Jesteś już siecioholikiem? Sprawdź jakie są tego objawy

Zbigniew Biskupski AIP
Karolina Misztal
Zaniedbywanie codziennych obowiązków, kłótnie z najbliższymi czy reagowanie rozdrażnieniem, a czasami wręcz agresją, gdy korzystanie z komputera jest utrudnione czy też niemożliwe, to najbardziej typowe objawy siecioholizmu.

W ciągu minionych dziesięciu lat liczba internautów w Polsce wzrosła ponad dwukrotnie. Z internetu regularnie korzysta 65 proc. dorosłych Polaków, podczas gdy w 2006 roku ten wskaźnik był o połowę niższy i wynosił 31 proc. – wynika z badania „Korzystanie z internetu” przeprowadzonego przez CBOS.

Każde dziecko już to ma

Od sieci najbardziej uzależnieni są najmłodsi. 100 proc. badanych Polaków w wieku od 18 do 24 lat regularnie korzysta z internetu, a z roku na rok coraz więcej internautów (obecnie aż 86 proc.) łączy się z siecią poprzez urządzenia mobilne. Psychologowie z Centrum Psychoterapii Vide zwracają uwagę, że coraz większą grupę Polaków dotyka tzw. zespół uzależnienia od internetu. Wystarczy, że nastolatek spędza w sieci ponad 2 godziny, a dorosły ponad 3 godziny dziennie.

– Z deklaracji badanych wynika, że przeciętnie surfują w sieci około 12 godzin tygodniowo, ale już najmłodsi przeznaczają na to zajęcie ponad 17 godzin. To sporo, a warto zdawać sobie sprawę, iż z chwilą utraty kontroli nad czasem i sposobem użytkowania internetu, spędzanie coraz więcej chwil przy komputerze zaczyna się odbywać kosztem innych zajęć, zainteresowań czy relacji z rodziną i znajomymi. Alarmów siecioholizmu jest naprawdę wiele. Poza godzinami spędzonymi przed komputerem czy smartfonem, może to być zaniedbywanie codziennych obowiązków, kłótnie z najbliższymi czy reagowanie rozdrażnieniem, a czasami wręcz agresją, gdy korzystanie z komputera jest utrudnione czy też niemożliwe. W przypadku najmłodszych internautów, szczególnie dzieci i nastolatków, to obowiązkiem rodziców jest ich obserwacja i szybkie reagowanie na występujące symptomy – mówi psycholog i psychoterapeuta systemowy Jolanta Szczepaniak z Centrum Psychoterapii Vide.

Wirtualna kraina emocji

Internauci poruszają się w sieci po tematach, które dostarczają im potrzebnych w danym momencie bodźców. Dużą popularnością cieszą się serwisy z filmami, grami online, w których mogą uwolnić swoje emocje. Szczególnie najmłodsi nie wyobrażają sobie życia bez serwisów społecznościowych. Ale co ciekawe, internet to miejsce spotkań i nawiązywania nowych znajomości. Już więcej niż co piąty korzystający z internetu deklaruje, że w sieci zawarł znajomość z inna osobą. Co więcej, aktywność towarzyska w sieci jest największa wśród najmłodszych badanych: znajomość online zawarł co drugi użytkownik mający od 18 do 24 lat i więcej niż co czwarty w wieku 25–34 lata. – To pokazuje, jak bardzo życie człowieka przeniosło się z „podwórka” do „komputera”. Poza wymienionymi wyżej, moich klientów bardzo interesują portale erotyczne i pornograficzne. Te wyzwalają dodatkowo emocje erotyczne, których ciężko im odnaleźć w realu – dodaje Jolanta Szczepaniak z Centrum Psychoterapii Vide.

Ucieczka od stresu

Psychologowie podkreślają, że przyczyn uzależnienia od internetu jest naprawdę wiele. Bycie samotnym, anonimowość, dla zabicia czasu – to tylko ułamek z nich. Na pierwszym miejscu wskazują jednak stres, którego podłożem jest najczęściej pogoń za dobrami materialnymi. To łączy się z drugą przyczyną, jaką jest ucieczka od problemów. Często sieć czy praca przy komputerze służy regulacji naszych emocji. Na początku daje dużą przyjemność, bo uspokaja, daje pozorne poczucie, że jesteśmy w kontakcie z innymi ludźmi czy grupą. Po trzecie, internet odpowiada na potrzebę osiągnięcia sukcesu i bycia nagradzanym. Mowa tutaj głownie o grach komputerowych, które są tak skonstruowane, by uczestnik mógł sobie jakiś sukces zapewnić. Gramy, bo oczekujemy sukcesu, a gra komputerowa jest narzędziem pozwalającym go osiągnąć.
Internet daje również możliwość wyzwolenia podstawowych emocji, które są niezbędne do funkcjonowania, takich jak potrzeba wysłuchania, zrozumienia, akceptacji czy też potrzeba dania komuś wsparcia. – Jest taka platforma Tumblr, miejsce, gdzie piszą tysiące osób, które wzajemnie siebie nie znają. Młodzi ludzie przychodzący do mojego gabinetu opisują ją jako unikatowe miejsce spotkań i rozmów, szczególnie na tematy, o których nie mają z kim porozmawiać w rzeczywistości. Jest to jest miejsce, w którym uwypuklają się najważniejsze problemy młodych ludzi, którzy dziś w dużej części nie wychowują się społecznie, tylko zatracają się w sieć – mówi Jolanta Szczepaniak z Centrum Psychoterapii Vide.

Rodzina na ratunek

Trzy godziny dziennie w sieci to mało czy dużo? Kiedy warto zamknąć komputer, odłożyć smartfon i na przykład spędzić czas z rodziną czy realizacji innej pasji? Na te pytania ciężko jednoznacznie udzielić odpowiedzi. Osoba uzależniona z reguły sama nie przychodzi na leczenie, wręcz przeciwnie, tak długo jak tylko jest to możliwe, odwleka zgłoszenie się do specjalisty. Należy pamiętać, że dopóki nie zauważy ona sama realnych strat to nie będzie chciała się leczyć. Stąd bardzo ważna jest rola rodziny. Jeśli ktoś nie odetnie od internetu siecioholika, to ten nie jest w stanie samokontrolować procesu uzależnienia. Nawet, gdy w pewnym momencie widzi, że zaniedbuje swoje funkcje życiowe, rodzinne, społeczne, zawodowe, to błyskawicznie odrzuca te spostrzeżenia, wypiera je. – Dlatego, jeśli ktoś nie pomoże poprzez odcięcie od sieci to osoba uzależniona może zostać przez sieć sprowadzona do niebytu. A to już się zdarzało wśród moich pacjentów – podkreśla Jolanta Szczepaniak z Centrum Psychoterapii Vide.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu