Farma Hornsea 2 położona jest 89 kilometrów od wschodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii. Według danych firmy oba projekty (wraz z Hornsea 1) wyprodukują wystarczającą ilość energii elektrycznej dla ponad 2,3 miliona domów.
To będzie największa morska farma wiatrowa na świecie
„Zmiana klimatu jest jednym z największych zagrożeń, przed jakimi stoi dzisiejszy świat. Wierzymy, że rozwiązaniem jest wykorzystanie odnawialnych źródeł energii na znacznie większą skalę niż wszystko, co widzieliśmy do tej pory. Wielka Brytania jest światowym liderem w dziedzinie morskiej energetyki wiatrowej” – powiedział Duncan Clark, szef krajowy Ørsted.
Po uruchomieniu elektrowni, energia ze 165 turbin wiatrowych (8 MW każda) będzie przesyłana za pośrednictwem 390 km morskich i 40 km lądowych kabli eksportowych do krajowej sieci. Wówczas stanie się największą farmą wiatrową na świecie. W chwili obecnej miano to należy do farmy Hornsea 1.
„Wyprodukowanie pierwszej energii jest kamieniem milowym dla tego projektu. Skonstruowanie farmy o takiej skali jest możliwe tylko dzięki silnej współpracy, ciężkiej pracy i poświęceniu. Widać już linię mety, teraz instalujemy pozostałe turbiny i kontynuujemy testowanie aby uruchomić farmę w przyszłym roku” – powiedział Patrick Harnett, dyrektor programowy Hornsea 2.
Kolejne dwa projekty w Strefie Hornsea są również w toku. Hornsea 3 otrzymała w grudniu 2020 r. zgodę na rozwój, a Hornsea 4 jest obecnie w trakcie procesu planowania.
Wielka Brytania stawia sobie za cel 40 GW morskiej energetyki wiatrowej do końca dekady. Kraj opiera się również na powstających technologiach pływających elektrowni wiatrowych i elektrowni pływowych. Największe na świecie systemy w tych dwóch kategoriach znajdują się u wybrzeży Wielkiej Brytanii.
W Polsce jeszcze nie ma morskich farm wiatrowych, ale są na lądzie
Największym źródłem energii elektrycznej z OZE w naszym kraju jest energia wiatrowa. Jak informują Polskie Sieci Energetyczne, na dzień 1 listopada moc zainstalowana farm wiatrowych wyniosła 7185 MW, tylko w październiku 2021 r. wzrosła o 75 MW. Farmy wiatrowe w Polsce stanowią 45 proc. krajowej mocy zainstalowanej odnawialnych źródeł energii.
W tym roku, a konkretnie 20 listopada został odnotowany rekord wygenerowanej mocy z wiatru. Wszystkie farmy pracowały z maksymalną mocą 6399,6 MW. Stanowiło to 34 proc. całkowitej generacji KSE.
W planach jest również morska energetyka wiatrowa, która ma zostać wdrożona do 2025 roku. Z danych Polityki Energetycznej Polski do 2040 r., moc zainstalowana morskich farm wiatrowych w Polsce ma osiągnąć 5,9 GW do 2030 roku i około 8-11 GW do 2040 roku. Według danych Urzędu Regulacji Energetyki pod koniec 2020 roku w Polsce działało 1239 farm wiatrowych, w tym 1111 o mocy poniżej 10 MW i 128 o mocy większej lub równej 10 MW.
„Rok 2021 może okazać się przełomowy dla rozwoju polskiej energetyki wiatrowej. Wskazuje na to zbieg sprzyjających okoliczności zarówno po stronie otoczenia biznesowego w Europie, jak i ważnych zmian politycznych w kraju co do postrzegania przyszłości sektora wytwarzania energii” – czytamy w raporcie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej „Lądowa energetyka wiatrowa w Polsce”.
Z raportu wynika również, że na koniec 2030 r. polski system wytwarzania energii z wiatru może dysponować od 12,5 do 21,5 GW w zależności od scenariusza. Osiągnięcie mocy prognozowanych w najbardziej rozwojowym scenariuszu wymagać będzie jednak szerszych systemowych zmian wprowadzających dodatkowe ułatwienia inwestycyjne, w szczególności dla rolników indywidualnych i przedsiębiorców.
„Przed nami daleka droga do zeroemisyjnej Polski w zeroemisyjnej Europie. Przez kolejne dekady będzie nas napędzać energia z wiatru” – powiedział Janusz Gajowiecki, prezes PSEW.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
