Blackout nie zagraża Polsce. Produkujemy coraz więcej energii

Bartłomiej Ciepielewski
Bartłomiej Ciepielewski
Produkcja energii elektrycznej w Polsce przekracza zapotrzebowanie
Produkcja energii elektrycznej w Polsce przekracza zapotrzebowanie Tomasz Bolt/Polska Press
Doniesienia o kryzysie energetycznym i masowych włączeniach w polskich elektrowniach sprawiły, że Polacy zaczęli martwić się o dostawy prądu. Eksperci PIE zapewniają jednak, że nie grozi nam blackout, a produkcja energii elektrycznej przekracza zapotrzebowanie.

Blackout to popularny w ostatnim czasie termin określający awarię systemu elektroenergetycznego, do której doszło w wyniku nałożenia się zdarzeń losowych takich jak np. ekstremalne warunki atmosferyczne, awarie sieciowe czy wyłączenie linii dystrybucyjnych. Definicji używa się jednak w sytuacji, gdy przerwa w dostawie prądu obejmuje aglomerację lub znaczną część kraju.

Co ciekawe, Polska ma już za sobą tzw. blackout. Odnotowano go między innymi w Szczecinie w 2008 roku. Wtedy przyczyną przerwy w dostawie energii były intensywne opady śniegu, połączone z silnym wiatrem. Doprowadziły one do uszkodzenia linii wysokiego napięcia, tym samym odcinając od prądu około 500 tysięcy osób.

Czy Polsce grozi blackout?

Polski Instytut Ekonomiczny w najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego" ocenił ryzyko wystąpienia blackoutu w Polsce. Jak się okazuje, produkcja energii elektrycznej w naszym kraju przekracza nawet zapotrzebowanie.

Mimo skomplikowanej sytuacji geopolitycznej, kryzysu energetycznego i niedoborów surowców energetycznych krajowa produkcja energii elektrycznej do czerwca br. przekraczała zapotrzebowanie. Fala upałów w lipcu i sierpniu br. zwiększyła zużycie i zmniejszyła produkcję w ujęciu rocznym, jednak do tej pory nie odnotowano problemów z bilansowaniem mocy w systemie - informują eksperci.

Zdaniem ekspertów "Polsce nie zagraża ryzyko blackoutu" nawet przy znacznym wzroście popytu lub awarii. Bezpieczeństwo gwarantuje rezerwa wirująca, czyli utrzymywana w naszym kraju, co najmniej 9-procentowa nadwyżka mocy w systemie. Opcję awaryjną stanowi też Interwencyjna Redukcja Poboru, czyli mechanizm polegający na chwilowym i dobrowolnym obniżeniu poboru energii przez przedsiębiorstwa w zamian za wynagrodzenie. Podczas sytuacji kryzysowych możliwe jest również zakupienie mocy za granicą.

Gdyby te rozwiązania także się nie sprawdziły, Rada Ministrów może wprowadzić plan ograniczenia poboru energii. Ta awaryjna opcja donosi się do odbiorców, którzy 1 stycznia zamówili moc umowną na poziomie co najmniej 300 kW. Oznacza to, że zmiany dotyczyłyby dużych zakładów produkcyjnych, hoteli czy galerii handlowych.

Latem rośnie ryzyko mickroblackoutów

Co prawda nie grozi nam przerwanie dostaw energii elektrycznej na dużym obszarze kraju, lecz latem może dochodzić do mikroblackaoutów, czyli przerw w dostawie prądu na poziomie lokalnym.

Jest to spowodowane większym zużyciem energii do chłodzenia, niższym poziomem wód i remontami elektrowni cieplnych. Ryzyko jest jednak niewielkie, tym bardziej że kończy się fala największych upałów - dodali analitycy PIE.

Dane opublikowane przez Polski Instytut Ekonomiczny wskazują na to, że nasz kraj nie jest zagrożony blackoutami, a w przypadku kłopotów z dostawami energii, władze mają możliwość aktywowania opcji awaryjnych. Sytuację z pewnością poprawia rosnąca popularność odnawialnych źródeł energii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu