Ostatnio koszty pracy w Polsce wzrosły całkiem niedawno - 1 stycznia 2013 roku po podwyżce minimalnej pensji.
Koszty pracy najbardziej wzrosły w Bułgarii, ale i tak jest taniej niż w Polsce
Od czasu rozpoczęcia kryzysu, wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej, najbardziej wzrosły one w Bułgarii, ale tutaj godzina pracy i tak kosztuje mniej niż w Polsce - wynika z najnowszego raportu "Dynamika kosztów pracy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej w latach 2008-2011" - wydanego przez Sedlak & Sedlak.
W Bułgarii koszty pracy zwiększyły się o 33,4 proc. Duży wzrost wystąpił również w Rumunii (17,3 proc.), Polsce (12,5 proc.) oraz Czechach (11,6) - oceniają autorzy raportu.
- Ich efektem w Polsce są choćby praca na czarno i szara strefa, bo im więcej podatków, tym bardziej firmy od nich uciekają - komentuje Andrzej Sadowskiz Centrum im. Adama Smitha.
Nieoficjalnie szacuje się, że szara strefa to jedna trzecia polskiego PKB. Dodajmy, że ostatnio koszty pracy wzrosły u nas od 1 stycznia. Spowodowała to podwyżka pensji minimalnej z 1500 na 1600 zł brutto. Firmy, choć anonimowo, przyznają się nam również, że z powodów wysokiego opodatkowania pracy często stosują taką metodę: oficjalnie płacą zatrudnionemu najniższą krajową, a resztę dają mu do ręki.
- Każda złotówka wydana oficjalnie na legalne zatrudnienie kosztuje firmę dodatkowo 60 groszy, 15 lat temu to było 15 groszy i już wtedy ekonomiści mówili o zbyt dużym obciążeniu pracy - podkreśla Mirosław Ślachciak, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców.
Koszty pracy w Polsce 2013: Od miesięcznej pensji brutto państwo zabiera Polakom m.in. ubezpieczenie emerytalne, które wynosi 19,52 proc., z czego ubezpieczony i pracodawca płacą po 9,76 proc. Do tego dochodzą jeszcze: ubezpieczenie rentowe - 8 proc. (ubezpieczony: 1,5 proc., firma: 6,5 proc.), chorobowe - 2,45 proc. (pokrywa je ubezpieczony), wypadkowe - od 0,67 do 3,86 proc. (płaci pracodawca), zdrowotne - 9 proc. (7,75 proc. z podatku dochodowego od wynagrodzenia, 1,25 proc. z wynagrodzenia ubezpieczonego), Fundusz Pracy - 2,45 proc. (płaci pracodawca), Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych - 0,10 proc. (także pokrywa pracodawca).
Godzinowe koszty pracy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej (kwoty w euro): Słowenia: 14,4; Czechy: 10,5; Słowacja: 8,7; Estonia: 8,4; Węgry: 7,6; Polska: 7,1; Łotwa: 5,9; Litwa: 5,5; Rumunia: 4,2; Bułgaria: 3,5;
To jeszcze nie koniec, bo zarobkami trzeba się jeszcze podzielić z fiskusem. Gdy nasz dochód wynosi do 85 525 zł rocznie (pierwszy próg podatkowy), wtedy płacimy zaliczkę na podatek w wysokości 18 proc. miesięcznie. Gdy zarabiamy więcej (drugi próg podatkowy), fiskus zabierze 18 proc. do tej kwoty, ale w przypadku całej nadwyżki - to będzie już 32 proc.
Najdroższa praca jest w Norwegii
Tymczasem okazuje się, że nie we wszystkich krajach koszty pracy wzrosły, bo spadły np. na Litwie oraz Łotwie, odpowiednio o 6,7 oraz 3,8 proc. - Wpłynęło to na poprawę konkurencyjności eksportu w krajach bałtyckich - komentuje Gabriela Jabłońskaz Sedlak & Sedlak. - Tym bardziej że eksport na Litwie i Łotwie stanowi ważną cześć składową gospodarek tych krajów, odpowiednio 78 oraz 59 procent wartości PKB. Dla porównania w Polsce udział ten wynosi 45 procent.
Warto jednak zaznaczyć, że Bułgaria i Rumunia to wciąż kraje o najniższych kosztach pracy na Starym Kontynencie. Według danych Eurostatu, za godzinę pracy szefowie płacą tam odpowiednio 3,5 i nieco ponad 4 euro. W naszym kraju godzinowe koszty pracy wynoszą 7,1 euro. Dla porównania w Norwegii, w której praca jest najdroższa na całym kontynencie, pracodawcy płacą za godzinę aż 44,2 euro. Nieco niższy wskaźnik kosztów odnotowały Belgia (39,3 euro na godzinę), Szwecja (39 euro) oraz Dania (38,6).
Źródło: Sedlak & Sedlak na podstawie Eurostatu
