Spis treści
Spotkanie Putina z rządem i Rosatomem
W poniedziałek, w trzecią rocznicę inwazji na Ukrainę, Władimir Putin spotkał się z członkami rosyjskiego rządu oraz dyrektorem Rosatomu, aby omówić rozwój przemysłu metali ziem rzadkich.
Następnego dnia Kreml ogłosił gotowość do współpracy z USA w zakresie wydobycia tych surowców w Rosji.
Miłosz Bartosiewicz, analityk z Ośrodka Studiów Wschodnich, podkreśla, że sygnały z Kremla nie są poważną ofertą.
To wyłącznie gra polityczna bazująca na odwoływaniu się do transakcyjnej mentalności Trumpa i jego merkantylnego podejścia do polityki zagranicznej. Rosjanie traktują to jako jego słabość i wykorzystują – mówi Bartosiewicz.
Według niego, Putin ma zarówno krótkoterminowe, jak i długoterminowe cele, udając chęć współpracy z Amerykanami.
Putin kontra umowa amerykańsko-ukraińska
Pierwszym celem Putina jest przedstawienie Stanom Zjednoczonym „kontroferty” wobec planowanej umowy amerykańsko-ukraińskiej dotyczącej zasobów naturalnych.
Ma ona pozwolić zaprezentować się Putinowi jako konstruktywny i gotowy do współpracy partner, w tej i w innych dziedzinach, w przeciwieństwie do Zełenskiego, który miał opory przed przyjęciem amerykańskiego rozwiązania – zauważa Bartosiewicz.
Długoterminowym celem Putina jest nakreślenie przed Trumpem perspektyw na przyszłą współpracę gospodarczą między Rosją a USA.
W mirażach – bo tak to należy nazwać – które Kreml roztacza, kryje się m.in. sugestia konieczności zniesienia wymierzonych w Rosję sankcji ekonomicznych – ocenia Bartosiewicz.
Putin szczególnie podkreślił bogactwa naturalne z Donbasu, co sugeruje, że czuje się pewny utrzymania tych terenów.
Obiecując koncesje, stara się o nieformalną legitymację takiego stanu rzeczy w Waszyngtonie – dodaje Bartosiewicz.
Rosja między USA a Chinami
Dr Bogdan Pliszka z Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego uważa, że sygnały wysyłane przez Putina mogą być próbą stworzenia sytuacji, w której Rosja odłączy się od Chin.
Na początku lat 70. Henry Kissinger zaproponował Chinom dołączenie do obozu amerykańskiego, z czego te skorzystały i teraz są supermocarstwem, z którym Ameryka z trudem sobie radzi. O ile w ogóle. Dla USA kluczową sprawą jest odwrócenie manewru Kissingera i nakłonienie Rosji, żeby opowiedziała się po stronie USA – tłumaczy Pliszka.
Jeśli Putin podejmuje takie ryzyko bez porozumienia z Chinami, może spotkać się z ich nerwową reakcją.
Obecnie chińska gospodarka jest 12-krotnie większa od rosyjskiej. Jeżeli Putin robi to bez porozumienia z Chinami, ryzykuje ich bardzo nerwową reakcję. Ameryka może w każdej chwili zablokować chiński transport morski – dodaje Pliszka.
Geopolityczne implikacje oferty Putina
Administracja USA nie może ignorować faktu, że po oficjalnym zaprzestaniu zakupu rosyjskich surowców przez Europę, Chiny i Indie znacznie na tym skorzystały. Putin proponuje „kupujcie od nas”, ale nie wiadomo, czego oczekuje w zamian. Ekspert sugeruje, że obecna sytuacja geopolityczna może wskazywać na wysokie i niepokojące oczekiwania.
Z przecieków płynących zarówno z Waszyngtonu, jak i Moskwy wynika, że zajęte przez Rosję ukraińskie ziemie właściwie już są jej. Do tego Trump wysyła jasne sygnały, że zrobi wiele, żeby po prostu zakończyć tę wojnę oraz że Stany są gotowe +osierocić+ Europę – wymienia Pliszka.
Dodaje, że USA jasno zadeklarowały obronę Tajwanu w przypadku chińskiej agresji, co wcześniej nie miało miejsca.
Pliszka spekuluje, że Putin może oferować USA tanie surowce w zamian za zabezpieczenie rosyjskich interesów na terenie byłego Układu Warszawskiego, nawet bez oficjalnej zgody USA.
Źródło: PAP
