Koniec z promocjami na masło za 3,50 zł? Potwierdzamy prognozy o wzroście cen

Agata Wodzień-Nowak
Cena masła rośnie, ale nie wszędzie.
Cena masła rośnie, ale nie wszędzie. fot. Agata Wodzień-Nowak
Masło drożeje i to znacznie, ale w sklepach sieciowych wciąż widać promocje. Rynek swoje, a markety swoje. Tymczasem produktu na rynku będzie mniej, czemu winna jest susza. Cena kostki masła musi iść w górę, by rynek pozostał stabilny.

Cena masła rośnie i nagle nie przestanie

- Potwierdzamy prognozy o wzroście cen masła. Będzie następował wzrost cen mleka z uwagi na zmniejszenie podaży, spowodowany warunkami pogodowymi tj. trwającą już wiele tygodni suszą - wyjaśnia nam Arkadiusz Pisarek, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Związek Rewizyjny

Susza wpływa na uszczuplony zbiór pasz, a te na możliwości rozwoju stada. Niedobory wody w wielu miejscach nie pozwolą na trzeci, wrześniowy pokos trawy, już drugi bywał uszczuplony.

W sklepach sieciowych kostka masła kosztuje obecnie najczęściej ok. 7-8 zł. Nadal zdarzają się promocje z kostką np. za 3,59 zł. Spójrzmy na dane o stawkach produktu, zanim trafi do sklepu.

Masło w blokach rok do roku jest droższe o 53,9 proc., masło konfekcjonowane o 58,6 proc., wynika z danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (Zintegrowany System Rolniczej Informacji Rynkowej). Na tak wyraźne zmiany wskazują średnie ceny z przełomu sierpnia i września (26.08-1.09.2024). Za masło w blokach płacono średnio 3052 zł/100 kg, konfekcjonowane 3350 zł/100 kg, podczas gdy rok temu za pierwsze 1983 zł, a drugie 2112 zł.

  • Ceny zakupu 1 września przez sieci handlowe: masło konfekcjonowane 3424 zł/100 kg (+2,5 proc. w ciągu tygodnia).
  • Ceny zakupu masła dla przetwórstwa: masło 82% tł. w blokach 25 kg 3320,4 zł/100 kg (+3,9 proc. w ciągu tygodnia)

Potrzebna stabilność produkcji i ograniczanie przewagi kontraktowej

W jakiej sytuacji są dziś producenci? Co dziś stanowi największe ryzyko dla stabilności produkcji?

- Mleczarnie muszą adekwatnie przy rosnącym zapotrzebowaniu na surowiec, płacić odpowiednią cenę swoim dostawcom. W przeciwnym razie zakładom grozi ryzyko dla stabilności produkcji - mówi Arkadiusz Pisarek.

Prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich mówi także o tym, czego potrzebuje sektor, by stać silnie na nogach:

- Branża mleczarska oczekuje urealnienia cen wykupu interwencyjnego masła i mleka w proszku. Sytuacja jest niestabilna, a mamy jeszcze w tym politykę sieci handlowych, która nie odnosiła się do aktualnej sytuacji rynkowej, tylko spełniała własne cele sprzedażowe w ramach zawartych umów z dostawcami.

Z jednej strony mowa o wzrostach cen, z drugiej sieci handlowe nadal kuszą promocjami i masłem w cenie np. 3-4 zł za kostkę.

- Pracujemy w KZSM ZR, aby ograniczyć wykorzystywanie przewagi kontraktowej w obrocie produktami mleczarskimi, ponieważ dotyczy to wszystkich zrzeszonych u nas spółdzielni.

Kilka dni temu, 6 września w siedzibie KZSM w Warszawie doszło do spotkania branży mleczarskiej z przedstawicielami Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Rozmawiano o współpracy z sieciami handlowymi w tym m.in. w zakresie ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu