Według doniesień "Gazety Wyborczej", Piotr Żak, Aleksandra Żak i Tobias Solorz - dzieci Zygmunta Solorza, miały wysłać wiadomość do kilkudziesięciu osób z kadry zarządzającej czterema głównymi firmami należącymi do ich ojca. Dotyczy to Cyfrowego Polsatu, Telewizji Polsat, Polkomtela oraz Netii.
W treści wiadomości dzieci Solorza miały napisać, że dobro spółek jest zagrożone i miały zaapelować o ostrożność. Zaleciły menedżerom, aby z rozwagą podchodzili do poleceń wydawanych przez osoby, które niedawno uzyskały uprawnienia - według dzieci Solorza - budzące wątpliwości. Ponadto, zalecają wstrzymanie się z podpisywaniem dokumentów, co do których legalności mogą istnieć wątpliwości.
Niepokojące doniesienia medialne
"Gazeta Wyborcza" informuje, że w wiadomości dzieci Solorza zalecają szczególną ostrożność w sprawach związanych z TiVi Foundation z Liechtensteinu. Ta fundacja jest obecnie największym akcjonariuszem m.in. Cyfrowego Polsatu i posiada większościowe pakiety akcji w różnych spółkach należących do Solorza.
"Wyborcza" podkreśla też, że dzieci Solorza obawiają się utraty kontroli nad spółkami i destabilizacji ich działalności. W tle tych wydarzeń może znajdować się konflikt między dziećmi Zygmunta Solorza a jego obecną żoną, Justyną Kulką. Ma ona wpływ na decyzje w imperium biznesowym Solorza, zasiadając m.in. w radzie nadzorczej Cyfrowego Polsatu jako wiceprzewodnicząca.
Natychmiastowa reakcja giełdy
Cyfrowy Polsat jest notowany na giełdzie. W środę po zamknięciu sesji kurs spółki wynosił 13,80 zł i spadał tego dnia o 0,36 proc.
Spółki Solorza jak na razie nie skomentowały doniesień "Gazety Wyborczej".
Źródło: Gazeta Wyborcza, Money.pl, Business Insider Polska
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
