Witkoff chce zniesienia sankcji na Nord Stream 2
Steve Witkoff, znany z bliskich relacji z Władimirem Putinem, jest jednym z głównych orędowników zniesienia sankcji na rosyjski sektor energetyczny. Według Politico, Witkoff polecił swojemu zespołowi przygotowanie listy rosyjskich podmiotów energetycznych objętych sankcjami, aby lobbować za ich zniesieniem. Jego działania wspierają grupy biznesmenów, w tym finansista Stephen Lynch, który już za prezydentury Bidena próbował bezskutecznie przekonać administrację do zakupu Nord Stream 2.
Witkoff wierzy, że zniesienie sankcji mogłoby otworzyć nowe możliwości gospodarcze dla USA, zwłaszcza w kontekście poprawy stosunków z Rosją. Jego zdaniem, przywrócenie współpracy energetycznej z Rosją mogłoby przynieść korzyści obu stronom, a także stabilizować rynek energetyczny w Europie.
Pomimo starań Witkoffa, jego propozycje spotykają się z oporem w Białym Domu. Departament Stanu oraz minister zasobów wewnętrznych Doug Burgum, który przewodniczy „Radzie Dominacji Energetycznej", są zdecydowanymi przeciwnikami zniesienia sankcji. Argumentują, że takie działanie mogłoby zaszkodzić amerykańskim eksporterom LNG i ich rosnącym dostawom gazu do Europy.
— W Białym Domu toczy się wewnętrzna debata między ludźmi od dominacji energetycznej — Burgumem, który chce rynków dla amerykańskiego LNG — a Witkoffem, który chce być bliżej Rosji — powiedział jeden rozmówca portalu.
Przeciwnicy zniesienia sankcji obawiają się, że Rosja odzyskałaby status głównego dostawcy energii w Europie, co mogłoby być katastrofalne dla amerykańskich producentów ropy i gazu.
Niektórzy członkowie administracji USA wyrażają wątpliwości co do intencji Witkoffa, sugerując, że mógł zostać wprowadzony w błąd przez Rosję w kwestii możliwości gospodarczych USA. Istnieje obawa, że zniesienie sankcji mogłoby nie przynieść oczekiwanych korzyści, a jedynie wzmocnić pozycję Rosji na rynku energetycznym.
Politico zauważa, że zniesienie sankcji na Nord Stream miałoby sens jedynie w przypadku, gdyby Unia Europejska zgodziła się ponownie kupować gaz z Rosji. Jednak zdaniem ekspertów, taki scenariusz jest mało prawdopodobny, biorąc pod uwagę obecne napięcia geopolityczne i dążenie UE do dywersyfikacji źródeł energii.
Kontekst geopolityczny
Zniesienie sankcji na Nord Stream 2 to nie tylko kwestia gospodarcza, ale także geopolityczna. Sankcje nałożone za pierwszej kadencji Trumpa były częścią szerszej strategii mającej na celu ograniczenie wpływów Rosji w Europie. Trump często podkreślał, że „nikt nie jest twardszy wobec Rosji, niż on", co miało świadczyć o jego determinacji w tej kwestii.
Decyzja o zniesieniu sankcji mogłaby być postrzegana jako osłabienie tej strategii i sygnał, że USA są gotowe na kompromis z Rosją. W kontekście rosnących napięć między Wschodem a Zachodem, takie posunięcie mogłoby mieć dalekosiężne konsekwencje dla relacji międzynarodowych.
Debata nad zniesieniem sankcji na Nord Stream 2 w Białym Domu jest złożonym i kontrowersyjnym tematem. Z jednej strony, zwolennicy zniesienia sankcji, tacy jak Steve Witkoff, widzą w tym szansę na poprawę relacji z Rosją i korzyści gospodarcze. Z drugiej strony, przeciwnicy obawiają się, że takie działanie mogłoby zaszkodzić amerykańskim interesom energetycznym i wzmocnić pozycję Rosji na rynku europejskim. W obliczu tych dylematów, przyszłość sankcji na Nord Stream 2 pozostaje niepewna.
źródło: PAP
