Spis treści
Przedłużenie wakacji kredytowych na najbliższym posiedzeniu?
Rzecznik rządu Piotr Müller w czwartek zapowiedział przedłużenie wakacji kredytowych na 2024 roku, co miałoby nastąpić na najbliższym posiedzeniu rządu. Aktualny premier wpisał ten projekt do harmonogramu prac:
Te informacje potwierdziło także Ministerstwo Rozwoju i Technologii:
Przygotowujemy ustawę, Ministerstwo Finansów również nad tym mocno pracuje. Na najbliższej Radzie Ministrów we wtorek chcemy przedłożyć gotowy projekt ustawy, bo wiemy, że to rozwiązanie jest bardzo potrzebne - pisze resort na platformie X.
Jednocześnie ministerstwo rozwoju dodaje, że stopy procentowe nie spadły aż tak mocno, żeby można było dziś zrezygnować z wakacji kredytowych. To nadal konieczne rozwiązanie, a rząd w ustawie zaproponuje kryteria, które umożliwią skorzystanie z pomocy większości kredytobiorcom, nawet tym, którzy obecnie korzystają z tego rozwiązania.
Jeśli nie wprowadzimy wakacji kredytowych, zaraz będziemy mieć licytacje z mieszkań rodzin. Nie wyobrażam sobie, abyśmy mieli powiedzieć 2,5 mln rodzin, żeby radziły sobie same - mówił Waldemar Buda minister rozwoju i technologii na antenie Polskiego Radia.
Wakacje kredytowe oczami nowego rządu
Wszystko wskazuje na to, że w Polsce dojdzie do zmiany władzy, jednak z dużym prawdopodobieństwem nastąpi to dopiero pod koniec 2023 roku. Tymczasem, przedłużenie wakacji kredytowych powinno nastąpić już wcześniej. Wygląda na to, że Zjednoczona Prawica chce podtrzymać swoje plany, a rzecznik rządu cytowany przez wp.pl zapowiada, że projekt „musi być gotowy na pierwsze lub drugie posiedzenie nowego Sejmu. Tego terminu będziemy chcieli dotrzymać, żeby przepisy weszły w życie i zgodnie z naszą zapowiedzią obowiązywały w przyszłym roku”.
Także aktualna opozycja nie mówi jasnego „nie” przedłużeniu wakacji kredytowych. Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej mówią jednak jasno o obserwowaniu rynku:
Uważam, że trzeba obserwować, jaki będzie odczyt inflacji w listopadzie i grudniu. Jeśli będzie spadać, to prognozowany WIBOR prawdopodobnie również będzie niższy. A wtedy raty spadną i może okazać się, że wakacje kredytowe nie będą potrzebne - przyznaje Izabela Leszczyna, była minister finansów, Koalicja Obywatelska cytowana przez Wirtualną Polskę.
Posłanka podkreśla także, że polską gospodarkę czekają obecnie znacznie większe wyzwania, a kwestia wakacji kredytowych nie jest kluczową w obliczu spadającej inflacji i rat kredytów.
Z wakacji kredytowych mogą skorzystać osoby, które spłacają kredyt hipoteczny zaciągnięty na własne potrzeby mieszkaniowe w walucie polskiej przed 1 lipca 2022 r. W obecnej formie ustawa nie określa kryteriów dochodowych i przewiduje zawieszenie spłaty rat kredytu przez 4 miesiące w 2022 i 2023 roku. Koszt wakacji kredytowych od początku obowiązywania wsparcia to już 15 mld zł. Banki nie odczuły tego jednak ze względu na wysokie stopy procentowe, które zbudowały ich rekordowe zyski.
