Jednak świąteczny spokój minie, gdy otrzymamy blankiet z ratami do płacenia. Dałam się skusić na kredyt przed Bożym Narodzeniem - zdradza pani Jadwiga z Koronowa (Kujawsko-Pomorskie). - „Przyjdź po sianko na święta” - zachęcał w reklamie Chuck Norris. Zaraz wpadnie zając, a końca moich rat na gwiazdora jakoś nie widać.
W aktualnych reklamach nie brakuje więc wątku wielkanocnego.
Dzieci chcą mieć prezenty wielkanocne, rodzice muszą płacić
Oto jedna z internetowych reklam kredytów na Wielkanoc 2013:
„Wielkanoc to czas wiosny, radości. Zwłaszcza dla dzieci, które święta najbardziej kojarzą z zajączkiem i słodyczami, bo ów zwierzaczek im je przynosi. Dla dorosłych to zaś czas wyższych wydatków. Przygotowaliśmy więc dla nich ofertę specjalną - pożyczkę „Zajączek”.
Efekt pożyczek gwiazdkowej i wielkanocnej będzie oczywiście taki sam - święta szybko miną, a raty zostaną.
Dlatego, jeśli ktoś zdecyduje się teraz na kredyt, musi np. zwrócić uwagę na wysokość raty, która powinna pozwalać na swobodną spłatę i nie obciążać zbytnio domowego budżetu. - Czasami samo porównanie rat może nie wystarczyć, ponieważ często nie uwzględniają one prowizji czy składki ubezpieczeniowej - podkreśla Joanna Chochowska z firmy doradczej Expander. - Dlatego powtórzę, jak mantrę, że najlepszym rozwiązaniem jest porównywanie ofert po ich całkowitych kosztach. Ponadto banki mają bardzo urozmaiconą propozycję kredytów gotówkowych, między którymi różnice mogą dotyczyć wysokości kredytu, kosztów uzyskania, czasu otrzymania oraz spłaty. Warto więc dokładnie zastanowić się, co dla nas jest najważniejsze.
Kredyt na Wielkanoc 2013. Promocja może być bardzo kosztowna
Banki oferują także często kredyty gotówkowe na promocyjnych, w tym przypadku, świątecznych warunkach. Wiąże się to zazwyczaj ze skorzystaniem z dodatkowych usług: konta bankowego, karty kredytowej czy ubezpieczenia.
- Przed podpisaniem takiej umowy należy jednak sprawdzić czy koszty związane z dodatkowymi usługami nie przekraczają wartości promocyjnej oferty. Może się bowiem okazać, że tańszym rozwiązaniem będzie zlekceważenie takiej promocji - radzi Chochowska.
