Chatboty w rekrutacji – wyślij CV przez Messengera i poznaj pracodawcę na chacie

Anna Bartosiewicz
Anna Bartosiewicz
Coraz częściej rekrutują nas boty! Pracodawcy korzystają z pomocy wirtualnych asystentów, aby ograniczyć kontakt z człowiekiem. Maszyny czytają również nasze CV, szukając słów kluczowych i sprawdzając dopasowanie kandydata do oferty pracy.

Młodzi ludzie szukają pracy w zupełnie inny sposób niż starsze osoby. Już w 2018 r. preferowaną formą kontaktu dla tzw. pokolenia Z była wiadomość w komunikatorze (wybierało ją 55 proc. respondentów Facebooka). Trudno więc się dziwić, że pracodawcy starają się zautomatyzować komunikację z kandydatami do pracy. Doceniają rolę chatbotów na Messengerze i stronie internetowej.

Chatboty ułatwiają kandydatom do pracy życie

Bot może wysłać rozmówcy automatyczną odpowiedź i dowiedzieć się, czego potrzebuje osoba odwiedzająca dział „Kariera”. Dzięki szybkiej interakcji z wirtualnym przedstawicielem pracodawcy, użytkownik zyskuje poczucie, że ktoś o niego zadbał. Jest to istotne, ponieważ wiele osób przegląda oferty pracy o nietypowych porach, np. wieczorami. Już w 2019 r. uczestnicy badania State of conversational marketing Drift 2019 za najwygodniejszą cechę chatbota uznali dostępność usługi przez całą dobę.

Warto przeczytać również:

Wirtualny asystent sprawdza się również w przypadku komunikacji wewnętrznej. Przykładowo, jest w stanie udzielać odpowiedzi na najczęściej zadawane przez pracowników pytania. Maszynę trzeba jednak odpowiednio przygotować do pracy, pisząc scenariusze konwersacji, a udostępnienie funkcji rozmowy na chacie powinien poprzedzić proces uczenia chatbota. Użytkownicy mogą również korzystać z pomocy voicebotów, które udzielają odpowiedzi podczas rozmów telefonicznych.

- Preferencje kandydatów różnią się, w zależności od wieku. Tzw. silversi preferują kontakt głosowy i chętnie pozyskują informacje przez telefon. Na ich potrzeby może odpowiedzieć voicebot, który jest w stanie zredukować czas rozmowy o 50 proc. i obniżyć koszty obsługi o 60 procent. Dzieję się tak między innymi dlatego, że komunikacja z voicebotem umożliwia prowadzenie kilku rozmów jednocześnie. Natomiast młodsi kandydaci chętniej piszą na Messengerze lub przez zakładkę „Kariera”, bezpośrednio na stronie pracodawcy – wyjaśnia Michał Wiśniewski z Wandlee, firmy zajmującej się automatyzacją komunikacji, m.in. w procesach rekrutacyjnych.

Dzięki zaangażowaniu bota w nabór pracowników można nawiązać kontakt z kandydatem do pracy na tyle szybko, żeby nie stracił on zainteresowania ofertą zatrudnienia. Jak przekonuje Michał Wiśniewski, „jest to szczególnie istotne w przypadku rekrutacji pracowników z niskimi kwalifikacjami, gdzie znalezienie pracy często zajmuje 1–2 dni”. Chatbot potrafi poprosić zainteresowanego o pozostawienie danych kontaktowych i może zapewnić go, że rekruter powróci do niego z odpowiedziami na bardziej złożone pytania. Rozmowa z maszyną pozwala stworzyć wrażenie, że proces rekrutacyjny już się rozpoczął. Chatbot potrafi także poinformować kandydata o następnych etapach rekrutacji.

Warto przeczytać również:

Dlaczego chatboty wspierają rekruterów?

Firmy, które nie korzystały nigdy z chatbotów, często obawiają się, że klienci nie będą chcieli komunikować się ze sztuczną inteligencją. Technologia rozwinęła się jednak na tyle, że niektórzy użytkownicy wręcz wolą zadać pytanie chatbotowi, zamiast szukać samodzielnie informacji na stronie internetowej. Maszyna może przesłać kandydatowi linki do interesujących go ofert pracy czy wskazać formularz, który należy wypełnić.

Chatbot stanowi wygodne rozwiązanie dla dużych przedsiębiorstw, które posiadają w swojej ofercie zróżnicowane stanowiska lub mają liczne zakładki związane z karierą. Wirtualny asystent może dobrać ofertę pracy do preferencji użytkownika, pomóc mu założyć konto na stronie internetowej firmy czy poinformować go o dodatkowych benefitach, oferowanych przez pracodawcę. - Dzięki rozmowie z botem pracodawca jest w stanie skrócić ścieżkę rekrutacyjną, co może zaowocować spontaniczną aplikacją kandydata – dodaje Michał Wiśniewski.

- Do dyspozycji mamy zarówno komunikatory tekstowe, jak i bota funkcjonującego na linii telefonicznej. Budując scenariusze rozmów z chatbotem, staramy się możliwie szybko i wyczerpująco odpowiedzieć na potrzebę rozmówcy. Wyobraźmy sobie jego motywację i problem, jaki ma do rozwiązania. Możemy także być pewni wysokiego procentu przejścia użytkownika przez całą ścieżkę rozmowy z voicebotem. Podczas testów przeprowadzonych na grupie 100 000 rozmówców, jedynie 1 proc. odrzucił połączenie głosowe w momencie kontaktu z wirtualnym asystentem (1–2 sekundy po rozpoczęciu konwersacji), a kolejny 1 proc. – po kilkunastu sekundach rozmowy. Pozostali rozmówcy przeprowadzili pełną rozmowę z botem – przekonuje Michał Wiśniewski.

Warto przeczytać również:

Wdrożenie bota nie jest tanie. W przypadku klientów Wandlee z tego rozwiązania korzystają głównie duże firmy. - Sama branża nie gra już takiej roli. Współpracujemy zarówno z klientami, których struktury są rozproszone, podzielone na specjalistów czy pracowników blue collar, jak i z oddziałami zagranicznymi – mówi Michał Wiśniewski.

Podsumowując, jako przykłady zastosowania chatbotów w działach HR można wymienić:

  • komunikację wewnętrzną, np. informowanie pracowników o liczbie dni urlopu do wykorzystania,
  • marketing rekrutacyjny, np. kontakt z osobami odwiedzającymi stronę internetową firmy,
  • kampanie reklamowe, zasilające ruch na stronie,
  • pozyskiwanie danych kontaktowych kandydatów do pracy,
  • opiekowanie się ruchem na stronie,
  • udzielanie ważnych informacji użytkownikom,
  • rekrutację do pracy i programów stażowych,
  • generowanie linków do programów poleceń,
  • wstępną selekcję kandydatów, którzy przeszli początkowy etap rekrutacji,
  • potwierdzanie miejsca i terminu spotkania,
  • pre-onboarding.

Warto przeczytać również:

Jak chatbot może zadbać o nowego pracownika?

Szczególnie interesująco wygląda wdrażanie kandydata do pracy w kulturę organizacji przez chatbota. Wirtualny asystent może wyręczyć rekrutera w udzielaniu odpowiedzi na liczne pytania, które często padają podczas rozmowy o pracę. Jednocześnie pozwala lepiej nakreślić sposób funkcjonowania przedsiębiorstwa, dzięki czemu kandydat jest w stanie zrozumieć, czy dane miejsce faktycznie odpowiada na jego oczekiwania.

- Można zaprosić do rozmowy kandydata, który przeszedł wstępną selekcję, ale nie został jeszcze umówiony na spotkanie rekrutacyjne. Chatbot jest w stanie opowiedzieć o organizacji, pokazać biuro, opisać, jak wygląda praca, a nawet zrobić użytkownikowi test, dzięki czemu wzrasta zaangażowanie kandydata do pracy – wyjaśnia Michał Wiśniewski.

Potencjał chatbotów doceniło już wiele firm. Przykładowo, na portalu Pracuj.pl rekruterów wspiera chatbot Radziwiłł. Pomaga firmom znaleźć najlepiej pasujących kandydatów do pracy, pyta przyszłych pracowników o interesujące ich typy ofert, pokazuje najbardziej dopasowane ogłoszenia i udziela dodatkowych informacji.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu