Koreańczycy chcą przejąć ważny rynek. „Polska to dopiero początek”

Polska, jako jeden z najbardziej dynamicznych rynków e-commerce w Europie, przyciąga coraz więcej globalnych graczy. EnoParts, wchodząc na polski rynek, planuje wykorzystać tę dynamikę, oferując swoje produkty za pośrednictwem popularnych platform sprzedażowych oraz specjalistycznych marketplace'ów.

– Polska to dziś jeden z najbardziej dynamicznych rynków e-commerce w Europie – nie tylko z perspektywy lokalnych sklepów, ale także globalnych graczy szukających efektywnego wejścia do Unii Europejskiej. Coraz więcej azjatyckich marek wybiera właśnie nasz kraj jako punkt startowy. Działa u nas ponad 700 spółek koreańskich, w tym głównie restauracji, hoteli i agencji pracy tymczasowej. Koreańczycy są również u nas silni w produkcji części samochodowych i elektroniki. Bardzo mało jest natomiast podmiotów prowadzących sprzedaż internetową, więc apetyt naszego partnera jest wielki – komentuje Arkadiusz Filipowski, prezes Fulfilio.

Fulfilio, polska firma logistyczna, będzie strategicznym partnerem EnoParts, zapewniając wsparcie nie tylko w zakresie logistyki, ale także w integracji z rynkiem europejskim.

EnoParts to startup technologiczny z Seulu, który specjalizuje się w skupowaniu używanych pojazdów, ich demontażu i regeneracji części. Dzięki własnej linii produkcyjnej, firma jest w stanie oferować części samochodowe w konkurencyjnych cenach, co stanowi atrakcyjną alternatywę dla europejskich klientów.

– Zdecydowaliśmy się rozpocząć działalność w Polsce, ponieważ to największy rynek dla koreańskich samochodów w Unii Europejskiej. Ale nasza wizja jest szersza – mówi Gary Hwang, CEO EnoParts.

– Chcemy zbudować markę o zasięgu europejskim, która będzie synonimem niezawodnych części do aut koreańskich, ale nie tylko. Korea demontuje rocznie ponad 600 tys. pojazdów, co pozwala nam pozyskiwać wysokiej jakości części w bardzo konkurencyjnych cenach. W połączeniu z możliwościami logistycznymi Fulfilio, możemy szybko skalować nasz model biznesowy i zapewnić klientom w całej Europie dostęp do części nawet 3-krotnie tańszych niż ich odpowiedniki – dodaje.

Polska to dopiero początek planowanej ekspansji EnoParts. Jeszcze w 2025 roku firma zamierza rozpocząć działalność w Czechach i na Węgrzech, a w kolejnych latach planuje wejść na rynki Niemiec i Francji. Celem jest osiągnięcie przychodów na poziomie 6 mln euro do końca 2027 roku.

– Wspierając EnoParts, nie jesteśmy tylko magazynem. Pomagamy w zaprojektowaniu całej ścieżki wejścia na europejski rynek: od strategii operacyjnej, przez integrację kanałów sprzedaży, po lokalne doradztwo biznesowe. To dokładnie taki model, jaki wdrażaliśmy wcześniej z markami z Singapuru czy Chin. Dziś śmiało możemy powiedzieć, że Polska to europejski hub dla azjatyckiego e-commerce – wskazuje Filipowski.

Polska, dzięki swojemu centralnemu położeniu i członkostwu w Unii Europejskiej, staje się naturalnym punktem dystrybucji dla azjatyckich firm planujących ekspansję na rynki Europy Zachodniej i Wschodniej.

– Obecnie aż 40 proc. naszych przychodów pochodzi od klientów zagranicznych, ale do końca 2025 roku chcemy zwiększyć ten udział do połowy. Współpraca z takimi markami jak EnoParts pokazuje, że mamy nie tylko know-how, ale i gotową infrastrukturę do obsługi najbardziej wymagających operacji transgranicznych – dodaje Filipowski.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!