W tuńczyku dodatkowo znajdziemy witaminę PP oraz selen poprawiający naszą odporność. Nie można zapomnieć też o naszym polskim śledziu. Do zdrowych ryb możemy też zaliczyć łososia, makrelę, pstrąga oraz sardynki. Warto jeść więcej ryb morskich, ponieważ są bardziej wartościowe od słodkowodnych - mówi w rozmowie z portalem dlahandlu.pl Agnieszka Piskała, specjalistka ds. żywienia w programie edukacyjnym marki WINIARY „Żyj smacznie i zdrowo".
Specjalistka wyjaśnia tam, że z kolei należy wystrzegać się tilapii i pangi. Obie ryby są tanie i łatwo dostępne, jednak niezdrowe. Tilapia karmiona jest preparatami manioku, soi, syntetycznymi witaminami oraz mączką rybną. Ponadto mięso tej ryby zawiera niekorzystną kombinację kwasów omega-3 i omega-6. Z kolei w filecie pangi znajdują się substancje syntetyczne, które pozbawiają rybę zdrowych kwasów omega-3. W ten sposób, zamiast pomóc organizmowi - zaszkodzimy. Innym gatunkiem, z którym trzeba być ostrożnym jest ryba maślana. Zawiera w sobie nietrawione przez człowieka woski, będące przyczyną sensacji żołądkowo-jelitowych. Także znany wszystkim łosoś, zwłaszcza hodowlany często ma zbyt duże ilości hormonów wzrostu, a charakterystyczny różowo-pomarańczowy kolor to efekt mączki karotenowej. Nie jest ona trująca, ale karoten przekształca się w organizmie człowieka w witaminę A, której nadmiar jest kumulowany, co jest niebezpieczne dla zdrowia.
Kupując surową rybę należy zwrócić uwagę już na jej skórę, która powinna być błyszcząca i śliska. Oczy muszą być szklane, niezaciągnięte białkiem, a skrzela lekko różowe. Surowe filety lub dzwonka wybierajmy błyszczące, nieobeschnięte i trzymane w lodzie. Mrożone filety powinny być pojedyncze (zlepione po kilka sztuk oznaczają, że już były odmrożone i ponownie zamrożone), błyszczące i nie za ciężkie od nadmiaru lodu - mówi ekspertka w dlahandlu.pl.
Źródło: dlahandlu.pl
