Po dawnej Malmie, jednym z największych producentów makaronów w Polsce, pozostały nie tylko wspomnienia, ale też liczby w sądowych aktach. W lutym br. zakończyło się blisko 6-letnie postępowanie upadłościowe. Sąd upadłościowy wyjaśniał nam wtedy, że nie może podać szczegółowych danych dotyczących całego procesu aż do czasu złożenia ostatecznego sprawozdania przez syndyka. Dokumenty wpłynęły i już wiadomo, za ile sprzedano majątek pierwotnie wyceniany na ponad 90 mln zł. Trzeba podkreślić, że składały się na niego nieruchomości i linie produkcyjnie nie tylko w Malborku, ale i we Wrocławiu, gdzie również dawna Malma (później po zmianie nazwy VVQFDE) prowadziła działalność, skupiając się na wytwarzaniu pierogów.
Czy na terenie dawnej Malmy powstanie nowy zakład?
Ze sprawozdania syndyka wynika, że przychody ze sprzedaży składników majątku nieistniejącego już przedsiębiorstwa wynoszą łącznie 33 mln 41 tys. 976,70 zł. Przypomnijmy m.in., że linie produkcyjne kupiła spółka Lubella, dawny konkurent na rynku, a nieruchomości nabył Górnośląski Park Przemysłowy, który potem odsprzedał je spółce MCD Tymbark (tak jak Lubella związanej z Grupą Maspex Wadowice).
Wszystkie przychody tzw. masy upadłości w okresie postępowania upadłościowego sięgnęły około 41,5 mln zł.
- Doszły usługi, zwrot należności itd. Do masy wchodzą wszystkie przychody masy, nie tylko ze sprzedaży majątku - wyjaśnia sędzia Rafał Terlecki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Z uzyskanej puli wszystkim wierzycielom dawnej Malmy (m.in. bankowi, pracownikom, dostawcom) wypłacono około 18,5 mln zł. Więcej wyniosły całe koszty postępowania upadłościowego, bo te zamknęły się kwotą około 23 mln zł.
[email protected]
Informacje z Malborka i okolic znajdziesz w serwisie Dziennik Bałtycki Malbork
