Zmiany w dynamice wzrostu cen
Według raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych" autorstwa UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito, w kwietniu br. ceny wzrosły średnio o 5,6 proc. rdr. To spadek w porównaniu do marca, kiedy wzrost wynosił 6,7 proc.
– Na wyhamowanie dynamiki wzrostu cen duży wpływ miał spadek popytu konsumpcyjnego, co odzwierciedlają słabe dane na temat sprzedaży detalicznej w Polsce. W kolejnych miesiącach spodziewałbym się dalszego obniżenia dynamiki wzrostu cen w sklepach do poziomu nawet 4-4,5 proc. rdr. Nie oznacza to jednak, że ceny zaczną realnie spadać – skomentował dr Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito.
Zmniejszenie dynamiki wzrostu cen może być również związane z intensywnymi akcjami promocyjnymi przed świętami, które były znacznie większe niż w poprzednich latach.
Promocje a wzrost cen
Analitycy z UCE Research podkreślają, że w tym roku przed świętami wielkanocnymi liczba promocji w sklepach była znacznie większa niż rok temu.
– Zwiększona liczba promocji przed Wielkanocą faktycznie przyczyniła się do spadku dynamiki wzrostu cen, ale to działanie ma swoje granice. W perspektywie kolejnych miesięcy przewiduję, że aktywności promocyjne będą słabnąć. Sklepy będą musiały znaleźć równowagę między utrzymaniem klientów a zachowaniem rentowności – zauważa dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito.
Promocje mogą chwilowo obniżyć dynamikę wzrostu cen, ale nie są trwałym rozwiązaniem problemu rosnących kosztów.
Co drożało najbardziej?
W kwietniu, na 17 monitorowanych kategorii, tylko jedna była na minusie, a pozostałe odnotowały wzrosty. Najbardziej zdrożały artykuły tłuszczowe, owoce, używki, słodycze i desery oraz nabiał.
– Wzrosty cen cały czas następują. Jest to nieuniknioną konsekwencją stale rosnących w naszej gospodarce kosztów pracy i produkcji, czynszów oraz zużycia energii. To znajduje odzwierciedlenie w cenach – wskazuje dr Tomasz Kopyściański.
Wzrost cen artykułów tłuszczowych, takich jak masło, margaryna czy olej, wyniósł 14,8 proc. rdr. Problemy z podażą mleka w Europie oraz rosnące koszty utrzymania stad wpływają na ceny masła.
Owoce zajęły drugie miejsce w rankingu drożyzny z wzrostem 12,4 proc. rdr. Problemy podażowe, będące konsekwencją słabych krajowych zbiorów oraz zmian klimatycznych, wpływają na ceny owoców.
– Kluczowe są problemy podażowe, będące konsekwencją słabych krajowych zbiorów w ub.r. Niewiele lepiej wygląda sytuacja owoców importowanych. Zmiany klimatyczne i choroby niszczące szereg upraw cytrusów w różnych częściach świata istotnie przekładają się na wysokie ceny owoców w sklepach detalicznych – tłumaczy dr Kopyściański.
– Główną determinantą podwyżek w przypadku mięsa i wędlin są rosnące koszty prowadzenia hodowli. Kształtowanie się cen pieczywa jest zdeterminowane przez koszty surowców i produkcji oraz presję na podwyżki. Na uwagę zasługuje niska dynamika wzrostu cen warzyw, która może być efektem stabilizacji po zimowych szczytach cenowych. Równie interesujący jest odczyt w zakresie napojów bezalkoholowych, bo mamy do czynienia z najbardziej spektakularnym wyhamowaniem, mogącym być z kolei efektem nasycenia rynku podwyżkami – podkreśla dr. Orpych.
W przyszłości można spodziewać się dalszego wyhamowania dynamiki wzrostu cen, jednak nie oznacza to, że ceny zaczną spadać. Sklepy będą musiały balansować między utrzymaniem klientów a zachowaniem rentowności.
