Spis treści
Wiadomo, że nie jesteśmy w stanie zrezygnować z kupowania podstawowych produktów spożywczych, ale już te z wyższej półki, jak kozie sery, lepsze szynki czy wędzone ryby będziemy wybierali rzadziej. Kiedy rosną koszty życia, nie tylko jedzenia, ale też prądu, gazu, węgla, drewna, raty kredytów, szukamy oszczędności.
O komentarz do aktualnej sytuacji poprosiliśmy ekspertów z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Oto jak sytuację widzi Zespół Foresightu Gospodarczego
Zakupy spożywcze robimy inaczej, zmieniają się zachowania zakupowe konsumentów
Niezależnie od siebie przeprowadzone badania wśród konsumentów wskazują, że ich koszyk zakupowy się zmienia. Od czasu wybuchu wojny w Ukrainie pogarszają się zarówno obecne, jak i przyszłe nastroje konsumenckie mierzone przez GUS. Ponad połowa osób uznała, że ich sytuacja finansowa w ciągu roku jeszcze się pogorszy, co skłania do oszczędniejszego planowania wydatków, przywołuje PIE.
Eksperci z instytutu sięgają również po wyniki badania przeprowadzonego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, z którego wynika, że już 60 proc. klientów dokonuje zakupów żywności w bardziej przemyślany sposób. Niemal 80 proc. Polaków szuka w sklepach tańszych produktów lub zamienników.

Z badania Banku Millennium wynika, że niemal połowa badanych (49 proc.) wybiera tańsze produkty, a czterech na dziesięciu rezygnuje z przyjemności i wydatków, które nie są niezbędne do życia (w tym m.in. z jedzenia na mieście).
Według badań dla BIG InfoMonitora ponad połowa konsumentów planuje ograniczenie w przyszłości wydatków na gastronomię.
Przestaniemy jeść na mieście? Sytuacja branży gastronomicznej
Zmieniające się zachowania konsumentów nie pozostają bez wpływu na sytuację finansową branży gastronomicznej, która nie podniosła się jeszcze z kryzysu wywołanego przez ograniczenia związane z pandemią COVID-19. Zadłużenie branży gastronomicznej, według danych BIG Info Monitora, wynosiło w lipcu ponad 754 mln zł i od wybuchu pandemii wykazuje tendencję rosnącą.
Według analiz Dun&Brandstreet w marcu 2022 r. aż 78 proc. firm z branży gastronomicznej oceniało swoją kondycję finansową jako złą lub bardzo złą, a bardzo dobrą kondycję finansową deklarowało jedynie 3,7 proc. firm. Przedstawiciele branży gastronomicznej obawiają się, że ich sytuacja po zakończeniu się sezonu turystycznego może się jeszcze pogorszyć.

W najgorszej sytuacji mogą się znaleźć restauracje i lokale mające niskie marże. Wysokie zadłużenie firm, rosnące ceny energii i surowców oraz wynagrodzeń pracowników oraz zmiany zachowań konsumentów nie napawają optymizmem co do przyszłości branży.
Rosną koszty produkcji. Sytuacja producentów żywności
Na sytuację branży spożywczej wpływają przede wszystkim rosnące koszty produkcji, wynikające ze wzrostu cen energii oraz surowców, okresowe problemy z ich dostępnością, a także presja pracowników na wzrost wynagrodzeń. Wyższe koszty produkcji i dostaw przekładają się na podwyżki cen towarów u producentów i w handlu, czego skutki odczuwają konsumenci.
Polecamy też: Jak długo można przechowywać warzywa? Np. marchew, pomidory, dynie. Nie wszystkie przetrwają tyle samo czasu
Ponadto, pojawiają się na rynku różne nowe zjawiska, które zwiększają niepewność działalności gospodarczej i skutkują zachowaniami konsumentów, utrudniającymi harmonijne dostawy produktów na rynek. Np. wstrzymanie produkcji przez przedsiębiorstwa azotowe stanowi bezpośrednie zagrożenie ciągłości produkcji wielu branż z sektora spożywczego i stwarza możliwość wystąpienia gwałtownych, zwiększonych zakupów wśród konsumentów.

Firmy spożywcze podejmują szereg działań, które mają poprawić ich sytuację na rynku. Są to procesy konsolidacji, pozwalające na większe inwestycje w nowoczesne technologie i marketing, umożliwiające ograniczanie kosztów produkcji oraz monitoring i elastyczne dostosowywanie się do potrzeb rynku.
Firmy spożywcze dostosowują swoją ofertę asortymentową do oczekiwań konsumentów, przygotowując np. tańsze zamienniki, mniejsze, bardziej ekonomiczne opakowania, sprzyjające ograniczaniu marnotrawstwa żywności. Rozwijają nowe kanały dystrybucji.
Mimo trudnych rynkowych warunków funkcjonowania (susza, przerywane łańcuchy dostaw, inflacja), firmy spożywcze zapewniają bezpieczeństwo żywnościowe w Polsce. Z jednej strony napływ uchodźców z Ukrainy kreuje zwiększony popyt, w tym na żywność, ale trudne warunki prowadzenia działalności mogą wypychać z rynku gorzej funkcjonujące firmy, uważa Zespół Foresightu Gospodarczego PIE.
