Kończy się wsparcie dla Ukrainy. Zachód nie zadeklarował nowej pomocy

Bartłomiej Ciepielewski
Tylko Kanada, Norwegia i Litwa zaoferowały w lipcu pomoc Ukrainie
Tylko Kanada, Norwegia i Litwa zaoferowały w lipcu pomoc Ukrainie Pawel Relikowski / Polska Press
Instytut Kiloński poinformował, że od kwietnia znacznie spadła ilość oferowanego przez Zachód wsparcia militarnego dla Ukrainy. W lipcu żaden z największych krajów UE nie przedstawił nowych zobowiązań wojskowych. W czołówce największych darczyńców nadal utrzymuje się Polska, która przekazała sprzęt o łącznej wartości 1,8 mld euro.

Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii regularnie mierzy wsparcie oferowane Ukrainie. Głównym celem projektu Ukraine Support Tracker jest śledzenie skali pomocy, jaką zapowiadają i przekazują Ukraińcom inne kraje. Dane te są gromadzone od początku wojny i stale aktualizowane.

Zachód nie chce pomagać Ukrainie

Sporządzone przez analityków zestawienie obejmuje łącznie 40 krajów, głównie państw UE i członków G7, a także Koreę Południowa, Australię, Norwegię, Turcję, Tajwan, Indie oraz Chiny. Jak wynika z sierpniowej aktualizacji Ukraine Support Tracker, od lipca do sierpnia Kijów otrzymał pomoc w wysokości 1,5 mld euro, natomiast wszystkie zobowiązania wyniosły łącznie 84,2 mld euro.

Najnowsze doniesienia za poprzedni miesiąc wskazują, że kraje takie jak Niemcy, Włochy czy Francja przestały oferować nowe wsparcie, co mocno niepokoi, tym bardziej, że zbliża się zapowiadana przez Ukraińców kontrofensywa. Analitycy podkreślają natomiast, że w ostatnim czasie zmalała luka między obiecaną a dostarczoną pomocą.

Jak wynika z zestawienia opublikowanego przez Instytut Kiloński, tylko trzy kraje zadeklarowały w lipcu pomoc w Ukrainie. Pierwszym z nich była Kanada, która prześle wsparcie o wartości 342 mln euro, czyli łącznie 3 miliardy euro od początku wojny. Natomiast dwa pozostałe to Norwegia (1 mld euro ogłoszonej pomocy) i Litwa (4 mln euro pomocy).

Komisja Europejska naciska na większe i bardziej regularne pakiety pomocy dla Ukrainy, jednak opóźnienia we wdrażaniu tych inicjatyw przez kraje członkowskie nawracają. Dla kraju w sytuacji wojennej zarówno wielkość, jak i przewidywalność pomocy zewnętrznej są kluczowe - przekazał Christoph Trebesch szef zespołu pracującego nad Ukraine Support Tracker.

Przedstawiciele instytutu podkreślają też, że Hiszpania, Francja czy Włochy do tej pory udzieliły bardzo małej pomocy Ukrainie, a ich bierna postawa jest niezrozumiała.

Jaką pomoc Polska przekazała Ukrainie?

Polska udzieliła Ukrainie wsparcia finansowego, wycenianego przez Instytut Kiloński na kwotę 1 mld euro. Jednak jeszcze większe okazało się wsparcie militarne, gdyż wartość dostarczonej przez nas broni wyniosła 1,8 mld euro. Więcej przekazały tylko Stany Zjednoczone.

Ukraińcy otrzymali od nas między innymi około 200 czołgów T-72, zarówno modeli bazowych, jak i zmodernizowanych. Dodatkowo przekazaliśmy 100 sztuk moździerzy LMP-2017, 60 armatohaubic Krab, polskie drony FlyEye, wyrzutnie BM 21 Grad, pociski Piorun, haubice 2S1 Goździk, wozy BWP-1 oraz granatniki RPG-76 Komar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Komik prezydentem, teatralne państwo, wszystko - jedne wielkie przedstawienie.

#StoptheUkrainizationofPoland

#StopUkrainizacjiPolski
G
Gość
Szanowni czytelnicy i komentujący!

Dział komentarzy ma stałego bywalca. To właściciel chorego, nieleczonego łba, chociaż ma zapisane tabletki. Ale nie bierze...

Bo chcę kupę. Bardzo chcę.

Ostatnio zrobiłem w kuchni...
G
Gość
2 września, 0:38, Gość:

Szanowni czytelnicy i komentujący!

Dział komentarzy ma stałego bywalca. To właściciel chorego, nieleczonego łba, chociaż ma zapisane tabletki. Ale nie bierze...

Perfidna ukraińska onuca robiąca wszystko aby niszczyć i działać na szkodę Polski.

To niejaki Piedrolisz Przygłup, obłąkany troll i antypolski pies mający zwidy, które zamienia w wycie widząc wszędzie Wanie, agentów Putina, debili i ruskich trolli, dopisujący do niemal każdego komentarza "Piedrolisz przygłupie", a teraz "Olać debila", co widać niemal wszędzie poniżej i powyżej...

Pochylmy się nad nim i prośmy Niebiosa, aby ten pusty łeb napełnił się olejem i spojrzał z troską na sprawy Polski. Amen.

Debilowi się pogarsza. Jest spora szansa, że znowu dostanie ataku i znowu go wywiozą do psychiatryka. Wtedy będzie kilka tygodni spokoju.

G
Gość
1 września, 1:21, Gość:

Szanowni czytelnicy i komentujący!

Dział komentarzy ma stałego bywalca. To właściciel chorego, nieleczonego łba, chociaż ma zapisane tabletki. Ale nie bierze...

Perfidna ukraińska onuca robiąca wszystko aby niszczyć i działać na szkodę Polski.

To niejaki Piedrolisz Przygłup, obłąkany troll i antypolski pies mający zwidy, które zamienia w wycie widząc wszędzie Wanie, agentów Putina, debili i ruskich trolli, dopisujący do niemal każdego komentarza "Piedrolisz przygłupie", a teraz "Olać debila", co widać niemal wszędzie poniżej i powyżej...

Pochylmy się nad nim i prośmy Niebiosa, aby ten pusty łeb napełnił się olejem i spojrzał z troską na sprawy Polski. Amen.

Znudzony debil prowokuje, jemu chodzi wyłącznie o kłótnie. Olać debila.

G
Gość
31 sierpnia, 13:11, Gość:

Szanowni czytelnicy i komentujący!

Dział komentarzy ma stałego bywalca. To właściciel chorego, nieleczonego łba, chociaż ma zapisane tabletki. Ale nie bierze...

Perfidna ukraińska onuca robiąca wszystko aby niszczyć i działać na szkodę Polski.

To niejaki Piedrolisz Przygłup, obłąkany troll i antypolski pies mający zwidy, które zamienia w wycie widząc wszędzie Wanie, agentów Putina, debili i ruskich trolli, dopisujący do niemal każdego komentarza "Piedrolisz przygłupie", a teraz "Olać debila", co widać niemal wszędzie poniżej i powyżej...

Pochylmy się nad nim i prośmy Niebiosa, aby ten pusty łeb napełnił się olejem i spojrzał z troską na sprawy Polski. Amen.

Znudzony debil prowokuje, jemu chodzi wyłącznie o kłótnie. Olać debila.

G
Gość
29 sierpnia, 21:07, Gość:

Jest tu pewien debil, który w swoim życiu jest samotny i bez zajęcia. Z nudów wylewa kał ustami i pisze tu swoje brednie. Albo i nieswoje, skopiowane. To te bez błędów, bo debil słabo zna ortografię.

Co można z tym zrobić? Najlepiej izolować debila w jakimś przytułku, a inni czytelnicy mogą go po prostu ignorować. On tego najbardziej nie lubi.

29 sierpnia, 21:58, Gość:

Piedrolisz przygłup, ignoruje fakty historyczne opisywane w publikacjach naukowych i podręcznikach. Dowodzi zatem jednego: jest ukraińską onucą i działa na szkodę Polski! Szczekaj sobie dalej antypolski psie, bo polemizować z faktami potrafisz na poziomie "olać debila" pusty dzbanie.

29 sierpnia, 22:13, Gość:

Debilowi się pogarsza. Jest szansa, że rodzina zadzwoni po pogotowie i będziemy mieć spokój na kilka tygodni.

30 sierpnia, 11:30, Gość:

Piedrolisz przygłup, ignoruje fakty historyczne opisywane w publikacjach naukowych i podręcznikach. Dowodzi zatem jednego: jest ukraińską onucą i działa na szkodę Polski! Szczekaj sobie dalej antypolski psie, bo polemizować z faktami potrafisz na poziomie "olać debila" pusty dzbanie :)

30 sierpnia, 11:38, Gość:

Debilowi się pogarsza. Jest szansa, że rodzina zadzwoni po pogotowie i będziemy mieć spokój na kilka tygodni.

30 sierpnia, 13:22, Gość:

Działasz na szkodę Polski? Dlaczego jesteś takim ukrainofilem?

Znudzony debil prowokuje. Olać debila.

G
Gość
29 sierpnia, 21:07, Gość:

Jest tu pewien debil, który w swoim życiu jest samotny i bez zajęcia. Z nudów wylewa kał ustami i pisze tu swoje brednie. Albo i nieswoje, skopiowane. To te bez błędów, bo debil słabo zna ortografię.

Co można z tym zrobić? Najlepiej izolować debila w jakimś przytułku, a inni czytelnicy mogą go po prostu ignorować. On tego najbardziej nie lubi.

29 sierpnia, 21:58, Gość:

Piedrolisz przygłup, ignoruje fakty historyczne opisywane w publikacjach naukowych i podręcznikach. Dowodzi zatem jednego: jest ukraińską onucą i działa na szkodę Polski! Szczekaj sobie dalej antypolski psie, bo polemizować z faktami potrafisz na poziomie "olać debila" pusty dzbanie.

29 sierpnia, 22:13, Gość:

Debilowi się pogarsza. Jest szansa, że rodzina zadzwoni po pogotowie i będziemy mieć spokój na kilka tygodni.

30 sierpnia, 11:30, Gość:

Piedrolisz przygłup, ignoruje fakty historyczne opisywane w publikacjach naukowych i podręcznikach. Dowodzi zatem jednego: jest ukraińską onucą i działa na szkodę Polski! Szczekaj sobie dalej antypolski psie, bo polemizować z faktami potrafisz na poziomie "olać debila" pusty dzbanie :)

30 sierpnia, 11:38, Gość:

Debilowi się pogarsza. Jest szansa, że rodzina zadzwoni po pogotowie i będziemy mieć spokój na kilka tygodni.

Działasz na szkodę Polski? Dlaczego jesteś takim ukrainofilem?

G
Gość
29 sierpnia, 21:07, Gość:

Jest tu pewien debil, który w swoim życiu jest samotny i bez zajęcia. Z nudów wylewa kał ustami i pisze tu swoje brednie. Albo i nieswoje, skopiowane. To te bez błędów, bo debil słabo zna ortografię.

Co można z tym zrobić? Najlepiej izolować debila w jakimś przytułku, a inni czytelnicy mogą go po prostu ignorować. On tego najbardziej nie lubi.

29 sierpnia, 21:58, Gość:

Piedrolisz przygłup, ignoruje fakty historyczne opisywane w publikacjach naukowych i podręcznikach. Dowodzi zatem jednego: jest ukraińską onucą i działa na szkodę Polski! Szczekaj sobie dalej antypolski psie, bo polemizować z faktami potrafisz na poziomie "olać debila" pusty dzbanie.

29 sierpnia, 22:13, Gość:

Debilowi się pogarsza. Jest szansa, że rodzina zadzwoni po pogotowie i będziemy mieć spokój na kilka tygodni.

30 sierpnia, 11:30, Gość:

Piedrolisz przygłup, ignoruje fakty historyczne opisywane w publikacjach naukowych i podręcznikach. Dowodzi zatem jednego: jest ukraińską onucą i działa na szkodę Polski! Szczekaj sobie dalej antypolski psie, bo polemizować z faktami potrafisz na poziomie "olać debila" pusty dzbanie :)

Debilowi się pogarsza. Jest szansa, że rodzina zadzwoni po pogotowie i będziemy mieć spokój na kilka tygodni.

G
Gość
Ja chcę kuuuupę!
G
Gość
29 sierpnia, 21:07, Gość:

Jest tu pewien debil, który w swoim życiu jest samotny i bez zajęcia. Z nudów wylewa kał ustami i pisze tu swoje brednie. Albo i nieswoje, skopiowane. To te bez błędów, bo debil słabo zna ortografię.

Co można z tym zrobić? Najlepiej izolować debila w jakimś przytułku, a inni czytelnicy mogą go po prostu ignorować. On tego najbardziej nie lubi.

29 sierpnia, 21:58, Gość:

Piedrolisz przygłup, ignoruje fakty historyczne opisywane w publikacjach naukowych i podręcznikach. Dowodzi zatem jednego: jest ukraińską onucą i działa na szkodę Polski! Szczekaj sobie dalej antypolski psie, bo polemizować z faktami potrafisz na poziomie "olać debila" pusty dzbanie.

Debilowi się pogarsza. Jest szansa, że rodzina zadzwoni po pogotowie i będziemy mieć spokój na kilka tygodni.

G
Gość
29 sierpnia, 21:07, Gość:

Jest tu pewien debil, który w swoim życiu jest samotny i bez zajęcia. Z nudów wylewa kał ustami i pisze tu swoje brednie. Albo i nieswoje, skopiowane. To te bez błędów, bo debil słabo zna ortografię.

Co można z tym zrobić? Najlepiej izolować debila w jakimś przytułku, a inni czytelnicy mogą go po prostu ignorować. On tego najbardziej nie lubi.

Piedrolisz przygłup, ignoruje fakty historyczne opisywane w publikacjach naukowych i podręcznikach. Dowodzi zatem jednego: jest ukraińską onucą i działa na szkodę Polski! Szczekaj sobie dalej antypolski psie, bo polemizować z faktami potrafisz na poziomie "olać debila" pusty dzbanie.

G
Gość
29 sierpnia, 20:35, Gość:

Jest prawdą i tylko prawdą, że Armia Radziecka gwałciła na potęgę. Ponadto poinformuję szanowne grono, że w Armii Radzieckiej służyło 6 do 7 milionów Ukraińców.

"W czasie II wojny światowej w Armii Czerwonej, Wojskowych Siłach Powietrznych i Flocie Czerwonej służyło 6-7 mln Ukraińców. Połowę z nich wcielono w 1941 r., pozostałych po wyzwoleniu Ukrainy spod okupacji państw Osi. Była to druga po Rosjanach główna narodowość żołnierzy Armii Czerwonej. Jeśli wierzyć oświadczeniu wydanemu przez prezesa ukraińskiej sekcji Związku Weteranów Afganistanu WołodymyraWoronowa, tytuł bohatera Związku Sowieckiego nadano 2069 Ukraińcom – 29 żołnierzy otrzymało go dwukrotnie, a jeden trzykrotnie. To oznacza, że co piąty kawaler najwyższego tytułu honorowego ZSRS za czyn dokonany w czasie II wojny światowej urodził się na Ukrainie. Ukraińcy, z racji swojej dużej liczebności, pewnej wspólnoty kulturowej i językowej z Rosjanami oraz znaczenia, jakie miała Ukraina dla Związku Sowieckiego, mieli w Armii Czerwonej ugruntowaną pozycję. Nie uchroniło to jednak wielu ukraińskich żołnierzy przed oskarżeniami o sympatie proniemieckie."

Strona 77. Poniżej link do źródła z przypisami "NARODY NIEROSYJSKIE W ARMII CZERWONEJ PODCZAS II WOJNY ŚWIAtOWEJ"

https://tiny.pl/wxvk2

Jest tu pewien debil, który w swoim życiu jest samotny i bez zajęcia. Z nudów wylewa kał ustami i pisze tu swoje brednie. Albo i nieswoje, skopiowane. To te bez błędów, bo debil słabo zna ortografię.

Co można z tym zrobić? Najlepiej izolować debila w jakimś przytułku, a inni czytelnicy mogą go po prostu ignorować. On tego najbardziej nie lubi.

G
Gość
26 sierpnia, 15:32, nie machaj z-n szmata:

Już 12 września 1939 roku we wsi Smerdyń pow. Łuck, uzbrojona grupa Ukraińców w pobliskim lesie dokonała zbiorowego gwałtu na 9 kobietach w wieku 20 – 35 lat oraz 2 dziewczynkach w wieku 11 – 13 lat, a następnie je zamordowała (poza nimi zamordowali wówczas małżeństwo staruszków w wieku po ok. 80 lat, 5 chłopców w wieku 10 – 14 lat oraz 4 dzieci w wielu przedszkolnym (Siemaszko…, s. 654).

17 września w lasach Nadleśnictwa Karpiłówka pow. Sarny banda chłopów ukraińskich napadła na gajówkę: postrzelili gajowego Józefa Kałamarza, przywiązali do ławy i przerżnęli w poprzek brzucha; jego żonę Otylię zawlekli do stodoły, gdzie ją zbiorowo zgwałcili i zamordowali; podpalili gajówkę i w ogień wrzucili ich trójkę małych dzieci (Siemaszko…, s. 809).

Nocą z 18 na 19 września we wsi Szumlany pow. Podhajce: „W liście wysłanym 17 grudnia 1941 r. przez polskiego rządcę z dworu w Szumlanach Jana Serafina do Polskiego Komitetu Pomocy w Brzeżanach, pisał on:

„We wrześniu 1939 r. Ukraińcy zamordowali w Sławentynie miejscową nauczycielkę p. Zdebową, z domu Małaczyńską.

Mordowali ją w sposób wyrafinowany. Egzekucja trwała w mieszkaniu nauczycielki od zmroku do świtu. Powodem mordu był fakt, że Zdebowa była Polką” („Antypolska akcja nacjonalistów ukraińskich w Małopolsce Wschodniej w świetle dokumentów Rady Głównej Opiekuńczej 1943 – 1944”, wstęp i opracowanie L. Kulińska i A. Roliński, Kraków 2003, s. 12 – 14).

Kilku Ukraińców przez całą noc morduje „w sposób wyrafinowany” bezbronną kobietę, polską nauczycielkę. Trudno przypuszczać, aby ten „wyrafinowany sposób” nie składał się głównie ze zbiorowego gwałcenia ofiary.

Są setki relacji świadków, którzy w przypadkach torturowanych i zabijanych polskich dziewcząt używają sformułowań typu:

„zamordowana po okrutnych torturach”, „zamęczona na śmierć”. Zwłoki dziewcząt i kobiet były często tak zmasakrowane, że tylko można było domyślać się, iż wcześniej były gwałcone.

Zbrodniarze ukraińscy najczęściej, zanim uśmiercili ofiarę, stosowali wobec niej kilku wymyślnych sposobów tortur. Świadkowie często pomijali masowość dokonywanych gwałtów na dziewczętach i kobietach, ze względu na cześć ofiar. Nie jest tak łatwo ujawniać, że matka, żona, siostra czy córka były w potworny sposób zbiorowo gwałcone przed zamordowaniem.

Bezkarność, przyzwolenie, a nawet wręcz zachęta, pozwalały wyzwalać każdą formę zboczenia, w tym pedofilię. Trudno jest chociażby stwierdzić, czy dzieci nasadzone na kołki w płocie były wcześniej gwałcone.

Franciszek Sikorski w książce „Iwa zielona” na s. 123 wspomina: „/…/ czterdziestego drugiego roku /…/ zobaczyłem w Kadłubiskach pomordowanych Polaków w jeszcze bardziej bestialski sposób /…/, na przykład, kobiecie w ciąży rozpruto brzuch i nie narodzone jeszcze bliźniaki ułożono jedno przy jednej piersi matki, drugie – przy drugiej; siedmioletniej dziewczynce wepchnięto do pochwy odwrotną stroną sosnową szyszkę”.

26 sierpnia, 15:56, Gość:

Jest tu pewien debil, który w swoim życiu jest samotny i bez zajęcia. Z nudów wylewa kał ustami i pisze tu swoje brednie. Albo i nieswoje, skopiowane. To te bez błędów, bo debil słabo zna ortografię.

Co można z tym zrobić? Najlepiej izolować debila w jakimś przytułku, a inni czytelnicy mogą go po prostu ignorować. On tego najbardziej nie lubi.

Co ty piedrolisz przygłupie? Przecież to fakty historyczne opisywane w publikacjach naukowych i podręcznikach. Ignorowanie tego dowodzi jednego: jesteś ukraińską onucą! Szczekaj sobie dalej antypolski psie, bo polemizować z faktami potrafisz na poziomie "olać debila" pusty łbie.

G
Gość
26 sierpnia, 15:32, nie machaj z-n szmata:

Już 12 września 1939 roku we wsi Smerdyń pow. Łuck, uzbrojona grupa Ukraińców w pobliskim lesie dokonała zbiorowego gwałtu na 9 kobietach w wieku 20 – 35 lat oraz 2 dziewczynkach w wieku 11 – 13 lat, a następnie je zamordowała (poza nimi zamordowali wówczas małżeństwo staruszków w wieku po ok. 80 lat, 5 chłopców w wieku 10 – 14 lat oraz 4 dzieci w wielu przedszkolnym (Siemaszko…, s. 654).

17 września w lasach Nadleśnictwa Karpiłówka pow. Sarny banda chłopów ukraińskich napadła na gajówkę: postrzelili gajowego Józefa Kałamarza, przywiązali do ławy i przerżnęli w poprzek brzucha; jego żonę Otylię zawlekli do stodoły, gdzie ją zbiorowo zgwałcili i zamordowali; podpalili gajówkę i w ogień wrzucili ich trójkę małych dzieci (Siemaszko…, s. 809).

Nocą z 18 na 19 września we wsi Szumlany pow. Podhajce: „W liście wysłanym 17 grudnia 1941 r. przez polskiego rządcę z dworu w Szumlanach Jana Serafina do Polskiego Komitetu Pomocy w Brzeżanach, pisał on:

„We wrześniu 1939 r. Ukraińcy zamordowali w Sławentynie miejscową nauczycielkę p. Zdebową, z domu Małaczyńską.

Mordowali ją w sposób wyrafinowany. Egzekucja trwała w mieszkaniu nauczycielki od zmroku do świtu. Powodem mordu był fakt, że Zdebowa była Polką” („Antypolska akcja nacjonalistów ukraińskich w Małopolsce Wschodniej w świetle dokumentów Rady Głównej Opiekuńczej 1943 – 1944”, wstęp i opracowanie L. Kulińska i A. Roliński, Kraków 2003, s. 12 – 14).

Kilku Ukraińców przez całą noc morduje „w sposób wyrafinowany” bezbronną kobietę, polską nauczycielkę. Trudno przypuszczać, aby ten „wyrafinowany sposób” nie składał się głównie ze zbiorowego gwałcenia ofiary.

Są setki relacji świadków, którzy w przypadkach torturowanych i zabijanych polskich dziewcząt używają sformułowań typu:

„zamordowana po okrutnych torturach”, „zamęczona na śmierć”. Zwłoki dziewcząt i kobiet były często tak zmasakrowane, że tylko można było domyślać się, iż wcześniej były gwałcone.

Zbrodniarze ukraińscy najczęściej, zanim uśmiercili ofiarę, stosowali wobec niej kilku wymyślnych sposobów tortur. Świadkowie często pomijali masowość dokonywanych gwałtów na dziewczętach i kobietach, ze względu na cześć ofiar. Nie jest tak łatwo ujawniać, że matka, żona, siostra czy córka były w potworny sposób zbiorowo gwałcone przed zamordowaniem.

Bezkarność, przyzwolenie, a nawet wręcz zachęta, pozwalały wyzwalać każdą formę zboczenia, w tym pedofilię. Trudno jest chociażby stwierdzić, czy dzieci nasadzone na kołki w płocie były wcześniej gwałcone.

Franciszek Sikorski w książce „Iwa zielona” na s. 123 wspomina: „/…/ czterdziestego drugiego roku /…/ zobaczyłem w Kadłubiskach pomordowanych Polaków w jeszcze bardziej bestialski sposób /…/, na przykład, kobiecie w ciąży rozpruto brzuch i nie narodzone jeszcze bliźniaki ułożono jedno przy jednej piersi matki, drugie – przy drugiej; siedmioletniej dziewczynce wepchnięto do pochwy odwrotną stroną sosnową szyszkę”.

Jest tu pewien debil, który w swoim życiu jest samotny i bez zajęcia. Z nudów wylewa kał ustami i pisze tu swoje brednie. Albo i nieswoje, skopiowane. To te bez błędów, bo debil słabo zna ortografię.

Co można z tym zrobić? Najlepiej izolować debila w jakimś przytułku, a inni czytelnicy mogą go po prostu ignorować. On tego najbardziej nie lubi.

n
nie machaj z-n szmata
Już 12 września 1939 roku we wsi Smerdyń pow. Łuck, uzbrojona grupa Ukraińców w pobliskim lesie dokonała zbiorowego gwałtu na 9 kobietach w wieku 20 – 35 lat oraz 2 dziewczynkach w wieku 11 – 13 lat, a następnie je zamordowała (poza nimi zamordowali wówczas małżeństwo staruszków w wieku po ok. 80 lat, 5 chłopców w wieku 10 – 14 lat oraz 4 dzieci w wielu przedszkolnym (Siemaszko…, s. 654).

17 września w lasach Nadleśnictwa Karpiłówka pow. Sarny banda chłopów ukraińskich napadła na gajówkę: postrzelili gajowego Józefa Kałamarza, przywiązali do ławy i przerżnęli w poprzek brzucha; jego żonę Otylię zawlekli do stodoły, gdzie ją zbiorowo zgwałcili i zamordowali; podpalili gajówkę i w ogień wrzucili ich trójkę małych dzieci (Siemaszko…, s. 809).

Nocą z 18 na 19 września we wsi Szumlany pow. Podhajce: „W liście wysłanym 17 grudnia 1941 r. przez polskiego rządcę z dworu w Szumlanach Jana Serafina do Polskiego Komitetu Pomocy w Brzeżanach, pisał on:

„We wrześniu 1939 r. Ukraińcy zamordowali w Sławentynie miejscową nauczycielkę p. Zdebową, z domu Małaczyńską.

Mordowali ją w sposób wyrafinowany. Egzekucja trwała w mieszkaniu nauczycielki od zmroku do świtu. Powodem mordu był fakt, że Zdebowa była Polką” („Antypolska akcja nacjonalistów ukraińskich w Małopolsce Wschodniej w świetle dokumentów Rady Głównej Opiekuńczej 1943 – 1944”, wstęp i opracowanie L. Kulińska i A. Roliński, Kraków 2003, s. 12 – 14).

Kilku Ukraińców przez całą noc morduje „w sposób wyrafinowany” bezbronną kobietę, polską nauczycielkę. Trudno przypuszczać, aby ten „wyrafinowany sposób” nie składał się głównie ze zbiorowego gwałcenia ofiary.

Są setki relacji świadków, którzy w przypadkach torturowanych i zabijanych polskich dziewcząt używają sformułowań typu:

„zamordowana po okrutnych torturach”, „zamęczona na śmierć”. Zwłoki dziewcząt i kobiet były często tak zmasakrowane, że tylko można było domyślać się, iż wcześniej były gwałcone.

Zbrodniarze ukraińscy najczęściej, zanim uśmiercili ofiarę, stosowali wobec niej kilku wymyślnych sposobów tortur. Świadkowie często pomijali masowość dokonywanych gwałtów na dziewczętach i kobietach, ze względu na cześć ofiar. Nie jest tak łatwo ujawniać, że matka, żona, siostra czy córka były w potworny sposób zbiorowo gwałcone przed zamordowaniem.

Bezkarność, przyzwolenie, a nawet wręcz zachęta, pozwalały wyzwalać każdą formę zboczenia, w tym pedofilię. Trudno jest chociażby stwierdzić, czy dzieci nasadzone na kołki w płocie były wcześniej gwałcone.

Franciszek Sikorski w książce „Iwa zielona” na s. 123 wspomina: „/…/ czterdziestego drugiego roku /…/ zobaczyłem w Kadłubiskach pomordowanych Polaków w jeszcze bardziej bestialski sposób /…/, na przykład, kobiecie w ciąży rozpruto brzuch i nie narodzone jeszcze bliźniaki ułożono jedno przy jednej piersi matki, drugie – przy drugiej; siedmioletniej dziewczynce wepchnięto do pochwy odwrotną stroną sosnową szyszkę”.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu