranej strategii biznesowej – powiedział ISBnews Herman.
Bańka 1 mld przychodów, w przypadku Wedla, pękła po raz pierwszy w 2023 r.
Nowe inwestycje Wedla
Wedel intensywnie pracuje nad uruchomieniem nowej linii produkcyjnej w swojej warszawskiej fabryce. Maciej Herman, dyrektor zarządzający firmy, w rozmowie zaznaczył, że inwestycja ta jest kluczowa na najbliższe 2-3 lata. Dzięki niej firma będzie mogła sprostać rosnącym zamówieniom i potrzebom produkcyjnym do około 2028 roku.
Jesień tego roku była dla Wedla czasem zakończenia największej inwestycji od ponad wieku. Na terenie zakładu w Warszawie powstały dwa nowe budynki, które mają kluczowe znaczenie dla przyszłości firmy. W jednym z nich otwarto muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel, które zainaugurowano 4 września.
Budynek ten oferuje także przestrzeń do rozwoju oferty i zwiększenia mocy produkcyjnych, w tym nowe linie produkcyjne oraz powiększoną przestrzeń dla działu R&D. Drugi budynek to rozbudowana przestrzeń Pracowni Rarytasów, gdzie ręcznie wytwarzane są produkty dla sieci Pijalni Czekolady E. Wedel.
Plany na przyszłość i możliwe przejęcia
Wedel nie zamierza spoczywać na laurach i już teraz myśli o przyszłości. Maciej Herman podkreśla, że dwa nowe budynki to ostatnia inwestycja infrastrukturalna przy ulicy Zamoyskiego w Warszawie. Firma planuje dalszy rozwój, co oznacza wzrost sprzedaży i produkcji. W związku z tym, w ciągu kilku lat Wedel będzie poszukiwał nowego miejsca do produkcji swoich wyrobów.
Nie wykluczamy przejęcia innej fabryki, a także wyjścia poza kategorię czekoladową. To jest scenariusz, nad którym w tej chwili pracujemy - dodał dyrektor.
Źródła: ISBnews, Stooq
