Kilkaset złotych dniówki za pracę dorywczą? Ofert bez rekrutacji nie brakuje. Sprawdź, w jakich branżach i kiedy najlepiej szukać

Najnowsze dane opublikowane przez GUS pokazują, że bezrobocie w Polsce nieznacznie przekracza w tym momencie 5 procent. W maju ten wskaźnik wynosił tylko 5,1 proc., co oznacza zbliżenie się do wyniku, który ostatnio osiągnęliśmy w 1990 roku. Dla większości z nas to powód do zadowolenia, jednak pracodawcom może to znacznie utrudniać życie. Dla nich rekrutacja jest coraz większym problemem, a źle było już w 2022 roku.

Najnowszy raport Tikrow, agencji pracy natychmiastowej, wskazuje jednak, że ilość Polaków gotowych podjąć się dodatkowej pracy, urosła w pierwszej połowie 2023 roku do 120 tys. osób. To wzrost o ponad 120 proc. w stosunku do ubiegłego roku i o blisko 90 proc. jeśli weźmiemy pod uwagę II kwartał bieżącego i ubiegłego roku. A co najbardziej doceniamy w takich ofertach? Są to:

• szybkie wypłaty,
• elastyczne warunki,
• konkurencyjne stawki.

Praca dorywcza jest od lat sposobem na piki sprzedażowe w branży handlowej, ale konieczność nagłego obsłużenia większej ilości klientów lub zamówień dotyczy coraz większej ilości branż. W II kwartale 2023 roku liczba tzw. dniówek była wyższa o ponad 30 proc. niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Czerwiec okazał się rekordowym miesiącem. Pracodawcy wystawili blisko 50 proc. więcej ofert niż rok temu.

Handel detaliczny, produkcja i logistyka to trzy branże, które regularnie sięgają po pracowników dorywczych. Nic w tym dziwnego. Koszty zatrudnienia pracowników są coraz wyższe, a zapotrzebowanie na nich często sezonowe. Pracownik ma tutaj szanse na szybki zarobek i jeszcze szybszą wypłatę (nawet w ciągu 24 godzin), a pracodawca może elastycznie sięgać po usługi danego pracownika w miarę swojego zapotrzebowania bez długotrwałych rekrutacji i ukrytych kosztów. Zyskuje na tym cała gospodarka.

Oferty pracy dorywczej bywają bardzo różne, jednak da się wytypować kilka branż, w których można liczyć na najwyższe zarobki:

• pracownik biurowy,
• magazynier,
• pracownik produkcji,
• pracownik gastronomii.

W tym profesjach praca dorywcza daje szansę nawet na około 300 zł na rękę dziennie. Nie najgorzej dorywczo zarabiają także kasjerzy, pracownicy fizyczni i pracownicy sklepów odzieżowych.

Okres jesienno-zimowy sprzyjać będzie pojawianiu się sezonowych ofert przede wszystkim w handlu i produkcji, ale także logistyce. Powrót do szkoły czy święta zawsze generują większy ruch w tych branżach. Nadal nie wiemy, jak ciągłe wzrosty cen wpłyną na decyzje zakupowe Polaków, ale już wiemy, że rosnące koszty życia wielu z nas zmuszają do podjęcia dodatkowej pracy:

– Patrząc na rynek od strony biznesu, nie da się ukryć, że druga część roku generuje wiele okazji do zwiększenia mocy przerobowych firm. Powrót uczniów i studentów, sezonowe wyprzedaże, okres świąteczny czy noworoczne remanenty to tylko część zdarzeń gospodarczych, które wymagać będą zatrudnienia pracowników natychmiastowych. Stąd z optymizmem spoglądamy na II półrocze – mówi Krzysztof Trębski, członek zarządu Tikrow.

Specjaliści Tikrow zauważają, że liczba zleceń pracy dorywczej waha się w zależności od dni tygodnia. Obecnie widać jednak wyraźny trend w stronę pracy w weekend. W piątek i sobotę pracodawcy szukają od 35 do 50 proc. więcej pracowników niż np. w poniedziałki czy wtorki.

W swoich wcześniejszych raportach Tikrow stwierdził także, że w 2023 roku 9/10 firm odczuwa braki rąk do pracy w określonych monetach w roku. Są to zwykle prace na stanowiskach niewymagających szczególnie dużych kompetencji, a to daje Polakom nadzieję na szybki zarobek, w momencie kiedy średni czas szukania stałej pracy to obecnie już 3-4 miesięcy.