
Gdy mamy dużo na głowie, a terminy gonią, zaczynamy się stresować. W małych dawkach stres jest normalną reakcją organizmu, który mierzy się z nowymi wyzwaniami. Działa motywująco. Jeśli staje się nadmierny, a nam brakuje czasu na cokolwiek innego po za pracą, robi się niebezpiecznie. Kiedy powinna się nam zapalić ostrzegawcza lampka?

Słaba cierpliwość
Dobry pracownik jest emocjonalnie i mentalnie otwarty na swój zespół. Potrafi słuchać, pomóc rozwiązać problem, czy wykonać szybko zadanie. Kiedy jesteśmy przepracowani, mamy mniej do dania innym. Łatwiej tracimy cierpliwość i częściej dochodzi do niepotrzebnych tarć między przełożonymi a podwładnymi.

Kolejna aplikacja
Zbyt dużo zadań wykonywanych jednocześnie lub w krótkim odstępie czasu można porównać do smartfona, kiedy próbujemy ściągnąć kolejną aplikację z zupełnie wypełnioną pamięcią. Jedynym sposobem jest odinstalowanie czegoś innego, by stworzyć przestrzeń na nowe. Tak samo jest w pracy. Musimy nauczyć się nadawać zadaniom priorytety i planować, które będziemy realizować po kolei.

Coraz gorsza pamięć
Kiedy mamy dużo na głowie, od czasu do czasu o czymś zapominamy. Ale jeśli zadań robi się więcej i więcej, pamięć coraz bardziej się pogarsza.