Wsiądziesz pijany za kółko, stracisz samochód. Nowe kary budzą duże kontrowersje

Bartłomiej Ciepielewski
Bartłomiej Ciepielewski
Kierowca, który będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu w organizmie straci samochód lub będzie musiał zapłacić jego równowartość
Kierowca, który będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu w organizmie straci samochód lub będzie musiał zapłacić jego równowartość Tomasz Czachorowski / Polska Press
Nowelizacja Kodeksu karnego, która została w środę przegłosowana przez Sejm, przewiduje, że kierowcy prowadzący samochód pod wpływem alkoholu stracą auto lub zapłacą jego równowartość. Nowe rozwiązanie budzi wiele kontrowersji, a zdaniem niektórych prawników jest nawet niekonstytucyjne. Co zmienia nowa ustawa?

Spis treści

Decyzją Sejmu zakończył się proces legislacyjny dotyczący nowelizacji Kodeksu karnego. 229 posłów odrzuciło senacki sprzeciw, przez co dokument trafi teraz na prezydencki stół. Jeśli głowa państwa podpisze się pod ustawą, wejdzie ona w życie po trzech miesiącach.

Wprowadzone przez rząd zmiany zakładają konfiskatę samochodu prowadzonego przez kierowcę pod wpływem alkoholu. Przepadek auta będzie orzekany przez wymiar sprawiedliwości w sytuacji, gdy osoba prowadząca pojazd będzie miała co najmniej 1,5 promila alkoholu lub doprowadzi do wypadku przy zawartości minimum 0,5 promila, lub będzie prowadziła w stanie nietrzeźwości w warunkach recydywy. Do tej pory konfiskata stosowana była w sytuacji, gdy auto było wykorzystywane do przewożenia kontrabandy.

Nowelizacja przewiduje, że po zatrzymaniu pijanego kierowcy najpierw, na okres maksymalnie 7 dni samochód zajmie policja. Następnie prokurator ogłosi zabezpieczenie mienia, a sąd orzeknie przepadek pojazdu. Przepisy przewidują trzy możliwości ukarania osoby, która wsiądzie za kółko pod wpływem alkoholu:

  • przepadek samochodu - jeśli auto stanowi własność zatrzymanego,
  • przepadek równowartości samochodu - jeśli auto stanowi współwłasność lub nie stanowi własności sprawcy,
  • nawiązka w wysokości minimalnej 5009 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej - jeśli kierowca prowadził auto niestanowiące jego współwłasności lub własności, wykonując czynności służbowe/zawodowe.

Warto dodać, że przepadek równowartości auta będzie dotyczył także sytuacji, w której orzeczenie przepadku będzie niemożliwe ze względu na niszczenie, utratę lub znaczne uszkodzenie auta.

Kiedy sąd zabierze auto pijanemu kierowcy?

Zgodnie z przyjętą nowelizacją Kodeksu karnego kara konfiskaty za jazdę pod wpływem alkoholu nie będzie nakładana przez sąd każdorazowo. Radca prawny Wojciech Kruk z Kancelarii Prawnej ANSWER przewiduje, że odstąpienie od przepadku może mieć miejsce na przykład w sytuacji, gdy sprawca w razie recydywy zostanie zatrzymany za jazdę w stanie nietrzeźwości, lecz ilość alkoholu w jego organizmie będzie na niskim poziomie.

Sądowi pozostawiono pewien luz decyzyjny w postaci możliwości odstąpienia od orzeczenia przepadku, jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami. Ostateczna ocena zasadności wymierzania omawianego środka pozostanie więc w zakresie kompetencji sądu. Gdybym miał przewidywać, w jakich sytuacjach sądy będą korzystały z prawa do odstąpienia od przepadku, podejrzewam, że może się to zdarzać w razie recydywy, gdy sprawca będzie co prawda prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, ale ilość alkoholu w jego organizmie będzie na znikomym poziomie - przekazał radca prawny Wojciech Kruk w rozmowie ze Strefą Biznesu.

Wymiar sprawiedliwości może też inaczej rozpatrywać sprawy w sytuacji, gdy z auta będzie korzystało kilku członków rodziny (dzieci, seniorzy, osoby niepełnosprawne) dla których przepadek auta może stać się karą o wiele bardziej dotkliwą niż dla sprawcy, gdyż utrudni dotarcie do szkoły, lekarza lub pracy.

Kontrowersje ws. konfiskaty samochodów

Nowe przepisy wywołują również wiele kontrowersji. Niektóre kwestie jasno wyjaśniają zapisy ustawy, inne pozostają niejasne. Jak podkreśla aplikant radcowska Weronika Bartkowiak z Kancelarii Prawniczej ANSWER, ustawodawca nie precyzuje przepisów w przypadku samochodów wynajmowanych lub użytkowanych na mocy leasingu. Wtedy sprawca prawdopodobnie będzie zobowiązany do zapłaty równowartości pieniężnej pojazdu.

Przy samochodzie wynajmowanym bądź użytkowanym na mocy umowy leasingu, ustawodawca nie odnosi się wprost do takich przypadków. Wydaje się, że wówczas zastosowanie znajdą przepisy ogólne dotyczące przepadku, które stanowią, że jeżeli orzeczenie przepadku nie jest możliwe, sąd orzeka zapłatę równowartości pieniężnej - przekazała Weronika Bartkowiak.

Co ciekawe, pojazdy nie będą uwzględniały modyfikacji zastosowanych w samochodzie. Wartość auta będzie obliczana na podstawie danych ubezpieczyciela zawartych w polisie ubezpieczeniowej.

Wartość pojazdu obliczana będzie według wyceny ubezpieczyciela określonej w polisie ubezpieczeniowej. Ta wycena jest niezależna od sprawcy czynu, gdyż ubezpieczyciel sporządza automatyczną kalkulację bazując na modelu, wyposażeniu, roczniku czy przebiegu pojazdu ubezpieczanego oraz na historii ubezpieczenia i szkodowości. W przypadkach, w których wyliczenie wartości będzie utrudnione (np. pojazd nie był ubezpieczony) możliwe będzie zasięgnięcie opinii biegłego celem wyliczenia wartości przepadku - dodaje aplikant radcowska z kancelarii ANSWER.

Pojawiają się też głosy, że przepisy zachęcą kierowców do kupowania tańszych aut, które będą wykorzystywane do łamania przepisów. Jednak jak podkreśla nasz rozmówca, kupowanie pojazdu w celu łamania prawa raczej nie stanie się popularną praktyką.

Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której ktoś z góry zakłada prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i dlatego decyduje się na zakup tańszego samochodu. Prowadzenie pojazdu na tzw. podwójnym gazie jest najczęściej decyzją podejmowaną pod wpływem chwili. Pijani kierowcy – nawet działający w ramach recydywy częściej traktują swoje występki jako akcydentalne i działają z przeświadczeniem, że nie zostaną złapani na gorącym uczynku - stwierdził Wojciech Kruk.

Rodzaj pojazdu, którym porusza się dany kierowca, uzależniony jest najczęściej od jego możliwości ekonomicznych. Wątpię, by kierowcy, których stać na bardziej luksusowe pojazdy przesiedli się do tańszych samochodów z tego względu, że teoretycznie auto mogłoby być przedmiotem przepadku. Musieliby z góry zakładać możliwość popełnienia czynu zabronionego, jakim jest jazda w stanie nietrzeźwości - dodał.

Warto również pamiętać, że przepisy, nad którymi pracowali parlamentarzyści nie wprowadzają żadnych rewolucji prawnych. Przepadek pojazdu jest dopuszczalny także na gruncie obowiązujących przepisów.

Jak wynika z treści przepisu art. 44 § 2 kodeksu karnego, sąd może orzec przepadek przedmiotów, służących do popełnienia przestępstwa. Nowelizacja nie wprowadza więc żadnej rewolucji, ale raczej ma wpłynąć na wyobraźnię nieodpowiedzialnych kierowców i pełnić funkcję prewencyjną - podsumował Wojciech Kruk z Kancelarii Prawnej ANSWER.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu