To nic innego, jak tylko próba wyłudzenia danych właścicieli firm, szczególnie numerów ich kart kredytowych.
Ktoś, kto to pisał nie zna dobrze języka polskiego
Kuszą przedsiębiorców informacjami, że należy im się zwrot podatku, a to nieprawda!
- Dostał go między innymi podatnik z Brodnicy (Kujawsko-Pomorskie-red.) - mówi Maciej Cichański, rzecznik Izby Skarbowej w Bydgoszczy. - Na szczęście, mail od razu wydał mu się podejrzany, więc poszedł do urzędu skarbowego wyjaśnić sprawę. Tam usłyszał, że to próba wyłudzenia danych.
Treść informacji w skrzynkach przedsiębiorców wskazuje, że została ona sporządzona przez osobę niewładającą poprawnie językiem polskim, czyli - jak sugeruje Ministerstwo Finansów - oszuści mogą pochodzić z zagranicy.
To sprytna próba wyłudzenia od adresatów e-maili danych przez próbę przekierowania do podrobionej strony www. Są informowani o zwrocie podatku dochodowego za ubiegły rok oraz konieczności zalokowania się i wypełnienia załączonego na tej stronie formularza. Wymagane jest podanie numeru karty kredytowej, na którą rzekomo zostanie przelany nadpłacony podatek.
Co ciekawe, informacja zawiera także logo Administracji Podatkowej, co może sprawić wrażenie wiarygodności.
- Nie jesteśmy jej autorami - podkreśla Wiesława Dróżdż, rzeczniczka Ministerstwa Finansów. - Nie korzystamy z takiej formy informowania podatników o zwrocie nadpłaty. Rozważamy możliwość złożenia doniesienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.
To atak phishingowy
Mamy tutaj do czynienia z atakiem phishingowym. Polega on na kradzieży tożsamości, czyli wyłudzeniu danych osobowych, takich jak: numer karty kredytowej, hasło, dane dotyczące konta. Są one później wykorzystywane do nieuprawnionych transakcji. Wprowadzone dane logowania trafiają więc wprost w ręce atakujących.
To nie pierwsze nasze ostrzeżenie przed cyberoszustami. Niedawno pisaliśmy np., jak podszywają się pod PKO BP, proszą o kliknięcie w odnośnik przekierowujący na fałszywą stronę serwisu IPKO (obok przypominamy ten artykuł: Nie logujcie się na tej stronie. Nie należy do PKO BP).
- Nie wolno odpowiadać automatycznie na e-maile, w których zwrócono się o wprowadzenie danych osobowych - radzi Małgorzata Cieloch, rzeczniczka UOKiK. - Żadna instytucja nie prosi o takie informacje za pośrednictwem poczty elektronicznej. Ważne jest również regularne sprawdzanie konta, by upewnić się czy wszystkie transakcje rzeczywiście przeprowadziliśmy.
Nie odpowiadajcie na takie maile:
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
