https://strefabiznesu.pl
reklama

To może być moment Europy. Walutowa dominacja w zasięgu ręki

Barbara Wesoła
Opracowanie:
Epizentrum, CC BY-SA 3.0 via Wikimedia Commons
Czy euro może zająć miejsce dolara jako globalnej waluty rezerwowej? Prezeska Europejskiego Banku Centralnego, Christine Lagarde, w swoim wystąpieniu w Berlinie przedstawiła argumenty za większą rolą euro w międzynarodowym systemie finansowym. Jednak eksperci podkreślają, że dominacja dolara to efekt wielu czynników, a zmiana nie nastąpi z dnia na dzień.

Spis treści

Euro kontra dolar

Christine Lagarde zwróciła uwagę, że kluczowym czynnikiem ekspansji waluty na rynki międzynarodowe jest jej udział w handlu zagranicznym.

Podkreślała, że to właśnie powszechne stosowanie waluty w rozliczeniach między państwami sprawia, że staje się ona atrakcyjna jako instrument rezerwowy. Rezerwy walutowe mają przede wszystkim umożliwić krajom import w warunkach kryzysu bilansu płatniczego. Dlatego ich wielkość często mierzy się liczbą miesięcy importu, które można nimi sfinansować.

Jednak dominacja dolara nie wynika z odgórnego porozumienia, lecz z tysięcy decyzji podejmowanych codziennie przez eksporterów, importerów i inwestorów. Im więcej podmiotów korzysta z tej waluty, tym bardziej opłaca się z niej korzystać. Zerwanie z dolarem oznaczałoby wyższe koszty transakcyjne, przynajmniej na początku.

Zmiana możliwa, ale wymaga błędów USA

Lagarde wskazała, że sama wola polityczna nie wystarczy, aby euro przejęło rolę dolara.

System oparty na dolarze nie runie sam z siebie – jego trwałość opiera się na efekcie sieciowym i zaufaniu. Realna zmiana mogłaby nastąpić tylko wtedy, gdy USA popełnią poważny błąd, który podważy to zaufanie. Choć jeszcze niedawno taki scenariusz wydawał się mało prawdopodobny, obecnie nie jest już całkowicie abstrakcyjny.

Na zakończenie Lagarde przytoczyła myśl belgijsko-amerykańskiego ekonomisty Roberta Triffina, który zauważył, że zaufanie do międzynarodowego systemu walutowego zależy od decyzji poszczególnych krajów.

Obecne zmiany stwarzają możliwość dla globalnego momentu euro – podsumowała Lagarde. To wyjątkowa szansa, by Europa przejęła większą kontrolę nad własnym losem. Ale to nie jest przywilej, który po prostu dostaniemy. Musimy na niego zapracować.

Co dalej z euro? Kurs i oczekiwania rynku

Łukasz Zembik z OANDA TMS Brokers komentuje, że kurs głównej pary walutowej (EUR/USD) zdołał wczoraj na chwilę przebić poziom 1,1400, ale szybko zniżkował do około 1,1365.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Wydaje się, że wspomniany pułap jest w tym momencie lokalnym, najbliższym oporem, które nieco hamuje dalsze wzrosty. Główna para walutowa wciąż jednak znajduje się w trendzie wzrostowym i wydaje się, że to jedynie kwestia czasu, kiedy ponownie zobaczymy poziom 1,1550-1,1570.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Rząd przyjął projekt ochrony polskich firm przed nieuczciwą konkurencją spoza UE

Rząd przyjął projekt ochrony polskich firm przed nieuczciwą konkurencją spoza UE

Pracownicy mają już dość, domagają się podwyżek.  Będzie strajk w znanej firmie

Pracownicy mają już dość, domagają się podwyżek. Będzie strajk w znanej firmie

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu