Karta Dużej Rodziny każe rodzicom nakarmić dzieci biżuterią Kruka i garniturem Vistuli. Żart?

agad
SXC
KDR pozwala taniej kupować np. w Almie i Kruku. Jednak rodzice trójki i więcej dzieci raczej nie robią tam zakupów.

I to wcale nie jest żart.

- Nie pamiętam, kiedy ostatnio kupiłam sobie biżuterię, chyba jeszcze zanim urodziłam pier-wsze dziecko - opowiada pani Mariola z Bydgoszczy, mama 3-letniego Kacpra, 8-letniej Emilki i 12-letniego Kuby.

Dyskonty niby chcą, ale...

- Mąż podarował mi kiedyś bransoletkę, ale na pewno nie z firmy Kruk. Alma to porządny, ale i drogi sklep. Niestety, nas stać tylko na zakupy w dyskontach. Naprawdę to propozycje z Karty Dużej Rodziny? - dziwi się bydgoszczanka.

Tak, to projekt Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Ulgi dają głównie instytucje państwowe lub firmy należące do Skarbu Państwa.

Na liście znajdują się także firmy komercyjne: Alma Market, która oferuje rodzinom wielodzietnym 5 proc. zniżki na cały asortyment z wyjątkiem tytoniu i alkoholi, Vistula - 10 na cały asortyment, W. Kruk - 10 proc. na wszystko, a 5 proc. na zegarki.

Problem w tym, że ani lepsze i droższe od innych produkty spożywcze (Alma), ani garnitury (Vistula), ani także biżuteria i zegarki (Kruk), nie są artykułami pierwszej potrzeby w rodzinach wielodzietnych. Co ciekawe, np. Vistula wysłała do swoich innych klientów informację o aż 50-procentowych obniżkach.

Czytaj na Pomorska.pl: Karta Dużych Rodzin. Ulgi dla rodzin z co najmniej trojgiem dzieci

Sprawdziliśmy czy tańsze marki planują przyłączyć się do KDR. Otrzymaliśmy dyplomatyczne odpowiedzi. - Mogę tylko potwierdzić, że chcielibyśmy włączyć się do programu KDR i pracujemy nad tym, ale kiedy to nastąpi i w jakiej formie, tego jeszcze nie wiemy - informuje Mariola Skolimowskaz Netto.

Inne pociechy są gorsze?

- Rozważamy taką możliwość, jednak żadna wiążąca decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta - odpowiada Patrycja Kamińska z Lidla.

- Trudno nam rozważać przystąpienie do programu opartego na rabatach dla wybranej grupy klientów, skoro wszystkim codziennie oferujemy niskie ceny - twierdzi natomiast Biedronka.

Od razu pojawiają się również głosy sprzeciwu rodziców posiadających jedno czy dwójkę dzieci:

- Lekka przesada. Dlaczego ktoś może robić taniej zakupy, skoro zarabia tyle samo, co ja, a mam tylko dwóch synów? - pisze "mama" na forum naszej Strefy Biznesu. - KDR wywołuje u mnie rozdrażnienie. Ja też muszę zrobić zakupy dla dzieci, też muszę wykupić im bilety na komunikację miejską. O kinie, teatrze, operze nawet nie myślę, bo mnie na to nie stać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Olo2
Mam trójkę dzieci i robię zakupy zarówno w Almie, jak i w Kruku. To takie niemożliwe? Mam trójke dzieci, to od razu jestem żebrakiem na garnuszku MOPS?
Nie interesuje mnie KDR, bo mam zniżki w tych sklepach jako stały klient. Ale czy oferowanie zniżek rodzinom wielodzietnym na cokolwiek lepszego, niż zakupy w Biedronce, jest czymś złym? A czy sklepy z tańszym asortymentem dają zniżki, bo są takie litościwe? Nie, robią to z tych samych powodów, co te z "lepszej półki": bo uważają że im się to opłaci. W każdym przypadku ryzyko handlowca. Gdzie tu problem?
b
bella2000
Niestety, kolejny POroniony POmysł koalicji dyletantów. Oszczędności, jakie poczyni taka rodzina korzystająca z tej karty to zaledwie kilka procent tego co jej państwo zabiera w formie wszelkich opłat i podatków. Czyli jest to tak naprawdę plaster na strupa, a nie sposób na kłopoty.
z
zenecki
Nikt normalny nie robi zakupow w almie bo po co placic za to samo co ma biedrona 15% drozej ?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu