Problemy z dostępnością i cenami surowców pojawiły się już wczesną jesienią ubiegłego roku. Jednak dzięki planowaniu i dobrej współpracy z drukarniami, sytuacja ta nie miała wpływu na liczbę wydawanych przez nas tytułów oraz ich nakłady – mówi Barbara Adamczyk, kierownik działu produkcji Wydawnictwa Poznańskiego.
Z rynku płynęły uspokajające sygnały o prognozowanej stabilizacji w II kwartale 2022. Niestety okazało się, że problem może się przedłużyć. Sytuacja zmieniła się na przełomie roku, kiedy problemy z dostępnością surowców zaczęły się kumulować.
Zamiast perspektywy stabilizacji otrzymaliśmy informację o kolejnych radykalnych podwyżkach cen surowców – dodaje Barbara Adamczyk.
Opóźnienia dostaw materiałów produkcyjnych
To od drukarzy i dostawców materiałów produkcyjnych, a nie od wydawnictw zależy, co pojawi się w księgarniach – powiedział PAP Piotr Dobrołęcki, redaktor naczelny Magazynu Literackiego KSIĄŻKI.
Dodał również, że wśród wydawców widać panikę, bo nikt nie może być pewien czy drukarnie dotrzymają terminów lub czy ceny z dnia na dzień nie podskoczą w górę. Cały czas brakuje papieru i farb, drukarnie nie wiedzą kiedy dotrą do nich dostawy.
W Polsce od paru lat nie mamy produkcji papieru gazetowego, zaś papier graficzny do druku książek powstaje już wyłącznie w fabryce w Kostrzynie. Kryzys dodatkowo pogłębia permanentne niedofinansowanie branży. Trzeba planować z dużym wyprzedzeniem, często dochodzą przedpłaty. Nie wszyscy są w stanie je zapłacić – dodaje Dobrołęcki w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.
Ceny książek idą w górę
W ciągu ostatnich miesięcy ceny papieru wzrosły średnio o 50 proc., a kartonu, który jest używany np. do okładek średnio o 100 proc. To oznacza, że koszty produkcji książki wzrosły w ostatnim półroczu o 30-40 proc. Ceny nadal będą rosnąć. W 2022 może to być kolejna podwyżka nawet o 20 proc.
- Kryzys może też oznaczać mniejszą liczbę dostępnych tytułów, chociaż wydawnictwa dokładają wszelkich starań aby takich sytuacji uniknąć.
W tej chwili trudno przewidzieć czy będzie to miało wypływ na wysokość nakładów, ale na pewno konieczne będzie podniesienie cen okładkowych. Nie wykluczamy że pojawią się niewielkie opóźnienia premier, wymuszone przez oczekiwanie na dostawę surowców, ale mając świadomość trudnej sytuacji staramy się odpowiednio wcześniej reagować i szukać alternatywnych rozwiązań – mówi Barbara Adamczyk.
Niestety nie wiadomo, kiedy sytuacja się unormuje. "Tego się nie da przewidzieć, wszystko jest uzależnione od tego ile jeszcze potrwa pandemia, obostrzenia i związany z tym kryzys gospodarczy" - podkreślił Dobrołęcki.
Z danych opublikowanych przez Bibliotekę Narodową wynika, że w 2020 roku 42 proc. Polaków przeczytało przynajmniej jedną książkę, gdy we wcześniejszym okresie – tylko 39 proc. Jednak jest to nadal bardzo mało w porównaniu do statystyk z lat 2000-2004. W 2020 roku papierowe książki do czytania Polacy przede wszystkim kupowali.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, każdy Polak w 2020 roku wydał ok. 25,50 zł na zakup książek i innych wydawnictw. Odnotowano spadek o 15,9 proc. liczby wydawanych tytułów – z 36 138 w 2019 roku do 30 391 w 2020 roku.
