E-sąd po polsku, czyli jak masowo produkuje się dłużników

Agnieszka Domka-Rybka [email protected]
W elektronicznym pośpiechu e-sądu dochodzi do nadużyć. Liczba skarg rośnie!
W elektronicznym pośpiechu e-sądu dochodzi do nadużyć. Liczba skarg rośnie! SXC
E-sąd miał odciążyć zwykłe sądy w drobnych sprawach. Hurtowo rozpatruje bowiem proste pozwy z całego kraju, takie jak zaleganie z opłatami za telefon czy prąd.

Niestety, w elektronicznym pośpiechu dochodzi do nadużyć. Liczba skarg rośnie!

Do akcji wkracza komornik

Na wydawane przez e-sąd nakazy zapłaty wpłynęło ich już 160 tys. Autorzy twierdzą zgodnie, że, choć dostali wyroki, nie mają długów. Również do nas zgłaszają się mieszkańcy regionu, którzy tłumaczą się podobnie, to np. pani Maria ze Skępego: - Komornik zajął mi emeryturę, jednorazowo zabrał 1500 zł. Rzekomo przed laty nie zapłaciłam rachunku telefonicznego w Tele 2. Ale ja nawet nie miałam umowy z tą firmą! To fikcyjny dług, w ogóle go nie kojarzę.

Niestety, w tym przypadku jest za późno, by złożyć sprzeciw do e-sądu, bo należy to zrobić w ciągu siedmiu dni od daty otrzymania nakazu. Można jednak wystąpić ze skargą na komornika do prezesa sądu rejonowego. Jednak w tym przypadku, jak to w Polsce, trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Tym bardziej, że nie tylko zwykli Kowalscy mają problemy z e-sądem, bo zdarzają się nawet prawnikom. Na forum internetowym swoją historię opowiada adwokat: "Odebrałem na poczcie wezwanie do zapłaty 120 zł za telewizję kablową sprzed ośmiu lat. Skontaktowałem się firmą, której podobno byłem winny pieniądze i usłyszałem, że nic o mnie nie widzą. Tymczasem roszczenie zostało sprzedane firmie windykacyjnej. Kilka miesięcy później miałem do zapłacenia już nie 60, a kilkaset złotych. Na odwołanie było już za późno, ostatecznie pieniądze ściągnął mi z pensji komornik".

Już 5 mln spraw w e-sądzie. Masówka

Działa to tak: niektóre firmy windykacyjne hurtowo wykupują stare (przedawnione) długi z firm (telekomunikacyjnych czy ubezpieczeniowych) i wysyłają wezwania do zapłaty. E-sąd w Lublinie, dostatecznie ich nie weryfikuje, bo jest zalewany takimi wnioskami. Prowadził ich już bowiem ok. 5 mln!

E-sąd powstał w 2010 roku. Prowadzi najprostsze sprawy elektronicznie - począwszy od złożenia pozwu po wydanie nakazu zapłaty i nadanie klauzuli natychmiastowej wykonalności.

- Jednak w polskim e-sądzie jest referendarz, a w innych krajach wszystko odbywa się wyłącznie online - powiedział nam Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie tłumaczy.

Pocieszające jest to, że właśnie powstaje specjalny system, który ma informować np., że jakieś roszczenie nie istnieje, albo daną kwotę już zapłacono. Odrzuci też sprawę starszą niż trzy lata. Ponadto kilka dni temu parlament wprowadził do Kodeksu postępowania cywilnego zapisy chroniące osoby, które nie wiedziały, że jest wobec nich prowadzone postępowanie windykacyjne. Przysługuje im prawo do złożenia skargi, a później przywrócenia terminu dostarczenia nakazu. Komornik musi też pouczyć dłużnika o możliwości wniesienia odwołania, gdy egzekucja ma być prowadzona na podstawie tytułu wykonawczego opartego na wyroku zaocznym, o którym dłużnik mógł nie wiedzieć.

Tymczasem sprawą osób, które złożyły skargi na e-sąd ma zająć się Andrzej Seremet, prokurator generalny.
 

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł

Obszerny i bardzo ciekawy artykuł na temat patologii w e-sądach oraz firmach windykacyjnych pod spodem reklama jednego z tych oszustów czyli Ultimo. No cóż, pecunia non olet

O
O kurza
Nie znajomość prawa szkodzi.A tych złodzieji i oszustów powinno się wieszać w biały dzień.
Z
Zdzisław
Mój szwagier (rolnik) dostał od komornika wezwanie do zapłaty zaległości ok 1,5 tys zł. 

Nie miał ŻADNYCH DŁUGÓW.

Komornik powołuje się na Postanowienie Sądu Lublin-Zachód z przed pół roku i tytuł wykonwczy też z przed pół roku.

Sąd NIGDY nie zawiadomił go o tym, że toczy się postępowani, że zostało wydane Postanowienie i że Sąd wydał klauzulę wykonalności.

Żenada tylko, że on, który nie miał długu musi spłacać bo termin minął.

Dług ten ma wobec jakiejś spółki o której istnieniu nigdy nie słyszał.

Pytanie:

CZY SĄD JEST W ZMOWIE ZE SPÓŁKĄ I KOMORNIKIEM?       Czy tak może u nas działać system PRAWA (prawny - sądownictwo) ?

Piszę to mając świadomość, że Sąd może mnie odnaleźć i ukarać ale ja mam na to dowody - dokumenty szwagra, które dla mojego bezpieczeństwa są zdeponowane u kogoś inniego (nie chcę podzielić losu Leppera).

 
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu