Biedronka chce przeprowadzić zwolnienia grupowe. Czy sprzedawcy mają się czego obawiać? Sieć zapowiedziała modyfikację struktur kadry

Właściciel Biedronki Jeronimo Martins zamierza przeprowadzić zwolnienia grupowe. Wstępne pismo w tej sprawie zostało przekazane Powiatowemu Urzędowi Pracy w Poznaniu. Dzięki temu ruszyła procedura, w ramach której sieć musiała przeprowadzić rozmowy ze związkami zawodowymi.

- Ogłoszone już jakiś czas temu zmiany struktury w sklepach mają na celu optymalizację zarządzania naszą siecią. Modyfikujemy strukturę kadry zarządzającej w taki sposób, aby menedżerowie odpowiedzialni za codzienną pracę sklepów mieli pod swoją pieczą mniejszą liczbę placówek niż do tej pory, a tym samym mieli jeszcze bliższy kontakt z całokształtem operacji w nich prowadzonych, włącznie ze sprzedażą produktów świeżych - poinformowała Biedronka.

Biedronka zamierza zlikwidować stanowisko kierownika sprzedaży produktów świeżych (PSM). Wiadomo już, że pracę straci tylko część osób zatrudnionych na tym stanowisku. Pozostali uzyskają awans na kierownika operacji i sprzedaży (SOM) lub zostaną skierowani do innych działów.

Sieć wyjaśnia też, że zamierza zwiększyć liczbę kierowników operacji i sprzedaży, by osoby te odpowiadały za mniejszą liczbę sklepów niż dotychczas. Zazwyczaj zarządzali oni około 10-12 placówkami, natomiast po wdrożeniu zmian ich liczba spadnie do maksymalnie siedmiu.

Przeczytaj również:Chcesz zdobyć dodatek aktywizacyjny po znalezieniu pracy? Trzeba spełnić te warunki

Według informacji przekazanych przez portal wiadomoscihandlowe.pl liczba pracowników, którzy mają stracić pracę, nie jest jeszcze znana. Nieoficjalnie wiadomo, że decyzja w tej sprawie zapadnie do końca tego miesiąca, a nowa struktura zacznie obowiązywać od listopada.

Sieć podkreśla jednocześnie, że zmiany w strukturze nie obejmą sprzedawców, kasjerów czy kierowników placówek. Jak dodaje, wypracowano już także porozumienie ze związkami zawodowymi dotyczące warunków zwolnień kierowników sprzedaży produktów świeżych.

- Podkreślamy, że zmiana ta nie obejmuje kasjerów, sprzedawców i kierowników poszczególnych placówek, stanowiących zdecydowaną większość pracowników naszej firmy. Jednocześnie poziom zatrudnienia w sieci Biedronka stale i konsekwentnie rośnie – na koniec 2021 r. wynosząc 77 088 osób, na koniec ubiegłego roku 80 079 osób – i ten trend zostanie utrzymany również na koniec 2023 roku. Informujemy, że nasza firma podpisała porozumienie ze stroną społeczną dotyczące warunków odejść dla kierowników sprzedaży produktów świeżych (PSM) w związku ze zmianą organizacyjną w dziale operacyjnym. W ramach porozumienia przyjęto rozwiązanie zaproponowane przez pracodawcę - czytamy w oświadczeniu Biedronki.

Okazuje się, że pracownicy, którzy stracą pracę, mogą liczyć nie tylko na przewidziane prawem odprawy, ale także gratyfikacje finansowe, wypłacane zależnie od stażu pracy. Jak ustaliły wiadomoscihandlowe.pl, związkowcy zdołali także wynegocjować umorzenie pożyczek z funduszu socjalnego.

W ostatnim czasie pismo o zamiarze rozpoczęcia zwolnień grupowych przekazała PUP sieć Carrefour Polska. Pracę może tam stracić nawet 200 osób.