Spis treści
Składka zdrowotna 2023 jest zbyt nieprzewidywalna
Polski Ład wprowadził prawdziwą rewolucję w systemie podatkowym w Polsce. Zmiany w dużej mierze to już przeszłość, jednak są regulacje, które nadal obowiązują. Jedną z nich jest wysokość składki zdrowotnej uzależniona m.in. od formy opodatkowania danego przedsiębiorcy.
Firmy rozliczające się na zasadach ogólnych płacą składkę w wysokości 9 proc. dochodu, ale nie mniej niż 9 proc. od minimalnego wynagrodzenia z 1 lutego danego roku (pierwszego dnia roku składkowego). W tym roku oznacza to kwotę 314,10 zł.
Liniowcy płacą w tym momencie podatek w wysokości 4,9 proc. dochodu, jeśli przekraczają 6410,11 zł dochodu w firmie. Poniżej tej kwoty składka na ubezpieczenie zdrowotne liczona jest jako 9% minimalnego wynagrodzenia w gospodarce.
Najbardziej sprawiedliwe wydaje się być wyliczanie stawki składki zdrowotnej dla ryczałtowców. Wysokość ich składki zależy bowiem od przychodów, a przede wszystkim tego, w jakim przedziale się one mieszczą. Same przedziały rocznych przychodów to prosty podział, ale wysokość składki zdrowotnej wyliczana jest w każdym z nich od innej kwoty wyjściowej:
- przychód roczny do 60 000 zł oznacza składkę zdrowotną w wysokości 9 proc. od 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia,
- przychód roczny w przedziale 60-300 tys. oznacza składkę zdrowotną w wysokości 9 proc. od 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia,
- przychód roczny od 300 000 zł oznacza składkę zdrowotną w wysokości 9 proc. od 180 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
Do wyliczeń berze się pod uwagę prognozowaną kwotę przeciętnego wynagrodzenia za dany rok. Przypomnijmy też, że przedsiębiorca nie ma możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku, a to wszystko w praktyce oznacza znacznie wyższe niż dotychczas obciążenia dla firm.
Ryczałt przy składce zdrowotnej dla wszystkich
Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, w rządzie trwają prace koncepcyjne nad zmianami w składce zdrowotnej. Jest to bowiem ostatnie ogniwo Polskiego Ładu, które nadal wzbudza wiele kontrowersji. Wstępny pomysł jest taki, aby rozwiązania naliczania składki zdrowotnej dla ryczałtowców przenieść na pozostałych przedsiębiorców. Stawka składki zdrowotnej stałaby się zależna od wysokości dochodów firmy, co mogłoby znacznie odciążyć małych i średnich przedsiębiorców. Z drugiej strony, firmy o dużych dochodach nadal odprowadzałyby wyższe składki, a różnice w tych stawkach mogłyby zostać uznane za sprawiedliwe.
Zmiany w podatkach dopiero po wyborach
Rozmowy toczą się między rządem i Ministerstwami Zdrowia oraz Finansów a Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Nie ma jednak sensu liczyć na szybkie procedowanie w tej sprawie. Rządzący podkreślają, że zmiany wymagają długich prac merytorycznych realnych konsultacji z przedsiębiorcami i przede wszystkim akceptacji politycznej. Wydaje się zatem, że ten temat będzie jednym z tematów kampanii wyborczej.
Swoje pomysły na reformę wysokości składki zdrowotnej mają także opozycyjne partie polityczne. Pojawiają się zapowiedzi 9 proc. składki tylko od bieżącej działalności, całkowitego jej zlikwidowania i powrotu do odliczania składki zdrowotnej od podatku. Realnie jednak zmiany będą mogły wejść w życie dopiero po wyborach, a więc w bardzo optymistycznym scenariuszu pojawią się w 2024 roku.