Ukraińska Fundacja Inicjatyw Demokratycznych we współpracy z Ośrodkiem Badań Polityczno-Społecznych, między 1 a 12 lutego br. przeprowadziła sondaż wśród ponad 2 tys. obywateli ukraińskich, pytając o to, co zrobiliby, gdyby Rosja zaatakowała. Badanie przeprowadzono na terenie całej Ukrainy, z wyłączeniem terytoriów okupowanych przez Rosję.

Rosja zakręci Europie kurek z gazem? Ekspert komentuje sytuację na Ukrainie
Atak Rosji na Ukrainę wstrząsnął całym światem. Jak komentuje specjalnie dla "Strefy Biznesu" ekspert Jakub Wiech, redaktor portalu Defence24.pl - Obecna sytuacja na Ukrainie pokazuje, że Rosja jest n...
– Według sondażu, prawie połowa (48 proc.) obywateli Ukrainy albo będzie walczyć, albo zapewni wszelką możliwą pomoc wojsku. To wzrost o 5 proc. w porównaniu z badaniami z grudnia 2021 roku. Chociaż bardziej aktywni są mężczyźni, to około 10 proc. ukraińskich kobiet jest gotowych walczyć z rosyjską agresją militarną z bronią w ręku. 18 proc. respondentów będzie próbowało przetrwać, a 3 proc. zamierza wyjechać za granicę – to około 1,5 mln osób – wskazano w komunikacie.
Polska krajem pierwszego wyboru?
Jak przypomniano, komisarz UE do spraw wewnętrznych Ylva Johansson wymieniła Polskę jako najważniejszy kraj przyjmujący uchodźców z Ukrainy, obok Niemiec, Włoch i Francji.
- Do tej pory, jak co roku, od połowy stycznia obserwowaliśmy zwiększoną liczbę aplikacji, ponieważ Kandydaci wydali pieniądze na święta i chcieli teraz podjąć pracę. I chociaż Ukraińcy zdążyli się przyzwyczaić do życia w poczuciu stałego zagrożenia i nie są skłonni do podejmowania nagłych decyzji wyjazdowych, to sytuacja może się zmienić jednak w każdej chwili w związku z agresją Rosji – podkreśla Daniel Sola, Dyrektor Projektów Międzynarodowych w agencji zatrudnienia Trenkwalder, cytowany w przesłanym komunikacie.
Konflikt zbrojny Rosja-Ukraina z 2014 roku w dużym stopni przyczynił się do wzrostu zainteresowania przyjazdami Ukraińców do Polski. Od tego czasu z roku na roku notowany jest kolejny rekord zatrudnienia Ukraińców w Polsce. Tego trendu nie powstrzymała nawet pandemia.
W 2021 r. w urzędach pracy wpisano do ewidencji 1,63 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy Ukraińcowi. To więcej niż w 2020 i 2019 r. Teraz nad Ukrainą zebrały się czarne chmury związane z inwazją Rosji na tej kraj. Do Polski według szacunków może ruszyć od 1 do nawet 3 mln Ukraińców, a my powinniśmy zadbać o to, żeby udzielić im schronienia.
