Czy pieniądze z KPO są szansą na ożywienie rynku usług budowlano – remontowych? Analiza OLX i Fixly

Materiał informacyjny Grupy OLX
Jaka przyszłość czeka rynek budowlano-remontowy? Poznaj wyniki najnowszej analizy serwisu OLX i Fixly.
Jaka przyszłość czeka rynek budowlano-remontowy? Poznaj wyniki najnowszej analizy serwisu OLX i Fixly.
Rynek usług budowlano-remontowych z nadzieją spogląda w przyszłość. Jak wynika z danych OLX i Fixly, obecnie spada zainteresowanie zleceniodawców, którzy rezygnują z kosztownych remontów i mniejsze prace wykonują we własnym zakresie. Branża liczy na to, że trend ten odwrócą rekordowe inwestycje, związane z uruchomieniem środków z KPO.

Mniej zleceń, więcej fachowców

Na rynku usług budowlano-remontowych nastąpił przestój. W sierpniu, jak podaje GUS, do użytkowania oddano o 10,9% mniej mieszkań niż w analogicznym okresie 2023 roku[1].

Równocześnie widoczny jest spadek udziałów prac remontowych i wykończeniowych w rynku budowlanym. Jeszcze na początku lipca wynosiły one prawie ¼. Pod koniec miesiąca było to już tylko 18%. Na polepszenie tej sytuacji nie wpłynął również fakt, że realnie zarabiamy więcej, ponieważ nadal mamy małą skłonność do wydatków.

Dodatkowo usługi remontowo-budowlane oceniane są jako drogie. Ze względu na to specjalistów zatrudniamy do wykonania usług specjalistycznych, np. hydraulicznych. W efekcie maleje popyt na ten typ usług.

Aby utrzymać się na rynku fachowcy, muszą dotrzeć do klientów, a tych coraz częściej poszukują za pośrednictwem portali ogłoszeniowych. Jak podaje Fixly, w czerwcu, w porównaniu z zeszłym rokiem,  liczba nowych kont wzrosła o 30%. W lipcu wzrost ten był jeszcze większy i wyniósł 38% (rdr). Najwięcej nowych usługodawców ogłaszało się w kategoriach: Złota rączka, Malowanie i tapetowanie wnętrz, Biały montaż, Montaż mebli i Usługi malarskie.

Remontujemy samodzielnie i oszczędnie

Z najnowszych danych GUS wynika, że sytuacja gospodarstw domowych poprawiła się - zarabiamy więcej[2]. Ale wyższe zarobki nie zniwelowały skutków inflacji, co skłania nas do oszczędzania.

Przekłada się to również na inwestycje w prace remontowo-budowlane, zwłaszcza, że oceniamy je jako drogie. Poza tym jak podaje Fixly, to prace, w przypadku których bardzo trudno oszacować budżet. Ich ostateczny koszt jest o prawie 1/3 wyższy niż ten pierwotnie zakładany. Dlatego też często z nich rezygnujemy. Tam zaś, gdzie są one konieczne, wykonujemy je sami.

Z raportu Fixly wynika, że najczęściej są to zajęcia związane z wykończeniem ścian i podłóg. Ich samodzielną realizację deklaruje aż 42% badanych. Jeśli zaś już zlecamy jakieś prace remontowe to zdecydowanie częściej, są to pojedyncze naprawy i modernizacje, niż kompleksowe usługi.Fachowcom zlecamy również prace wymagające specjalistycznej wiedzy, takie jak wykonanie bądź przeróbki instalacji klimatyzacyjnych, kanalizacyjnych, grzewczych, elektrycznych, a także termoizolacja oraz montaż i wymiana okien.

Innym czynnikiem, wpływającym kondycję branży jest sezonowość rynku usług remontowych. Zwiększony popyt na nie przypada od marca do września, a więc obecnie rynek wyhamowuje jeszcze bardziej.

- Analiza aktywności użytkowników Fixly i OLX doskonale ilustruje kondycję branży usług remontowo-budowlanych. Spadek liczby zapytań o usługi w zestawieniu ze wzrostem liczby ogłaszających się fachowców, to dowód na trudną sytuację. W najbliższej przyszłości spodziewać się można ożywienia w obszarze prac wykończeniowych i elewacyjnych, ale realnym impulsem, który odwróci tendencje spadkowe będzie uruchomienie środków z KPO – komentuje Konrad Grygo, starszy analityk biznesowy w OLX.

Klienci branży budowlanej oczekują profesjonalnego doradztwa, innowacyjnych rozwiązań technicznych i wysokiej jakości materiałów.
Klienci branży budowlanej oczekują profesjonalnego doradztwa, innowacyjnych rozwiązań technicznych i wysokiej jakości materiałów.

Prognozy dla rynku budowlanego

Jak wynika z danych Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej oraz GUS, budownictwo ma być największym beneficjentem KPO. Szacuje się, że może do niego trafić co 3 złotówka z łącznego budżetu, który wyniesie 256,3 mld zł.Skorzystać z tych środków - bezpośrednio lub pośrednio - planuje58% małych i średnich przedsiębiorstw z branży budowlanej[3].

Istnieje jednak szansa, że ożywienie nastąpi wcześniej, ponieważ, jak podaje GUS, w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku liczba pozwoleń lub zgłoszeń budów  wzrosła o 30% (rdr).

Czas, który pozostał do zapowiadanego boomu budowlanego, warto wykorzystać na dostosowanie profilu i zakresu swoich usług do wymagań klientów. A ci oczekują profesjonalnego doradztwa, innowacyjnych rozwiązań technicznych i wysokiej jakości materiałów. Uważają też, że poszukiwanie fachowców jest trudne i pracochłonne.

Dlatego też, aby mieć gwarancję jakości, a równocześnie skrócić proces wyboru podwykonawcy, ⅔ osób planujących remont wybiera fachowca w oparciu o opinie innych. Możliwość tę daje Fixly. To serwis oparty o model, w którym to fachowcy poszukują zleceń i składają oferty zleceniodawcom. Ci zaś przed podjęciem ostatecznej decyzji mogą sprawdzić w serwisie opinie na temat specjalistów, z którymi chcą współpracować.


Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu