W krajach tak zwanej starej Unii wypowiedzenie umowy o pracę kosztuje pracodawcę ponad dwa razy więcej niż w Europie Środkowej i Wschodniej - wynika z ostatniego badania "International Dismissal Survey" przeprowadzonego przez kancelarię prawniczą Deloitte Legal.
Najdroższe kraje pod tym względem to Włochy i Belgia. Jednak w wielu państwach pod wpływem kryzysu ekonomicznego przepisy prawa pracy uelastyczniają się i dają zatrudniającym coraz większą swobodę.
W związku ze spowolnieniem gospodarczym cała Europa boryka się z rosnącym bezrobociem. Ten problem nie ominął także Polski. W naszym kraju dodatkowo trwa dyskusja o korzyściach i wadach tzw. elastycznych form zatrudnienia, takich jak umowa o dzieło czy umowa zlecenie, które wypierają zatrudnienie na podstawie umowy o pracę. Polscy pracodawcy narzekają na wysokie koszty związane z utrzymaniem pracownika, jednak jak pokazuje badanie, Polska jest w czołówce krajów, w których koszt związany ze zwolnieniem osoby, która była zatrudniona na etacie na czas nieokreślony, jest jednym z najniższych.
- Pracodawcę we Włoszech zwolnienie pracownika kosztuje najwięcej - tłumaczy Mariusz Śron, radca prawny, partner asscociate w kancelarii Deloitte Legal, Pasternak, Korba i Wspólnicy. - W Europie Zachodniej koszty te w zależności od wysokości pensji i stażu pracy są średnio 2.3-2.7 razy wyższe niż w naszym regionie. Wynika to głównie z dłuższych okresów wypowiedzenia w umowach o pracę w krajach starej Unii oraz komplikacji regulacyjnych, które wymagają często ingerencji prawników, a to oczywiście zwiększa koszty po stronie zatrudniających.
Łączne koszty dla pracodawcy związane ze zwolnieniem pracownika
Źródło: Deloitte