Spis treści
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta RP wspierany przez PiS, podczas konwencji przedstawił swoje plany legislacyjne, które miałyby wspierać ciężko pracujących Polaków. Jednym z głównych punktów jego programu była propozycja zwolnienia z podatku dochodowego wynagrodzenia za nadgodziny. Nawrocki twierdził, że takie rozwiązanie przyniosłoby ulgę finansową dla pracowników.
Propozycja zwolnienia z podatku dochodowego wynagrodzenia za nadgodziny
Minister finansów Andrzej Domański, zapytany o tę propozycję w radiowej "Jedynce", wyraził swoje wątpliwości. Określił ją jako "zwykłą, nieprzemyślaną propozycję wyborczą". Jego zdaniem, na takim rozwiązaniu mogliby skorzystać przede wszystkim najbogatsi, a niekoniecznie ci, którzy naprawdę potrzebują wsparcia.
Dodatkowo Domański podkreślił, że brak systemowego podejścia mógłby prowadzić do oszustw podatkowych, co byłoby niekorzystne dla reszty podatników.
Minister Domański zaznaczył, że chciałby zobaczyć konkretne wyliczenia dotyczące tego, ilu Polaków rzeczywiście skorzystałoby na tej propozycji oraz jakie byłyby jej koszty dla budżetu państwa.
- Nie jest naszą rolą, żeby oceniać i liczyć za kandydatów ich propozycje - podkreślił minister, dodając, że oczekuje bardziej szczegółowych analiz ze strony Karola Nawrockiego.
Minister finansów krytykuje propozycję podatkową kandydata na prezydenta
Podczas rozmowy minister Domański odniósł się również do nowelizacji składki zdrowotnej, która została niedawno przyjęta przez Sejm i obecnie jest procedowana w Senacie. Nowe przepisy przewidują zniesienie składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych oraz obniżenie minimalnej podstawy wymiaru składki dla przedsiębiorców do 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Minister wyraził nadzieję, że Senat szybko przyjmie ustawę, a prezydent ją podpisze.
- Jesteśmy w pełni do dyspozycji Senatu i gotowi do dyskusji - zapewnił Domański.
Według rządu, na reformie skorzysta około 934 tys. przedsiębiorców, a osoby o najniższych dochodach lub ponoszące straty mogą zaoszczędzić do 105 zł miesięcznie.
W budżecie na 2025 r. zarezerwowano środki, które mają zrekompensować zmniejszone wpływy do NFZ po obniżeniu składki zdrowotnej
Rząd zapewnia, że w budżecie na 2025 rok zarezerwowano środki, które mają zrekompensować zmniejszone wpływy do NFZ po obniżeniu składki zdrowotnej. W ocenie skutków regulacji wskazano, że koszt tego rozwiązania dla budżetu wyniesie około 945 mln zł. Nowelizacja ma wejść w życie 1 stycznia 2025 roku, co ma przynieść korzyści finansowe dla wielu przedsiębiorców.
