Bez odblokowania wiatraków, pozycja gospodarcza Polski będzie zagrożona

Barbara Wesoła
Polska branża OZE stoi przed kluczowymi wyzwaniami na 2025 rok. Ekspert Tomasz Wiśniewski podsumowuje 2024 rok i wskazuje na konieczność przyjęcia ustawy wiatrakowej oraz usprawnień w programach wsparcia. Czy transformacja energetyczna przyspieszy? Sprawdź, co czeka sektor OZE w nadchodzącym roku.
Polska branża OZE stoi przed kluczowymi wyzwaniami na 2025 rok. Ekspert Tomasz Wiśniewski podsumowuje 2024 rok i wskazuje na konieczność przyjęcia ustawy wiatrakowej oraz usprawnień w programach wsparcia. Czy transformacja energetyczna przyspieszy? Sprawdź, co czeka sektor OZE w nadchodzącym roku. 123rf
Branża odnawialnych źródeł energii (OZE) w Polsce rozwija się dynamicznie, stawiając jednak przed firmami i instytucjami liczne wyzwania, które mogą wpłynąć na tempo transformacji energetycznej. Ekspert finansowania inwestycji w OZE i nieruchomości, Tomasz Wiśniewski, podsumowuje osiągnięcia Polski w branży OZE w 2024 roku, analizuje działania rządowe i wskazuje, jakie zmiany legislacyjne oraz działania są niezbędne, aby w 2025 roku Polska mogła skutecznie kontynuować rozwój sektora OZE. Co się udało, a co mogło pójść lepiej?
  • Polska musi pilnie przyjąć ustawę wiatrakową, by umożliwić szybki rozwój energetyki wiatrowej, której brak może zagrozić gospodarce i utrudnić realizację celów klimatycznych
  • Programy wsparcia przyczyniły się do rozwoju OZE, jednak potrzebne są zmiany, takie jak przywrócenie obliga giełdowego i zwiększenie pojemności magazynów energii, aby transformacja energetyczna mogła przebiegać sprawniej
  • Przedsiębiorstwa coraz chętniej inwestują w fotowoltaikę i elektryfikację flot ze względu na oszczędności i rosnącą presję kontrahentów na zmniejszenie śladu węglowego
  • Tempo wdrażania reform jest zbyt wolne. Polska potrzebuje szybszych działań legislacyjnych, aby móc skutecznie konkurować na globalnym rynku OZE i realizować długoterminowe cele klimatyczne

Jak patrzymy na branżę OZE z perspektywy ostatnich miesięcy?

Rok 2024 przyniósł wiele zmian w polskiej branży OZE, jednak nadal istnieje potrzeba przyspieszenia działań, zwłaszcza w obszarze legislacyjnym. Kluczowe wyzwania na nadchodzący rok to m.in. ułatwienie inwestycji w farmy wiatrowe, wsparcie magazynowania energii oraz zmiany w programach wsparcia. Tomasz Wiśniewski podkreśla, że skuteczne wprowadzenie tych zmian może mieć istotny wpływ na stabilność energetyczną kraju.

– Początek roku 2025 to ostateczny termin na uchwalenie ustawy wiatrakowej. Jeśli nie odblokujemy energetyki wiatrowej, nasza gospodarka ucierpi, a realizacja celów klimatycznych stanie się znacznie trudniejsza – mówi Wiśniewski.

Wyzwania dla OZE w Polsce w 2025 roku

Omawiając wyzwania dla polskiego sektora OZE w 2025 roku, ekspert podkreśla, że Polska musi pilnie przyjąć ustawę wiatrakową.

– Początek 2025 roku to ostateczny termin, w którym trzeba koniecznie uchwalić ustawę wiatrakową. Bez odblokowania wiatraków, pozycja gospodarcza Polski będzie zagrożona. Jednak ustanowienie minimalnej odległości farm wiatrowych na 500 m od najbliższych zabudowań to za mało. Co da odblokowanie energetyki wiatrowej, jeśli realny czas, jaki mija między rozpoczęciem budowy elektrowni a pierwszą sprzedażą prądu, to często kilka lat? Kluczowe wyzwanie to stworzenie otoczenia prawnego, w którym budowa elektrowni i magazynów energii będzie przebiegać szybko – wyjaśnia Wiśniewski.

Ekspert dodaje, że dostępność technologii nie stanowi problemu, ponieważ światowi producenci paneli słonecznych i turbin stale konkurują, co stymuluje rozwój technologiczny i obniżenie cen. Jego zdaniem, lokalizacja części produkcji tych urządzeń w Polsce mogłaby dodatkowo wzmocnić krajowy sektor przemysłowy.

Programy wsparcia i ich znaczenie dla rozwoju OZE

Ekspert zauważa, że choć programy takie jak „Mój Prąd” miały duże znaczenie dla rozwoju fotowoltaiki, to ich obecna forma wymaga ulepszeń. – Przywrócenie obliga giełdowego to kluczowy krok, który poprawi konkurencyjność rynku energii – podkreśla Wiśniewski.

– Prostym i ważnym usprawnieniem jest przywrócenie obliga giełdowego, czyli obowiązku sprzedaży oraz kupna energii na otwartym rynku. Polepszy to sytuację producentów energii odnawialnej, jednocześnie zmniejszając ceny energii. Warto rozważyć też propozycję portalu wysokienapiecie.pl i wydać budżet na obniżenie opłaty mocowej, zamiast rozbudowy tarczy energetycznej. Dzięki temu odbiorcy mogliby skorzystać z konkurencyjnych cen operatorów spoza programu tarczy – zauważa ekspert.

Program „Mój Prąd” odegrał kluczową rolę w rozwoju fotowoltaiki, a jego najnowsza edycja uwzględnia magazyny energii, co jest istotnym usprawnieniem. Jednak ograniczona pojemność tych magazynów nadal stanowi barierę, którą trzeba przezwyciężyć w nadchodzących latach.

Fotowoltaika przydomowa i inwestycje firm w OZE

Fotowoltaika przydomowa zyskuje na popularności, ale rozwój OZE w Polsce nie ogranicza się wyłącznie do gospodarstw domowych. Według Wiśniewskiego zainteresowanie firm inwestycjami w OZE rośnie bardzo dynamicznie, a presja na redukcję emisji tylko przyspiesza te zmiany.

– Proszę zwrócić uwagę, jak duży procent taksówek to auta hybrydowe lub elektryczne. Operatorzy flot potrafią liczyć pieniądze i widzą, że elektryfikacja to oszczędności. Równie często widać panele fotowoltaiczne na dachach przedsiębiorstw i nieruchomości komercyjnych. Spodziewam się ciągłego przyrostu inwestycji w OZE w polskich firmach nie tylko ze względu na oszczędność kosztów. Drugim powodem będzie presja zachodnich kontrahentów na zmniejszanie śladu węglowego. Polski przemysł coraz częściej usłyszy: „macie dobry produkt, ale problemem jest jego ślad węglowy”, a to dodatkowo przyspieszy zmiany – dodaje ekspert.

Ekspert zauważa, że wzrost liczby elektrycznych flot oraz instalacji fotowoltaicznych na dachach firm świadczy o tym, że polskie przedsiębiorstwa dostrzegają korzyści ekonomiczne, jak i znaczenie ograniczenia śladu węglowego.

Co można zrobić lepiej?

Podsumowując mijający rok, ekspert zwraca uwagę na tempo wdrażania zmian legislacyjnych. – Kierunek jest dobry, ale brakuje tempa – ocenia Wiśniewski.

– Zmiany i ich kierunek były dobre, ale tempo ich wprowadzania jest zbyt wolne. Powinniśmy odczuć zdecydowane przyspieszenie względem polityki poprzedniego rządu. Dziwi mnie, że ambitna wersja KPEIK zawiera plany produkcji pewnej ilości energii z węgla w 2040 roku, zamiast dążyć do całkowitej redukcji emisji. Niskie ambicje oraz brak szybkiego wprowadzenia zmian ogranicza branżę, skutkując tym, że wielu inwestorów prywatnych i instytucjonalnych chce samodzielnie budować elektrownie OZE ze swoich prywatnych funduszy, ale nie może – wskazuje.

Ekspert podkreśla, że inwestycje w infrastrukturę oraz usunięcie barier regulacyjnych są kluczowe, aby polski sektor OZE mógł osiągnąć pełen potencjał, a Polska mogła realizować długoterminowe cele klimatyczne.

Przyszłość OZE w Polsce

Choć polska branża OZE rozwija się dynamicznie, potrzebuje dalszego wsparcia ze strony legislacyjnej i infrastrukturalnej. Programy wsparcia, takie jak „Mój Prąd”, pomogły rozwinąć fotowoltaikę, jednak w 2025 roku konieczne będzie skupienie się na większej elastyczności przepisów dotyczących magazynów energii oraz stymulowaniu firm do inwestycji w technologie odnawialne.

– Cieszy informacja, że nowa edycja programu „Mój Prąd” wymaga magazynów energii, ale czemu na zniesienie ograniczenia ich pojemności musimy czekać tak długo? Tak naprawdę im większe moce i pojemności magazynów, tym lepiej dla operatora sieci – zauważa ekspert.

Przed sektorem OZE w Polsce stoją kluczowe wyzwania, związane z przyspieszeniem działań legislacyjnych oraz stworzeniem warunków dla rozwoju technologicznego. Ekspert podkreśla, że 2025 rok będzie kluczowy dla przyszłości OZE i transformacji energetycznej kraju.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu