Nie tylko z oszczędności, ale i dla zdrowia kupujemy roślinne zamienniki mięsa i nabiału. Teraz nie chcemy już chemii w żywności

OPRAC.:
Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Nowe nawyki żywieniowe to efekt zmieniających się wartości konsumentów. Już dla ponad połowy nabywców najważniejszym kryterium wyboru artykułów spożywczych są zdrowe składniki, a blisko 43 proc. zwraca uwagę na ich naturalne pochodzenie.
Nowe nawyki żywieniowe to efekt zmieniających się wartości konsumentów. Już dla ponad połowy nabywców najważniejszym kryterium wyboru artykułów spożywczych są zdrowe składniki, a blisko 43 proc. zwraca uwagę na ich naturalne pochodzenie. Szymon Starnawski /Polska Press
Z pandemii wyciągnęliśmy wiele nauk, a większość z nich pośrednio lub bezpośrednio dotyczy zdrowia. Postanowiliśmy zadbać o nie, a przynajmniej mniej lekceważyć jego znaczenie - i to we wszelkich możliwych aspektach. Dlatego tak łatwo przyjmujemy do wiadomości - a wielu od razu nawet znajduje praktyczne zastosowanie - że najzdrowsze są produkty naturalne i jak najmniej przetworzone, czyli w pierwszej kolejności roślinne. Czy oznacza to trwałe zmiany w naszych nawykach żywieniowych?

Stale rośnie popularność roślinnych zmienników mięsa i nabiału. W okresie od kwietnia 2021 r. do marca 2022 r. po produkty z tej kategorii sięgnęło niemal 6 mln polskich gospodarstw domowych.

Nowe nawyki żywieniowe to efekt zmieniających się wartości konsumentów. Już dla ponad połowy nabywców najważniejszym kryterium wyboru artykułów spożywczych są zdrowe składniki, a blisko 43 proc. zwraca uwagę na ich naturalne pochodzenie. Takie wnioski płyną z badań Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia.

Doceniliśmy wartość zdrowia, przekonujemy się do zdrowej diety

Pandemia trwale wpłynęła na trendy konsumenckie i sprawiła, że Polacy chętniej dbają o zdrową dietę. Obecnie już co trzeci nabywca świadomie ogranicza spożycie mięsa. W efekcie na przestrzeni ostatnich 3 lat sprzedaż produktów tej kategorii w ujęciu ilościowym spadła o 7,5 proc. W zamian konsumenci sięgają po roślinne zamienniki mięsa i nabiału.

Z danych Panelu Gospodarstw Domowych GfK wynika, że w okresie od kwietnia 2021 r. do marca 2022 r. kategoria ta odnotowała ponad 21 proc. wzrost liczby nabywców w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Z kolei wartość rynku roślinnych zamienników wyniosła 0,5 mld złotych.

– Co prawda, roślinne zamienniki stanowią jedynie 0,3 proc. całego koszyka zakupowego, jednak trzeba przyznać, że ta kategoria rozwija się w zawrotnym tempie. W analizowanym okresie wartość zakupów produktów roślinnych wzrosła rok do roku o 32 proc. dla nabiału i aż o 67 proc. dla mięsa roślinnego, podczas gdy cała kategoria artykułów spożywczych odnotowała jedynie 3,5 proc. wzrostu – mówi Anna Michalak, Senior Consultant w Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia.

Trwa głosowanie...

Czy podczas zakupów na targowiskach odczuwasz podwyżki cen?

– Rosnący popyt na wegeteriańskie i wegańskie produkty ma odzwierciedlenie nie tylko w liczbach, ale także na sklepowych półkach. Producenci i detaliści systematycznie poszerzają swoją ofertę roślinnych zamienników, dzięki czemu konsumenci mają coraz większy wybór – dodaje.

Roślinnie zamienniki produktów zwierzęcych: naturalne i mniej przetworzone, czyli zdrowsze

Obecnie już co drugi konsument zwraca uwagę na to, czy składniki kupowanych produktów są zdrowe. Z kolei 43 proc. nabywców deklaruje, że istotny wpływ na ich decyzje zakupowe ma naturalne pochodzenie artykułów spożywczych.

– Trzeba podkreślić, że te trendy są trwałe i długofalowe. Świadczy o tym przede wszystkim rosnąca liczba gospodarstw elastycznych, czyli kupujących zarówno zdrowe, jak i niekoniecznie zaliczające się do tej kategorii produkty - twierdzi Anna Michalak.

- Podobnie jest w przypadku gospodarstw kupujących głównie podstawowe, nieprzetworzone i naturalne artykuły. W ciągu ostatniej dekady liczba obu tych segmentów wzrosła łącznie o ponad 20 pp. – dodaje Anna Michalak.

Zdaniem ekspertów GfK w najbliższych miesiącach coraz większy wpływ na trendy konsumenckie będzie miała obecna sytuacja gospodarcza.

– Wojna w Ukrainie oraz kryzys ekonomiczny znacząco wpływają na nasze wybory zakupowe. Galopująca inflacja sprawia, że uważniej gospodarujemy własnymi budżetami i częściej sięgamy po tańsze produkty, niekoniecznie te ekologiczne – dodaje Anna Michalak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu