Skimpflacja: kupujemy za więcej, dostajemy mniej
Kiedy produkt od lat wygląda mniej więcej tak samo, nie zwracamy uwagi na to, że został pomniejszony o kilkanaście gram lub 150 ml, co miało miejsce jakiś czas temu w przypadku coca-coli. Butelka napoju o pojemności 850 ml była sprzedawana w cenie litrowej.
Obecnie można zaobserwować, że takie triki stosują producenci w sieciach handlowych. Wykorzystują downsizing, aby nie zniechęcać klientów podnoszeniem cen. Stąd pojęcia skimpflacja (ang. skimp - skąpić) lub shrinkflacja (ang. kurczyć, maleć).
To sposób na...nie podnoszenie cen. Klienci patrzą głównie na koszt produktu i wybierają chętniej to, za co muszą po prostu mniej zapłacić. Pomijają lub nie zauważają przy tym, że w rezultacie płynu do prania, proszku, masła czy napoju jest w opakowaniu mniej niż kiedyś. W przeliczeniu na kilogram lub litr okazuje się, że cena produktu nie pozostała jednak taka sama.

Czy w sklepach nas oszukują?
Na opakowaniach i etykietach dotyczących produktu widnieje jego waga lub objętość, więc nie jest to oszustwo, chociaż zabieg marketingowy wykorzystujący w sposób etycznie dyskusyjny przyzwyczajenia i zaufanie konsumentów.

Jeśli chodzi o gorszą jakość produktu w tej samej cenie, aby to dokładnie sprawdzić, konieczna byłaby analiza składu produktów.
W większości przypadków konsumenci są w stanie jednak ocenić stosunek jakości do ceny po użyciu np. proszku do prania. I porównaniu jego obecnej jakości do tej, którą otrzymywali w tej samej cenie wcześniej.
W mediach społecznościowych Internauci przypominają, że ze zjawiskiem mamy już do czynienia od ponad 15 lat:
- To zjawisko nasili się przy inflacji, ale występowało również, gdy inflacja w PL pełzała. Np.: cola 1,0->0,85l, czekolady 100->90/80g, masło 250->200g itd. przy tych samych cenach;
- Skimpflacje w kauflandach i lidlach mamy od 2005 roku;
- Koniec z handlem w niedzielę, nawet w małych sklepach. Czy to jest do zaakceptowania?
- Jak złożyć wniosek o dodatek węglowy przez Internet. Sprawdź, co trzeba zrobić
- Sytuacja finansowa polskich gospodarstw domowych jest zła, a będzie jeszcze gorsza
- Ceny w sklepach w górę. Jednak to nie koniec podwyżek. Co zdrożało najbardziej?
