Konsekwencje tzw. paktu migracyjnego. Kacper Płażyński: Albo przyjmujemy nielegalnych migrantów, albo płacimy

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Albo przyjmujemy nielegalnych migrantów, albo płacimy 40 mln euro - ocenił poseł PiS, Kacper Płażyński
Albo przyjmujemy nielegalnych migrantów, albo płacimy 40 mln euro - ocenił poseł PiS, Kacper Płażyński Fot. Jakub Steinborn/Polska Press
– Albo przyjmujemy nielegalnych migrantów, albo płacimy – przynajmniej w pierwszym roku funkcjonowania tego paktu – 40 mln euro – tak o konsekwencjach tzw. paktu migracyjnego powiedział i.pl poseł PiS Kacper Płażyński. W jego ocenie nowy polski rząd na pewno mógł zrobić więcej, aby rozwiązania nie weszły w życie.

Pakt migracyjny zaakceptowany

W środę przedstawiciele krajów członkowskich Unii Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej „osiągnęli porozumienie w sprawie głównych elementów politycznych” paktu w sprawie azylu i migracji.

Jakie konsekwencje dla krajów członkowskich?

Kacper Płażyński, poseł PiS, pytany przez i.pl o to, jakie konsekwencje dla krajów członkowskich UE niesie pakt migracyjny, odpowiedział, że „bardzo konkretne”. – Albo przyjmujemy nielegalnych migrantów, albo płacimy – przynajmniej w pierwszym roku funkcjonowania tego paktu – 40 mln euro. Nie wiadomo, jak dużo w każdym kolejnym roku, bo zgodnie z treścią paktu to Komisja Europejska będzie w każdym roku decydować, ile nieprzyjęcie każdego z nielegalnych imigrantów będzie kosztować – mówił.

Czy nowy rząd mógł coś zrobić, aby zablokować pakt?

Pytany o to, czy nowy polski rząd mógł zrobić coś, żeby zablokować pakt migracyjny, poseł PiS ocenił, że „na pewno mógł się sprzeciwiać, mógł budować koalicję międzynarodową”. – Przecież było wiele państw, które mówiły, że się na to nie zgadzają. Niestety, ale widzimy, że po tym, jak zmienił się rząd w Polsce, to te państwa straciły swojego największego sojusznika. Polska powinna działać w takim zakresie, na jaki stać piąte największe państwo w Unii Europejskiej, największe państwo Europy Środkowo-Wschodniej. Polski rząd na pewno mógł zrobić więcej – dodał.

Poseł PiS podkreślił, że z pewnym zażenowaniem słuchał ministra ds. europejskich Adama Szłapki, który wczoraj na sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej, przedstawiał również kwestie migracji, która była przedmiotem Rady Europejskiej, w której brał udział. – Prawdę mówiąc, nie był w stanie odpowiedzieć, jakie konkretnie było ich stanowisko, a kiedy dopytywałem to przewodniczący Michał Kobosko zarządził zakończenie dyskusji – relacjonował.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Zdaniem Kacpra Płażyńskiego „wydaje się, że ten temat dla nowego rządu jest rzeczywiście bardzo niebezpieczny, bo to jest kolejna sprawa, w której po prostu okłamali Polaków”. – Mówili, że będzie inaczej – dodał.

– Wielka szkoda, że frekwencja w referendum nie była na takim poziomie, żeby naszym polskim władzom uniemożliwić wchodzenie do takiego paktu, który w ostateczności otwiera drzwi do wszystkich patologii, z którymi mamy do czynienia w Skandynawii, we Francji, czy w Niemczech – mówił poseł PiS.

ag

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Konsekwencje tzw. paktu migracyjnego. Kacper Płażyński: Albo przyjmujemy nielegalnych migrantów, albo płacimy - Portal i.pl

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu