Branża kurierska ma swoje pięć minut podczas koronawirusa. Jak wykorzystuje ogromną szansę na zdynamizowanie rozwoju?

AIP
Konsumenci dostosowując się do nowej sytuacji szybko przerzucili się z na zakupy online i również sektor kurierski zaczął notować znaczące zwyżki.
Konsumenci dostosowując się do nowej sytuacji szybko przerzucili się z na zakupy online i również sektor kurierski zaczął notować znaczące zwyżki. Lucyna Nenow / Polska Press
Ograniczenia wprowadzone w związku z koronawirusem spowodowały zmianę sposobu funkcjonowania i działania wielu z nas. Zarówno konsumenci, jak i firmy i instytucje częściej robią zakupy przez Internet, ale też wiele codziennych spraw załatwiają zdalnie, a co za tym idzie, muszą korzystać z usług branży kurierskiej. Czy wykorzystuje ona swoją niespodziewaną szansę na jeszcze szybszy rozwój?

Według dotychczasowych szacunków Polacy mogli wydać w ubiegłym roku na zakupy w sieci nawet 50 mld zł, a potencjalnych klientów tego kanału sprzedaży jest w Polsce około 15 mln. Rok 2020 przynieść miał tendencję wzrostową o kolejne blisko 10 mld, ale wszelkie prognozy zostały zrewidowane przez pandemię koronawirusa. W nowej sytuacji próbują się odnaleźć nie tylko handlowcy, ale też ściśle z nimi powiązane firmy kurierskie i pocztowe.

Poza wzmożonymi zakupami internetowymi w wykonaniu konsumentów w kolejce po usługi kurierskie ustawiają się także firmy, zwłaszcza cierpiące na zerwaniu tradycyjnych łańcuchów dostaw - systemem paczkowym starają się one sprowadzić najpilniej potrzebne do produkcji elementy.

Więcej ograniczeń to więcej zleceń

Światowy rynek przesyłek KEP jest jednym z najszybciej rozwijających się segmentów sektora logistycznego. Szacunki mówią, że w 2020 r. wartościowo osiągnie on 356 mld euro, a liczbowo 63,6 mld przesyłek uda się do adresatów. To kolejny okres wzrostu – w 2019 sektor wartościowo zwiększył się o 7,9 proc., osiągając 330,3 mld euro i liczbowo o 9,1 proc. do 60,7 mld paczek.

Z kolei w Polsce operatorzy KEP obsłużyli prawie 850 mln paczek (osiągając wartość rynku blisko 12 mld zł), co stanowi podwojenie liczby przesyłek nadanych w 2017 r. i wzrost o 78 proc. w stosunku do 2018 r.

Wybuch pandemii spowodował krótkotrwałe spowolnienie na rynku paczkowym na samym początku wprowadzenia lockdownu. Ale konsumenci dostosowując się do nowej sytuacji szybko przerzucili się z na zakupy online i również sektor kurierski zaczął notować znaczące zwyżki. Dziś popyt na usługi kurierskie rośnie o około 20 proc. ponad naturalny wzrost organiczny operatorów z tej branży.

Totalne życie w sieci

- Obecnie dla wielu przedsiębiorstw sprzedaż w sieci to jedna z niewielu możliwości kontynuowania ich działalności. 78 proc. europejskich biznesów, które musiały zaoferować klientom alternatywne metody doręczania produktów, zdecydowało się na wejście na rynek zakupów internetowych . To z kolei przekłada się na wzrost międzynarodowych przesyłek z zakupami online. Obserwujemy również znaczący wzrost liczby przesyłek zawierających artykuły medyczne, higieniczne czy krytyczne wyposażenie dla szpitali - mówi Tomasz Buraś, Dyrektor Zarządzający DHL Express Poland

Oczywiście, przy tak wzmożonym zainteresowaniu branża boryka się też z problemami. Kłopotliwe okazało się utrzymanie płynności przepływu przesyłek międzynarodowych, co generuje nowe wyzwania logistyczne.
- Już 34 proc. przedsiębiorstw w Polsce ma problem z terminowym otrzymywaniem zamówionych produktów od podwykonawców, a w całej Unii ponad połowa firm doświadcza trudności związanych z łańcuchami dostaw - dodaje Tomasz Buraś

Paczki zawierają optymistyczne prognozy

Kurierzy mają pełne ręce roboty i z trudem się wyrabiają. Zainteresowanie niektórymi sklepami i rodzajami dostaw przerosło oczekiwania usługodawców. Na szczęście chętnych do pracy nie brakuje, mimo realnego zagrożenia. Część z kurierów przyjmuje na siebie więcej obowiązków, ale też jest sporo nowych pracowników, którzy w ten sposób rekompensują utratę możliwości zarobkowania w innych branżach.

Nie powinno dziwić też, że znacznie na popularności zyskały dostawy do automatów pocztowych. Zazwyczaj przeżywały one oblężenie na przykład przed świętami Bożego Narodzenia. Teraz ruch jest na tyle wzmożony, że właściciel automatów zwrócił się do klientów z prośbą o jak najszybsze odbieranie paczek, by nie tworzyły się przestoje. Swoją paczkę można odebrać niemal nie dotykając paczkomatu.

Dostosowują procedury do sytuacji

Firmy kurierskie również musiały wykazać się elastycznością w podejściu do oczekiwań klientów i wprowadziły zmiany swoich procedur, preferując płatności bezgotówkowe i obsługę bezkontaktową poprzez pozostawianie przesyłek przed drzwiami odbiorców, a także stosując szereg środków ostrożności.
Wszystko wskazuje więc na to, że sektor kurierski i pocztowy może być jednym z największych beneficjentów ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa.

- Biorąc pod uwagę zmianę przyzwyczajeń konsumentów i konieczność dostosowania się różnych biznesów do nowych warunków, można pokusić się o optymistyczną ocenę perspektyw branży KEP. A co za tym idzie oczekiwanie większej solidności w regulowanie zobowiązań przez firmy kurierskie. Tym bardziej, że jest co poprawiać. Jeszcze w lutym nie płaciła dostawcom czy finansującym ich bankom i firmom leasingowym wcale lub regulowała zobowiązania z opóźnieniem więcej niż co dziesiąta firma kurierska - podkreśla Sławomir Grzelczak, , prezes BIG InfoMonitor.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu